LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Siedzi dwóch narkomanów w sylwestra na dworcu, szykują się do spania

Siedzi dwóch narkomanów w sylwestra na dworcu, szykują się do spania, ale widzą chłopka, który biega z plakatem i krzyczy:
- Nowy Rok bez narkotyków.
- Co on krzyczy? - pyta jeden drugiego.
- Żeby wszystkie zioło do Nowego roku spalić...
47

Dowcip #33559. Siedzi dwóch narkomanów w sylwestra na dworcu, szykują się do spania w kategorii: Kawały o narkomanach.

Dwóch mężczyzn weszło do kawiarni. Pierwszy mówi do drugiego:
- Widzisz tego faceta przy tamtym stoliku? On jest niemy. Ciekawe jak zamawia kawę....
Przechodząca właśnie kelnerka odpowiada mu:
- O jeśli chce pan wiedzieć, jemu łatwo jest zamówić kawę. Trzeba zobaczyć jak zamawia kawę z mlekiem.
Przerwała, zarumieniła się i kontynuuje:
- Muszę go parę razy walnąć po gębie zanim weźmie ręce.
1310

Dowcip #33560. Dwóch mężczyzn weszło do kawiarni. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kelnerkach, Śmieszny humor o niemowie.

Józek już od roku chodził do Hanki, ale ani razu się do niej nie dobierał. W końcu matka Hanki, wdowa, zdecydowanie mówi do Józka:
- Ludzie gadają, że Ty nic w gaciach nie masz! Jak masz, to pokaż!
Józek posłusznie ściąga gacie. Wdowa mówi z zachwytem:
- Hanka! Albo Ty go bierzesz, albo ja, bo taka sztuka, to koniecznie powinna zostać w rodzinie!!!
34

Dowcip #33561. Józek już od roku chodził do Hanki w kategorii: Śmieszne kawały o córkach, Humor o męskim przyrodzeniu, Humor o wdowie.

Kazanie w amerykańskim kościele:
- I powiadam wam! Gdybym miał całą wódkę świata, wylałbym ją do rzeki! ... Tak więc gdybym miał całe piwo świata, też wylałbym je do rzeki! ... Nawet gdybym miał całe wino świata, też wylałbym je do rzeki! Koniec kazania. A teraz chwalmy pana! Chwalmy Go śpiewem! Zaśpiewajmy więc hymn ”Podążajmy do rzeki”...
612

Dowcip #33562. Kazanie w amerykańskim kościele w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Śmieszne żarty o duchownych, Śmieszne kawały o śpiewaniu, Kawały o kazaniach.

Przychodzi facet do urzędu, wchodzi do kancelarii. Za wielkim biurkiem siedzi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu.
- Ja chciałem... - zaczyna petent.
- Nic nie chciałem... - wali łysy - Szefa nie ma, nic pan nie załatwisz.
- Aha, a kiedy będzie?
- Może potem.
Petent wyszedł, wrócił za godzinę.
- Jest....
- Nawet pan nie kończ, szefa nie ma.
- Ale będzie?
- Może.
Po paru godzinach sytuacja się powtarza.
- Szefa nie ma, co nie widać?
- A mogę poczekać? Nogi mnie bolą od chodzenia.
- Siadaj pan - łaskawie godzi się grubas.
Siedzą tak z godzinę w milczeniu, wreszcie petent pyta.
- Nudno trochę, może kawał powiem?
- A jak dobry to mów pan.
- Dobry, dobry - zapewnia petent - z puentą. Rzecz dzieje się podczas I Wojnie Światowej, w czasie bitwy pod Sommą. Szeregowiec Jonson zostaje postrzelony w krocze w wyniku czego traci fi*ta i umiera z upływu krwi. Jako dobry człowiek staje przed Świętym Piotrem, który oglądając go mówi:
- Wiesz Jonson, nie kwalifikujesz się do nieba, małego Ci brakuje. Poczekaj sobie na tej ławce, a ja wyślę archanioła na ziemię by go poszukał.
Archanioł szwenda się po pobojowisku ale nigdzie nie może znaleźć Jonsonowego fi*ta, poszedł więc na cmentarz wojskowy, patrzy, a tam taki maleńki grób. Aha myśli, mam Cię. Jako że aniołom nie wypada używać brzydkich słów mówi.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną.
Nic, zero reakcji.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną powtarza.
Znów nic, więc zebrał się w sobie i ryknął:
- Jonsonie ja Ci mówię zaprawdę wstań i pójdź ze mną. Ziemia na grobie poruszyła się i wyłazi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu i mówi:
- Nic pan nie załatwisz, szefa nie ma.
49

Dowcip #33563. Przychodzi facet do urzędu, wchodzi do kancelarii. w kategorii: Śmieszne kawały o grubasach, Humor o urzędnikach, Śmieszne kawały o męskim członku, Żarty o klientach.

Bogata kobieta odwiedza bardzo wziętego chirurga plastycznego. Ten ogląda jej twarz i mówi:
- Operacja będzie kosztowała dziesięć tysięcy dolarów.
- Ależ to strasznie drogo! - oburza się kobieta.
- To mogę polecić coś za dwa dolary. - proponuje lekarz.
- Co takiego?
- Bardzo gęstą woalkę.
316

Dowcip #33564. Bogata kobieta odwiedza bardzo wziętego chirurga plastycznego. w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne kawały o operacji, Kawały o wyglądzie.

Dlaczego policjanci mają dwie pałki, jedną krótką, a drugą długą?
- Jeżeli gliniarz jest na patrolu i widzi kolesia pijącego piwo, to wyciąga krótką pałkę, wali go w plecy, i zamyka na dołek. Jednym słowem ma wynik. Natomiast kiedy idzie przez park wieczorem i widzi jak dwudziestu skinów okłada jakiegoś kolesia, to wyciąga długą pałkę i udaje niewidomego.
210

Dowcip #33565. Dlaczego policjanci mają dwie pałki, jedną krótką, a drugą długą? w kategorii: Humor o policjantach, Śmieszne dowcipy zagadki, Żarty o pałce policyjnej.

Salcie z łoża śmierci woła męża:
- Icek, Ty chodź tutaj i posłuchaj! Ja teraz umieram, ale za parę dni Ty będziesz musiał iść pod rękę w najlepszej zgodzie z moją matką, a swoją teściową... Ja wiem, że Ty jej nie cierpisz, ale ja Ciebie proszę, Ty zrób to dla mnie!
- Salcie, jeżeli Ty mnie tak prosisz, to ja to dla Ciebie zrobię, ale ja Ciebie powiem tylko tyle. Ja nie będę mieć z tego pogrzebu żadnej przyjemności!
24

Dowcip #33566. Salcie z łoża śmierci woła męża w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Kawały o mężu, Żarty o teściowej, Śmieszne kawały o Żydach, Żarty o żonie, Dowcipy o pogrzebie.

Wychodzi facet z domu publicznego, aż tu nagle jebut coś spadło obok niego. Pochylił się i patrzy, a to koty tak gorąco marcowały, że aż zleciały z dachu. Wraca więc pędem do przybytku miłości i krzyczy:
- Szefowo! Reklama wam spadła!
1315

Dowcip #33567. Wychodzi facet z domu publicznego w kategorii: Śmieszny humor o kotach, Humor o agencji towarzyskiej, Śmieszne żarty o reklamie.

Pewien mieszkaniec Homla, przemysłowiec jechał w podróż handlową do Warszawy. Zatrzymał się w małym miasteczku, banku nie ma, hotel lichy. A on miał trzydzieści tysięcy rubli, bo to było za carskich czasów. Myśli sobie pójdę do swojego przywódcy duchowego, akurat to był rabin, pójdę, może u niego te trzydzieści tysięcy rubli zdeponuję.
Poszedł, a rabin mówi:
- Słucham Cię?
- Rabe, ja chciałbym u Ciebie zdeponować trzydzieści tysięcy rubli...
Ale rabin na to:
- Nie, no kochany tak to nie ma. Musimy mieć świadków.
Rabin zawołał dwóch najzacniejszych ludzi w mieście i mówi:
- Słuchajcie, ten oto biznesmen z Homla, chce u mnie zdeponować trzydzieści tysięcy rubli.
W obecności świadków, rabin wziął od niego te pieniądze, schował, a uspokojony właściciel poszedł do hotelu. Rano przychodzi do rabina i mówi:
- Dzień dobry, poproszę moje trzydzieści tysięcy rubli..
- Jakie trzydzieści tysięcy rubli, oszuście jeden. - oburzył się rabin.
- No jakże, przecież tu dwóch najzacniejszych ludzi w tym mieście było świadkami, jak Ci dawałem te pieniądze..
Rabin mówi:
- Zaraz kochany!
Wezwał tych dwóch szlachetnych mężczyzn i mówi:
- Ten oto, przemysłowiec z Homla, twierdzi, że zostawił u mnie trzydzieści tysięcy rubli.
- Jakie trzydzieści tysięcy? - zdziwili się zacni i wyszli.
Wtedy Rabin wyjął pieniądze, trzydzieści tysięcy rubli, wręcza mu i mówi:
- Masz.
- Boże! - krzyczy przemysłowiec - Przecież ja mogłem całkowicie umrzeć na zawał serca.
- To nie o to chodzi. - mówi rabin - Ja Ci chciałem pokazać z kim ja muszę pracować.
311

Dowcip #33568. Pewien mieszkaniec Homla w kategorii: Kawały o biznesmenach, Żarty o pieniądzach, Śmieszne kawały o Rabinie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Darmowe ogłoszenia motoryzacyjne

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Definicja

» Wyszukiwarka haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana słów

» Niania do dziecka

» Słownik rymów rzeczowniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost