Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego
Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
614
Dowcip #15605. Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszny humor o Jasiu, Dowcipy o tacie, Żarty o nauczycielce, Kawały o kozach.
Romantyczny wieczorek, szerokie łóżko, a na nim goła para w klasycznej pozycji na glempa. Nagle chłop w połowie ruchu posuwisto zwrotnego się zatrzymał i mówi do swojej ukochanej:
- Kochanie masz może łyżkę do butów?
- Ależ mój ukochany, co ci przyszło do głowy, akurat w takim romantycznym momencie.
- No ale czy masz tę łyżkę czy nie?
- No ale mój drogi po co ci łyżka do butów akurat teraz?
- No ale masz czy nieee?
- Nie mam mój kochany, ale po co ci ona?
- Bo mi jest tak dobrze, że jeszcze i jajca bym włożył.
- Kochanie masz może łyżkę do butów?
- Ależ mój ukochany, co ci przyszło do głowy, akurat w takim romantycznym momencie.
- No ale czy masz tę łyżkę czy nie?
- No ale mój drogi po co ci łyżka do butów akurat teraz?
- No ale masz czy nieee?
- Nie mam mój kochany, ale po co ci ona?
- Bo mi jest tak dobrze, że jeszcze i jajca bym włożył.
45
Dowcip #15606. Romantyczny wieczorek, szerokie łóżko w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Humor o seksie, Śmieszne dowcipy o jądrach męskich.
- Małgosiu co to jest? - Zapytał edukujący dwunastoletnią koleżankę trzynastoletni Jasiu pokazując jej swoją ”kuśkę”.
- To jest sznurówka Jasiu. - grzecznie odpowiedziała dziewczynka.
- Małgocha to jest penis! - pouczył ją Jasiu.
- To jest sznurówka Jaśku! Józek, ten to ma penisa!
- To jest sznurówka Jasiu. - grzecznie odpowiedziała dziewczynka.
- Małgocha to jest penis! - pouczył ją Jasiu.
- To jest sznurówka Jaśku! Józek, ten to ma penisa!
1221
Dowcip #15607. - Małgosiu co to jest? w kategorii: Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu, Śmieszne żarty o Małgosi.
Ksiądz proboszcz wyjechał do biskupa w odwiedziny. Wraca po dwóch dniach do plebani, a tam bajzel nie z tej ziemi, wszystko porozwalane, dym papierosowy, chawciny pod stołem, odgłosy imprezy. Wpada do pokoju skąd dochodziły największe hałasy. A tam dwóch kleryków popija wódeczkę i bawi się w najlepsze. Wstrząśnięty proboszcz pyta się:
- Chłopcy co tu się dzieje?!
- Nic,- siadaj i też pij - odpowiadają.
- No co tu się dzieje?
- Jak to co? Jolka okres dostała!
- Taak, to i mnie polejcie!
- Chłopcy co tu się dzieje?!
- Nic,- siadaj i też pij - odpowiadają.
- No co tu się dzieje?
- Jak to co? Jolka okres dostała!
- Taak, to i mnie polejcie!
714
Dowcip #15608. Ksiądz proboszcz wyjechał do biskupa w odwiedziny. w kategorii: Humor o alkoholu, Śmieszne dowcipy o duchownych, Dowcipy o imprezie.
Kontroler sprawdza gościa:
- Poproszę bilet.
- Ależ proszę bardzo.
Gościu podaje kontrolerowi nieskasowany bilet.
- Nie, nie. Bilet musi być skasowany.
- Aaa, to nie mam.
- No, to będzie trzeba zapłacić karę ... Dowodzik proszę.
- Niestety ... Nie mam przy sobie.
- Hmm ... A może ma pan coś ze zdjęciem?
- Tak, mam bilet miesięczny.
- Poproszę bilet.
- Ależ proszę bardzo.
Gościu podaje kontrolerowi nieskasowany bilet.
- Nie, nie. Bilet musi być skasowany.
- Aaa, to nie mam.
- No, to będzie trzeba zapłacić karę ... Dowodzik proszę.
- Niestety ... Nie mam przy sobie.
- Hmm ... A może ma pan coś ze zdjęciem?
- Tak, mam bilet miesięczny.
415
Dowcip #15609. Kontroler sprawdza gościa w kategorii: Śmieszne żarty o kontrolerach biletów, Żarty o biletach, Kawały o zdjęciach, Humor o pasażerach.
Konduktor wchodzi do pociągu. Na jego widok dwóch młodych ludzi zaczyna uciekać na koniec pociągu. Konduktor za nimi. Dobiegają do ostatniego wagonu. Kontroler dogania ich i mówi:
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Pasażerowie podają bilety. Konduktor sprawdza i ze zdumieniem stwierdza, że są w porządku. Pyta pasażerów:
- Dlaczego uciekaliście?
- A dlaczego pan nas gonił?
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Pasażerowie podają bilety. Konduktor sprawdza i ze zdumieniem stwierdza, że są w porządku. Pyta pasażerów:
- Dlaczego uciekaliście?
- A dlaczego pan nas gonił?
36
Dowcip #15610. Konduktor wchodzi do pociągu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Dowcipy o kontrolerach biletów, Śmieszne dowcipy o biletach, Żarty o konduktorach.
Córka do matki:
- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy.
- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy.
1411
Dowcip #15611. Córka do matki w kategorii: Śmieszne kawały o córce, Kawały o muchach.
Dzwonek do drzwi, facet otwiera, a tam tłusty babsztyl w fioletowej bluzce, jasnozielonej spódniczce mini ze skaju, kozakach bahama - yellow, z kudłami ufarbowanymi na kolor pomarańczowy sygnalizacyjny i chupa - chuppsem w umalowanej na wrzosowo paszczy.
- A pani to kto?!
- Twoja śmierć!
- Boże, taka beznadziejna śmierć!
- A pani to kto?!
- Twoja śmierć!
- Boże, taka beznadziejna śmierć!
59
Dowcip #15612. Dzwonek do drzwi, facet otwiera w kategorii: Śmieszne kawały o umieraniu.
Żył kiedyś pewien książę. Niestety gdy był mały, zła wiedźma rzuciła na niego klątwę. Polegała ona na tym, że książę w ciągu jednego roku mógł powiedzieć tylko jedno słowo. Gdy go nie powiedział to słowo ”przechodziło” mu na następny rok i wtedy już mógł powiedzieć dwa słowa, itd ... Pewnego razu spotkał piękną księżniczkę. Chciał jej powiedzieć ”Jesteś bardzo piękna”. Więc poczekał trzy lata, lecz wtedy pomyślał sobie: ”skoro przeczekałem już trzy lata, to poczekam następne trzy i powiem jej ”Bardzo cię kocham”. No więc poczekał te trzy lata. I wtedy pomyślał: ” Poczekam jeszcze cztery lata i zapytam się jej ”Czy wyjdziesz za mnie?” I gdy poczekał już te cztery lata, spotkał się z księżniczką, usiedli na ławce i w końcu jej to powiedział:
- Jesteś bardzo piękna. Bardzo cię kocham. Czy wyjdziesz za mnie?
A księżniczka tak siedzi zadumana, bawi się włosami, odwraca się do niego i mówi:
- Przepraszam, co mówiłeś?
- Jesteś bardzo piękna. Bardzo cię kocham. Czy wyjdziesz za mnie?
A księżniczka tak siedzi zadumana, bawi się włosami, odwraca się do niego i mówi:
- Przepraszam, co mówiłeś?
513
Dowcip #15613. Żył kiedyś pewien książę. w kategorii: Kawały o królewnie.
Jak rozróżnić, czy łabędź to samiec czy samica?
- Rzucić chleb. Jak złapał to samiec, jak złapała to samica.
- Rzucić chleb. Jak złapał to samiec, jak złapała to samica.
714