Przychodzi facet do lekarza i mówi
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze sikam alkoholem.
Lekarz powiedział:
- Nalej pan do szklanki.
Lekarz spróbował i mówi:
- Prawda. Spróbował z butelki, wiadra, a na końcu z gwinta.
- Panie doktorze sikam alkoholem.
Lekarz powiedział:
- Nalej pan do szklanki.
Lekarz spróbował i mówi:
- Prawda. Spróbował z butelki, wiadra, a na końcu z gwinta.
68
Dowcip #15596. Przychodzi facet do lekarza i mówi w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszne humor przychodzi facet do lekarza, Żarty o sikaniu.
Kiedy jest przejęzyczenie?
- Kiedy język ześlizgnie się z łechtaczki, na zwieracze.
- Kiedy język ześlizgnie się z łechtaczki, na zwieracze.
612
Dowcip #15597. Kiedy jest przejęzyczenie? w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty zagadki.
W pociągu pasażer kłóci się konduktorem:
- Mój pies ma przecież bilet, więc dlaczego nie może siedzieć obok mnie?
- Siedzieć to on może. Ale nie wolno mu trzymać nóg na siedzeniu.
- Mój pies ma przecież bilet, więc dlaczego nie może siedzieć obok mnie?
- Siedzieć to on może. Ale nie wolno mu trzymać nóg na siedzeniu.
317
Dowcip #15598. W pociągu pasażer kłóci się konduktorem w kategorii: Kawały o psie, Śmieszny humor o konduktorach, Żarty o pasażerach.
Rzecz się dzieje w Afryce, święta Bożego Narodzenia. Pod murem stoją afrykańskie dzieci, które nie jadły nic od tygodnia. W pewnym momencie zjawia się Święty Mikołaj i pyta:
- Dzieci jadły obiadek?
Dzieci patrzą na niego ze zdziwieniem, głodne, jedno z nich się wychyla i odpowiada:
- Nieee, biedne dzieci nie jadły obiadu.
Na co Mikołaj:
- Dzieci obiadu nie jadły! Prezentów nie będzie!
- Dzieci jadły obiadek?
Dzieci patrzą na niego ze zdziwieniem, głodne, jedno z nich się wychyla i odpowiada:
- Nieee, biedne dzieci nie jadły obiadu.
Na co Mikołaj:
- Dzieci obiadu nie jadły! Prezentów nie będzie!
103264
Dowcip #15599. Rzecz się dzieje w Afryce, święta Bożego Narodzenia. w kategorii: Czarny humor żarty, Śmieszny humor o dzieciach, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne żarty o Świętym Mikołaju, Śmieszny humor o Afryce.
Pani mówi do Jasia:
- Jutro przyjeżdża do nas konferencja prasowa i masz nic nie mówić i nie palnąć żadnej głupoty.
Na drugi dzień przyjeżdża konferencja. Jasio się zgłasza, czeka godzinę, dwie godziny. W końcu konferencja poszła, a pani się pyta Jasia:
- Co chciałeś przez ten czas?
- Teraz? Teraz mnie pani pyta kiedy się już zesrałem?
- Jutro przyjeżdża do nas konferencja prasowa i masz nic nie mówić i nie palnąć żadnej głupoty.
Na drugi dzień przyjeżdża konferencja. Jasio się zgłasza, czeka godzinę, dwie godziny. W końcu konferencja poszła, a pani się pyta Jasia:
- Co chciałeś przez ten czas?
- Teraz? Teraz mnie pani pyta kiedy się już zesrałem?
413
Dowcip #15600. Pani mówi do Jasia w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Żarty o nauczycielce, Dowcipy o kupie.
Pani do dzieci w klasie:
- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę. Na to Jasiu:
- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypi*rdole to zobaczysz.
Pani z płaczem poleciała do dyrektora.
- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówkę, a Jasiek powiedział, że mnie pobije.
- Taki mały, rudy?
- No, tak.
- Ooo! Ten to potrafi przy*ebać.
- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę. Na to Jasiu:
- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypi*rdole to zobaczysz.
Pani z płaczem poleciała do dyrektora.
- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówkę, a Jasiek powiedział, że mnie pobije.
- Taki mały, rudy?
- No, tak.
- Ooo! Ten to potrafi przy*ebać.
920
Dowcip #15601. Pani do dzieci w klasie w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o nauczycielce, Śmieszne żarty o dyrektorze, Śmieszny humor o treści wulgarnej.
W sądzie toczy się sprawa przeciwko homoseksualiście oskarżonemu o gwałt dokonany na zakonnicy.
- Dlaczego oskarżony zgwałcił tę biedną kobietę?
- Myślałem, że to jest Zorro.
- Dlaczego oskarżony zgwałcił tę biedną kobietę?
- Myślałem, że to jest Zorro.
310
Dowcip #15602. W sądzie toczy się sprawa przeciwko homoseksualiście oskarżonemu o w kategorii: Żarty o zakonnicach, Dowcipy o sądzie, Kawały o homoseksualistach, Humor o gwałcie, Śmieszne dowcipy o oskarżonych.
Kobieta w podeszłym wieku idzie przez las. Naraz zza krzaków wypada dwóch zbirów, gwałci kobietę i ucieka. Kobieta podnosi się, klęka i mówi:
- Dziękuję ci Boże, chociaż raz do woli i bez grzechu.
- Dziękuję ci Boże, chociaż raz do woli i bez grzechu.
1311
Dowcip #15603. Kobieta w podeszłym wieku idzie przez las. w kategorii: Śmieszne dowcipy o staruszkach, Śmieszne żarty o lesie, Śmieszny humor o gwałcie.
Spotkali się trzej kowboje. Zasiedli razem przy ognisku i rozpoczęli licytację, który z nich jest najtwardszy. Kowboj z Australii powiedział:
- Walczyłem kiedyś z dwumetrowym krokodylem i pokonałem go gołymi rękami.
Kowboj z Brazylii powiedział:
- Zabiłem ważącego pół tony byka uderzeniem pięści.
Kowboj z Teksasu nic nie powiedział. Uśmiechał się tylko, rozgrzebując żar z ogniska swoim prąciem.
- Walczyłem kiedyś z dwumetrowym krokodylem i pokonałem go gołymi rękami.
Kowboj z Brazylii powiedział:
- Zabiłem ważącego pół tony byka uderzeniem pięści.
Kowboj z Teksasu nic nie powiedział. Uśmiechał się tylko, rozgrzebując żar z ogniska swoim prąciem.
17
Dowcip #15604. Spotkali się trzej kowboje. w kategorii: Dowcipy o kowbojach, Humor o męskim przyrodzeniu, Humor o kłótniach.
Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
614