Po bazarze włóczy się facet z niedźwiedziem na łańcuchu.
Po bazarze włóczy się facet z niedźwiedziem na łańcuchu. Po jakimś czasie spotyka kolegę:
- Co tak chodzisz w kółko z tym niedźwiedziem?
- Szukam tego ruska, co mi go sprzedał rok temu jako chomika syberyjskiego.
- Co tak chodzisz w kółko z tym niedźwiedziem?
- Szukam tego ruska, co mi go sprzedał rok temu jako chomika syberyjskiego.
225
Dowcip #22638. Po bazarze włóczy się facet z niedźwiedziem na łańcuchu. w kategorii: Dowcipy o Rosjanach, Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszne żarty o niedźwiedziu, Śmieszne żarty o zwierzętach.
Mówi Jasio do nauczyciela:
- Proszę pana, nakarmiłem ptaszki.
- Tak? Hmm... Bardzo dobrze, a po co mi o tym mówisz?
- Bo rozsypałem ziarna na masce pańskiego samochodu.
- Proszę pana, nakarmiłem ptaszki.
- Tak? Hmm... Bardzo dobrze, a po co mi o tym mówisz?
- Bo rozsypałem ziarna na masce pańskiego samochodu.
35
Dowcip #22639. Mówi Jasio do nauczyciela w kategorii: Humor o Jasiu, Dowcipy o nauczycielach, Śmieszne dowcipy o ptakach, Śmieszny humor o autach.
Idą trzy żółwiki przez pustynie. Skończył się prowiant, została tylko butelka wódki ale jak tu wypić wódkę bez kieliszków? Trzeba pójść po miarki.
- Ja nie pójdę. - powiedział pierwszy.
- Ja też nie, jestem zmęczony. - rzekł drugi.
- Dobra, no to ja pójdę. - powiedział trzeci i poszedł.
Nie ma go dzień, dwa, trzy. Dwa pozostałe żółwiki zaczynają się zastanawiać:
- Słuchaj, może nie będziemy czekali na niego, wypijemy wódkę z gwinta? Zza pobliskiej wydmy odzywa się głos:
- Bo nie pójdę!
- Ja nie pójdę. - powiedział pierwszy.
- Ja też nie, jestem zmęczony. - rzekł drugi.
- Dobra, no to ja pójdę. - powiedział trzeci i poszedł.
Nie ma go dzień, dwa, trzy. Dwa pozostałe żółwiki zaczynają się zastanawiać:
- Słuchaj, może nie będziemy czekali na niego, wypijemy wódkę z gwinta? Zza pobliskiej wydmy odzywa się głos:
- Bo nie pójdę!
07
Dowcip #22640. Idą trzy żółwiki przez pustynie. w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o żółwiu.
Na budowie:
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadła mu cegłą na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadła mu cegłą na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
- Ja ją znam. Mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
017
Dowcip #22641. Na budowie w kategorii: Dowcipy o budowlańcach, Śmieszne dowcipy o dzieciach.
- Ile chcesz za tego psa?
- Pięćdziesiąt złotych!
- Mogę dać trzydzieści.
- Eee, tyle to bym dostał nagrody, gdybym go odprowadził do właścicieli.
- Pięćdziesiąt złotych!
- Mogę dać trzydzieści.
- Eee, tyle to bym dostał nagrody, gdybym go odprowadził do właścicieli.
07
Dowcip #22642. - Ile chcesz za tego psa? w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne kawały o psie.
- Chyba rozejdę się ze swoją żoną!
- Dlaczego?
- Ciągle marudzi. Od sześciu miesięcy truje mi głowę tym samym!
- A konkretnie o co jej chodzi?
- Żebym wyniósł choinkę do śmietnika.
- Dlaczego?
- Ciągle marudzi. Od sześciu miesięcy truje mi głowę tym samym!
- A konkretnie o co jej chodzi?
- Żebym wyniósł choinkę do śmietnika.
37
Dowcip #22643. - Chyba rozejdę się ze swoją żoną! w kategorii: Żarty o mężczyznach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o choince.
Wsiadłszy do autobusu, kontroler prosi pasażera:
- Bileciki do kontroli.
- Nie mam. - odpowiada nagabnięty.
- Tak! To teraz kupimy bilet za pięćdziesiąt złotych.
- Od koników nie kupuje.
- Bileciki do kontroli.
- Nie mam. - odpowiada nagabnięty.
- Tak! To teraz kupimy bilet za pięćdziesiąt złotych.
- Od koników nie kupuje.
1218
Dowcip #22644. Wsiadłszy do autobusu, kontroler prosi pasażera w kategorii: Śmieszne żarty o kontrolerach biletów, Dowcipy o biletach, Śmieszne żarty o pasażerach.
Dziadek pyta się wnusi:
- Powiedz mi jak nazywa się ten Niemiec co mi wszystko chowa?
- Alzheimer, dziadku.
- Powiedz mi jak nazywa się ten Niemiec co mi wszystko chowa?
- Alzheimer, dziadku.
14
Dowcip #22645. Dziadek pyta się wnusi w kategorii: Śmieszny humor o dziadku, Śmieszne dowcipy o wnukach, Humor o chorobach.
Dlaczego wygoniono garbatego z basenu?
- Bo straszył ludzi udając rekina.
- Bo straszył ludzi udając rekina.
1323
Dowcip #22646. Dlaczego wygoniono garbatego z basenu? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne żarty o basenie, Dowcipy o garbatych.
Matka:
- Czy wiedziałeś, że Bóg był obecny, kiedy ukradłeś to ciastko z kuchni?
- Tak. - odpowiada syn.
- I że cały czas na ciebie patrzył?
- Tak.
- I jak myślisz, co do ciebie mówił?
- Mówił: Nie ma tu nikogo oprócz nas dwóch, weź dwa.
- Czy wiedziałeś, że Bóg był obecny, kiedy ukradłeś to ciastko z kuchni?
- Tak. - odpowiada syn.
- I że cały czas na ciebie patrzył?
- Tak.
- I jak myślisz, co do ciebie mówił?
- Mówił: Nie ma tu nikogo oprócz nas dwóch, weź dwa.
119