Dowcipy o Mullerze
W kancelarii Rzeszy pojawił się sowiecki szpieg - stwierdził Himmler patrząc w głęboko osadzone oczy Mullera.
- Wiem, Stirlitz - odpowiedział Muller z zimna krwią.
- Dlaczego wiec nie aresztujecie?
- Nie ma sensu. I tak się wykręci!
- Wiem, Stirlitz - odpowiedział Muller z zimna krwią.
- Dlaczego wiec nie aresztujecie?
- Nie ma sensu. I tak się wykręci!
98
Dowcip #8657. W kancelarii Rzeszy pojawił się sowiecki szpieg - stwierdził Himmler w kategorii: „Humor o Mullerze”.
- Wpadliście Stirlitz. - rzekł Muller - Pański paszport śmierdzi rosyjska wódką.
- Nie wiem dlaczego... Może jak Kaltenbrunner stawiał pieczątkę, zbyt głęboko oddychał?
- Nie wiem dlaczego... Może jak Kaltenbrunner stawiał pieczątkę, zbyt głęboko oddychał?
38
Dowcip #33378. - Wpadliście Stirlitz. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Mullerze”.
Stirlitz przeglądał pocztę elektroniczną. Nagle do gabinetu wszedł Muller. U Stirlitza na ekranie ujrzał szereg bezsensownych znaczków.
Szyfr - pomyślał Muller.
KOI - 8 - R - pomyślał Stirlitz
(KOI - 8 - R to symbol kodowania cyrylicy)
Szyfr - pomyślał Muller.
KOI - 8 - R - pomyślał Stirlitz
(KOI - 8 - R to symbol kodowania cyrylicy)
85
Dowcip #30753. Stirlitz przeglądał pocztę elektroniczną. w kategorii: „Żarty o Mullerze”.
- Mueller, znajdzie się u Ciebie filiżanka kawy? - zapytał uprzejmie Stirlitz.
- Kawy nie mam, ale mam czaj - radośnie odpowiedział Mueller.
”Taaa... Nasi blisko” - pomyślał Stirlitz.
- Kawy nie mam, ale mam czaj - radośnie odpowiedział Mueller.
”Taaa... Nasi blisko” - pomyślał Stirlitz.
513
Dowcip #6224. - Mueller, znajdzie się u Ciebie filiżanka kawy? w kategorii: „Śmieszny humor o Mullerze”.
Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
1260
Dowcip #308. Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i w kategorii: „Śmieszny humor o Mullerze”.
Stirlitz posłał Mullera do diabła. Następnego dnia Diabła odwiedziło Gestapo.
536
Dowcip #522. Stirlitz posłał Mullera do diabła. w kategorii: „Humor o Mullerze”.
- Stirlitz, co jest lepsze: radio czy gazeta? - zapytał podejrzliwie Mueller.
- Gazeta, w radio nie zawiniesz śledzia - odparł spokojnie Stirlitz.
- Gazeta, w radio nie zawiniesz śledzia - odparł spokojnie Stirlitz.
815
Dowcip #993. - Stirlitz, co jest lepsze: radio czy gazeta? w kategorii: „Kawały o Mullerze”.
Stirlitz to sowiecki agent - rzekł Muller do Schellenberga - Musimy go zdemaskować. Niech pan stanie Jak wejdzie, proszę go uderzyć polanem w głowę. Jeśli jest Rosjaninem zaraz się wygada.
Po chwili wszystko przebiegło według zaplanowanego scenariusza.
- Ach, j... twoju mat! - zaklął Stirlitz.
- Ubit! - rozkazał Muller.
- Ciszej, towarzysze - syknął Shellenberg, - Niemcy dokoła!
Po chwili wszystko przebiegło według zaplanowanego scenariusza.
- Ach, j... twoju mat! - zaklął Stirlitz.
- Ubit! - rozkazał Muller.
- Ciszej, towarzysze - syknął Shellenberg, - Niemcy dokoła!
119
Dowcip #1106. Stirlitz to sowiecki agent - rzekł Muller do Schellenberga - Musimy w kategorii: „Humor o Mullerze”.
Wchodzi Muller do sklepu z bronią i pyta:
- Ma pan jakieś karabiny?
- Oczywiście, tu sportowe karabinki pneumatyczne, tam KBKSy, dalej sztucery i jeszcze kilka typów karabinów maszynowych.
- To poproszę jeden ...
- Nie ma!
- A ma pan może jakieś pistolety?
- Pewnie. Tu widzi pan gazowe, tu pneumatyczne, w tamtej gablocie na ostrą amunicję, mam też UZI.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
- A ma pan może granaty?
- Tak. Są zaczepne, przeciwpiechotne, przeciwpancerne, gazowe i do granatników.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
Muller się wkurzył, wyszedł ze sklepu, ale zaraz podrapał się po głowie, wrócił więc i pyta:
- Ma pan coś przeciwko komunistom?
- Oczywiście. Karabiny, pistolety, granaty.
- Ma pan jakieś karabiny?
- Oczywiście, tu sportowe karabinki pneumatyczne, tam KBKSy, dalej sztucery i jeszcze kilka typów karabinów maszynowych.
- To poproszę jeden ...
- Nie ma!
- A ma pan może jakieś pistolety?
- Pewnie. Tu widzi pan gazowe, tu pneumatyczne, w tamtej gablocie na ostrą amunicję, mam też UZI.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
- A ma pan może granaty?
- Tak. Są zaczepne, przeciwpiechotne, przeciwpancerne, gazowe i do granatników.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
Muller się wkurzył, wyszedł ze sklepu, ale zaraz podrapał się po głowie, wrócił więc i pyta:
- Ma pan coś przeciwko komunistom?
- Oczywiście. Karabiny, pistolety, granaty.
28
Dowcip #9902. Wchodzi Muller do sklepu z bronią i pyta w kategorii: „Śmieszne kawały o Mullerze”.
Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Muller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Muller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.
328