Spotykają się dwie panie robaczkowe
Spotykają się dwie panie robaczkowe:
- Gdzie jest twój mąż?
- Pojechał na ryby.
- Gdzie jest twój mąż?
- Pojechał na ryby.
24
Dowcip #10019. Spotykają się dwie panie robaczkowe w kategorii: Humor o rybach, Dowcipy o robakach.
Siedzi facet w autobusie, ścisk jest straszny. Facet szepcze przez cały czas:
- Ale ta młodzież jest niewychowana!
Nagle ktoś nie wytrzymuje i mówi:
- Ale przecież ten młody człowiek ustąpił panu miejsca!
- Mnie tak, ale moja żona stoi, a noga ja boli.
- Ale ta młodzież jest niewychowana!
Nagle ktoś nie wytrzymuje i mówi:
- Ale przecież ten młody człowiek ustąpił panu miejsca!
- Mnie tak, ale moja żona stoi, a noga ja boli.
26
Dowcip #10020. Siedzi facet w autobusie, ścisk jest straszny. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Żarty o autobusach.
Państwo Malinowscy w dziewiczym kursie nowo nabytym maluchem zjeżdżają pod stację benzynową.
- Proszę wyłączyć silnik. - mówi obsługujący do pani Malinowskiej.
- Wyłączyłam.
- Co też pani mówi przecież cały samochód aż chodzi.
- To nie silnik, to tylko mąż się jeszcze nie uspokoił.
- Proszę wyłączyć silnik. - mówi obsługujący do pani Malinowskiej.
- Wyłączyłam.
- Co też pani mówi przecież cały samochód aż chodzi.
- To nie silnik, to tylko mąż się jeszcze nie uspokoił.
113
Dowcip #10021. Państwo Malinowscy w dziewiczym kursie nowo nabytym maluchem w kategorii: Dowcipy o kierowcach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Kawały o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszny humor o stacji benzynowej, Śmieszne żarty o maluchu.
Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj kurde tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Panowie, może trochę delikatniej!
- Dobra: Franek, podaj kurde tą cegiełkę!
- Franek, podaj kurde tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Panowie, może trochę delikatniej!
- Dobra: Franek, podaj kurde tą cegiełkę!
37
Dowcip #10022. Na budowie słychać okrzyk w kategorii: Śmieszne dowcipy o budowlańcach, Kawały o duchownych, Śmieszne kawały religijne.
Moja mama nauczyła mnie wiele. Od wczesnej młodości sączyła we mnie wiedzę, jaka się nie śniła filozofom ... Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę:
- Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz, przed chwilą skończyłam sprzątać!
Nauczyła mnie religii:
- Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu.
Nauczyła mnie podróży w czasie:
- Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!
Nauczyła mnie logiki:
- Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!
Nauczyła mnie przewidywania:
- Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek.
Nauczyła mnie ironii:
- Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!
Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy:
- Zamknij się i jedz kolację!
Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości:
- Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku.
Nauczyła mnie meteorologii:
- Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój
Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki:
- Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?
Nauczyła mnie hipokryzji:
- Powtarzałam ci milion razy, nie wyolbrzymiaj!
Nauczyła mnie o kręgu życia:
- Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten.
Nauczyła mnie modyfikacji zachowań:
- Przestań zachowywać się jak twój ojciec!
Nauczyła mnie zazdrości:
- Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty.
- Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz, przed chwilą skończyłam sprzątać!
Nauczyła mnie religii:
- Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu.
Nauczyła mnie podróży w czasie:
- Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!
Nauczyła mnie logiki:
- Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!
Nauczyła mnie przewidywania:
- Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek.
Nauczyła mnie ironii:
- Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!
Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy:
- Zamknij się i jedz kolację!
Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości:
- Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku.
Nauczyła mnie meteorologii:
- Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój
Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki:
- Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?
Nauczyła mnie hipokryzji:
- Powtarzałam ci milion razy, nie wyolbrzymiaj!
Nauczyła mnie o kręgu życia:
- Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten.
Nauczyła mnie modyfikacji zachowań:
- Przestań zachowywać się jak twój ojciec!
Nauczyła mnie zazdrości:
- Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty.
26
Dowcip #10023. Moja mama nauczyła mnie wiele. w kategorii: Śmieszne kawały o matce, Kawały o nauce.
Spotyka rabin księdza w przedziale kolejowym. Jadą, jadą, w końcu zaczynają rozmowę. Rabin pyta:
- A u was to jak jest w tej hierarchii? Jest się księdzem i co dalej?
- No, można zostać biskupem, a nawet papieżem ...
- Aha, a co potem?
- No, nic, papież to najwyższe stanowisko.
- I dalej już nic?
- Nic, a co, Bogiem ma zostać? Przecież to niemożliwe!
- No, u nas się jednemu udało ...
- A u was to jak jest w tej hierarchii? Jest się księdzem i co dalej?
- No, można zostać biskupem, a nawet papieżem ...
- Aha, a co potem?
- No, nic, papież to najwyższe stanowisko.
- I dalej już nic?
- Nic, a co, Bogiem ma zostać? Przecież to niemożliwe!
- No, u nas się jednemu udało ...
24
Dowcip #10024. Spotyka rabin księdza w przedziale kolejowym. w kategorii: Kawały o duchownych.
Do ciężko rannego w wypadku samochodowym podchodzi ksiądz:
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja tu umieram, a tobie się na zagadki zebrało ...
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja tu umieram, a tobie się na zagadki zebrało ...
45
Dowcip #10025. Do ciężko rannego w wypadku samochodowym podchodzi ksiądz w kategorii: Kawały o duchownych, Śmieszne żarty o wypadkach samochodowych, Śmieszny humor o Bogu.
Kwaśniewski i Lepper jadą do Watykanu z prośbą o odpuszczenie grzechów. Gdy znajdują się w kościele Lepper rozkłada się przed ołtarzem i błaga o przebaczenie. Kwaśniewski natomiast siada sobie w ławce wyjmuje z torebki kanapkę i zaczyna jeść. Wchodzi papież, przechodzi przez Leppera, podchodzi do Kwaśniewskiego i prawą ręką żegna się przed jego twarzą i odchodzi. W samolocie Lepper zdziwiony pyta się Kwaśniewskiego:
- Słuchaj, dlaczego ty dostałeś,a ja nie? Przecież żałowałem za grzechy.
- Jakie błogosławieństwo, przyszedł do mnie ksiądz i powiedział: (góra) Słuchaj Kwachu tu jest ołtarz, (dół) Ty tu śmiecisz, (prawo) bierz żebraka, (lewo) i spadaj!
- Słuchaj, dlaczego ty dostałeś,a ja nie? Przecież żałowałem za grzechy.
- Jakie błogosławieństwo, przyszedł do mnie ksiądz i powiedział: (góra) Słuchaj Kwachu tu jest ołtarz, (dół) Ty tu śmiecisz, (prawo) bierz żebraka, (lewo) i spadaj!
812
Dowcip #10026. Kwaśniewski i Lepper jadą do Watykanu z prośbą o odpuszczenie w kategorii: Śmieszne kawały o Aleksandrze Kwaśniewskim, Żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o kościele, Śmieszne dowcipy o modlitwie, Dowcipy o politykach, Śmieszny humor o Andrzeju Lepperze.
Amerykańska szkoła. Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
- John, przeliteruj słowo TATA.
- T - A - T - A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Mery, przeliteruj słowo MAMA.
- M - A - M - A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę . DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE AMERYKAŃSKIEGO PRAWODAWSTWA.
- John, przeliteruj słowo TATA.
- T - A - T - A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Mery, przeliteruj słowo MAMA.
- M - A - M - A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę . DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE AMERYKAŃSKIEGO PRAWODAWSTWA.
39
Dowcip #10027. Amerykańska szkoła. w kategorii: Śmieszne żarty o dzieciach, Śmieszny humor o uczniach, Dowcipy o egzaminach.
W szkole:
- Hej, ty tam, pod oknem, kiedy był pierwszy rozbiór polski? - Pyta nauczyciel.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam.
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam.
- Hej, ty tam, pod oknem, kiedy był pierwszy rozbiór polski? - Pyta nauczyciel.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam.
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam.
213