LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały

Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały, umazany sadzą chłopiec pyta go z respektem:
- Proszę pana, może mi pan powiedzieć, która jest godzina?
Korpulentny facet zatrzymał się, ostrożnie rozpiął płaszcz i marynarkę, wyciągnął zegarek z kieszeni kamizelki, spojrzał na niego i powiedział:
- Za piętnaście trzecia, młody człowieku.
- Dziękuję - powiedział chłopiec - Dokładnie o trzeciej możesz mnie pocałować w dupę!
Po tych słowach malec zaczął uciekać, a wzburzony biznesmen ze łzami złości zaczął go gonić. Nie pobiegł daleko, kiedy zatrzymał go kumpel.
- Czemu tak biegasz w twoim wieku? - pyta kumpel.
Zadyszany biznesmen rzuca w furii:
- Ten bachor spytał mnie, która jest godzina, a kiedy mu powiedziałem, że jest za piętnaście trzecia, powiedział mi, że dokładnie o trzeciej mogę pocałować go w dupę!
- No to po co się śpieszysz? - mówi kumpel - Masz całe dziesięć minut.
29

Dowcip #7418. Dobrze ubrany biznesmen idzie ulicą i mały w kategorii: Śmieszny humor o biznesmenach, Śmieszny humor o chłopcach, Śmieszne dowcipy o kolegach, Dowcipy o pocałunku i całowaniu.

Trójka dzieci przechwala się, które z nich ma ważniejszą mamę:
- Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!
- A tam, historykiem, moja obsługuje w IPN niszczarkę!
- To jeszcze nic, moja obsługuje ksero.
36

Dowcip #7419. Trójka dzieci przechwala się, które z nich ma ważniejszą mamę w kategorii: Kawały o dzieciach, Śmieszne żarty o pracy, Żarty o matce.

Na przyjęciu u któregoś z Radziwiłłów zdarzyło się, że któryś z panów braci zapomniał zabrać z domu łyżki, wbrew pozorom jedzenie własnymi sztućcami było wtedy ogólnie przyjęte. Widząc zakłopotanie gościa gospodarz zakrzyknął gromkim głosem:
- Kiep, kto nie zje swojej zupy!
Biedny szlachciura odkroił piętkę chleba, wydrążył z miękiszu, po czym tak zaimprowizowaną łyżką zjadł zupę. Następnie podniósł się i pogryzając powoli ową piętkę zakrzyknął:
- Kiep, kto nie zje swojej łyżki!
35

Dowcip #7420. Na przyjęciu u któregoś z Radziwiłłów zdarzyło się w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o imprezie.

W sądzie:
- Po czym strona wnosi, że oskarżony się ukrywał?
- Miał w GG zawsze czerwone słoneczko.
48

Dowcip #7421. W sądzie w kategorii: Śmieszne żarty o prokuratorach, Śmieszny humor o sądzie, Śmieszne kawały o oskarżonych.

- Byłeś dziś u szefa?
- A byłem!
- I walnąłeś pięścią w stół?
- Walnąłem!
- I zażądałeś podwyżki?
- Zażądałem!
- I co na to szef?
- Dziś jest w delegacji.
29

Dowcip #7422. - Byłeś dziś u szefa? w kategorii: Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Dowcipy o szefie, Dowcipy o pracownikach.

Hitler zabił sto milionów ludzi.
- Dobrze, że TurboDymoMen się o tym nie dowiedział.
68

Dowcip #7423. Hitler zabił sto milionów ludzi. w kategorii: Śmieszny humor o Adolfie Hitlerze.

Rynek dużego miasta. Jakieś występy. Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
- Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
- Kto, ja?
- Tak, Ty.
- Nie jesteśmy na ”Ty”!
- O, sorry, kolego.
- Nie jestem Twoim kolegą!
- Słuchaj, przyjacielu.
- Ani przyjacielem!
- Posłuchaj mnie, gościu.
- Nie jestem żadnym ”gościem”!
- No to jak mam ...
- ”Proszę pana”...
- OK, więc proszę ...
- ... ”szanownego”.
- Dobra, do cholery, a więc proszę szanownego pana ...
- Dobrze, dobrze ...
- Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
- Tego, który wsiada na motor?
- Tak, właśnie tego.
- Widzę.
- No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy ”kolego” - on akurat okradał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!
59

Dowcip #7424. Rynek dużego miasta. Jakieś występy. w kategorii: Kawały o facetach, Dowcipy o motocyklistach, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o złodziejach.

Pewien facet uwielbiał wędkować. Pewnego dnia usłyszał, że w pobliskim lesie jest małe jeziorko i gdy tylko zanurzy się wędkę, ryby same pchają się do koszyka, i w ten sposób ma się ich mnóstwo. Zachłanny rybak odnalazł małe jeziorko w lesie. Zanurzył wędkę, przysiadł, czeka. Czeka godzinę, dwie, trzy, cztery - nic. Po chwili coś delikatnie szarpnęło za haczyk. Gościu podniecony szybko wyciąga wędkę, patrzy - a tam przyczepione gówno. Zaklął siarczyście.
- A wie pan, z tym jeziorem związana jest pewna legenda. - odezwał się nagle staruszek obserwujący od kilku minut rybaka - Kiedyś żyła tu dziewczyna i pewien chłopak, pokochali się. Ale jego wzięli do wojska. Ona czekała na niego. Gdy usłyszała, że zginął na froncie, utopiła się w tym jeziorze. Ale chłopak wrócił, albowiem były to plotki, że zmarł. Gdy dowiedział się o losie ukochanej, również rzucił się w to jeziorko.
Rybak spojrzał na koniec wędki.
- Panie, to piękne jest, ale co tu robi to gówno?!
- A, to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.
412

Dowcip #7425. Pewien facet uwielbiał wędkować. w kategorii: Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszny humor o wędkarzach, Humor o kupie.

Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się na odwagę, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:
- Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:
- Nie chcę się z Tobą przespać!
Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
- Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.
Na to chłopak ile sił w płucach:
- Dwie stówy Ci wystarczą?!
413

Dowcip #7426. Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszny humor o imprezie.

Dwóch pilotów leci samolotem. Po starcie jeden z nich przywitał pasażerów na pokładzie, po czym zapomniał wyłączyć mikrofon. Drugi pilot mówi do niego:
- Taaaak ... Teraz się napijemy herbaty, potem przelecimy stewardesę, a potem przeczytamy gazetę i lądowanie.
Na pokładzie pasażerowie oczywiście wszystko słyszeli. Jedna ze stewardes, która była właśnie w samym tyle samolotu, słysząc to biegnie do kabiny pilotów. Po drodze potyka się i upada na podłogę. Jeden z pasażerów mówi do niej:
- Gdzie się tak spieszysz? Przecież mówił, że teraz będą pić herbatę.
316

Dowcip #7427. Dwóch pilotów leci samolotem. w kategorii: Śmieszny humor o samolotach, Humor o pilotach, Śmieszne żarty o stewardesach, Dowcipy o pasażerach, Dowcipy o herbacie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe samochody osobowe

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Baza haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki online

» Opiekunki

» Rymy do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost