Dowcipy o choince
Dlaczego choinki są lepsze od mężczyzn:
- Choinka zawsze stoi.
- Choinkę można wyrzucić zaraz gdy zacznie łysieć.
- Nawet najmniejsza Cię zadowoli.
- Choinka zawsze ładnie pachnie.
- Choinki są zadowolone ze swojego rozmiaru.
- Choinkę musisz trzymać w domu tylko raz w roku przez mniej więcej dwa tygodnie.
- Choinka jest cicho, gdy w telewizji leci ”Magda M”.
- Choinka wygląda dobrze, nawet przy włączonym świetle.
- Choinka zawsze stoi.
- Choinkę można wyrzucić zaraz gdy zacznie łysieć.
- Nawet najmniejsza Cię zadowoli.
- Choinka zawsze ładnie pachnie.
- Choinki są zadowolone ze swojego rozmiaru.
- Choinkę musisz trzymać w domu tylko raz w roku przez mniej więcej dwa tygodnie.
- Choinka jest cicho, gdy w telewizji leci ”Magda M”.
- Choinka wygląda dobrze, nawet przy włączonym świetle.
1519
Dowcip #21195. Dlaczego choinki są lepsze od mężczyzn w kategorii: „Śmieszne dowcipy o choince”.
Jasio wraca z przedszkola z podrapaną buzią.
- Co się stało? Dlaczego masz podrapaną buzię? - pyta mama.
- A, nic. Mieliśmy zabawę karnawałową i pani kazała nam się wziąć za ręce i pląsać wokół choinki, ale było bardzo mało dzieci...
- Co się stało? Dlaczego masz podrapaną buzię? - pyta mama.
- A, nic. Mieliśmy zabawę karnawałową i pani kazała nam się wziąć za ręce i pląsać wokół choinki, ale było bardzo mało dzieci...
73165
Dowcip #33846. Jasio wraca z przedszkola z podrapaną buzią. w kategorii: „Śmieszny humor o choince”.
Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne, słyszy wołanie Jasia:
- Mamo, choinka się pali!
- Tyle razy mówiłam: nie mówi się ”pali”, tylko ”świeci”.
Po chwili:
- Mamo, firanki się świecą!
- Mamo, choinka się pali!
- Tyle razy mówiłam: nie mówi się ”pali”, tylko ”świeci”.
Po chwili:
- Mamo, firanki się świecą!
929
Dowcip #30808. Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne w kategorii: „Śmieszny humor o choince”.
Jasiu mówi do mamy:
- Mamo! Mamo. Choinka się pali
- Jasiu mówi się choinka się świeci.
- Mamo, mamo firanka się świeci.
- Mamo! Mamo. Choinka się pali
- Jasiu mówi się choinka się świeci.
- Mamo, mamo firanka się świeci.
320
Dowcip #27483. Jasiu mówi do mamy w kategorii: „Kawały o choince”.
Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament:
- Co się stało Jasiu?
- Tańczyliśmy wokół choinki, trzymając się za rączki. Dzieci było mało, a jodełka duża.
- Co się stało Jasiu?
- Tańczyliśmy wokół choinki, trzymając się za rączki. Dzieci było mało, a jodełka duża.
628
Dowcip #28175. Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. w kategorii: „Żarty o choince”.
Przychodzi mały Romuś z przedszkola. Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało, Romanie? - pyta mama.
- Aaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora.
- Co się stało, Romanie? - pyta mama.
- Aaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora.
414
Dowcip #22764. Przychodzi mały Romuś z przedszkola. Buzia cała podrapana. w kategorii: „Śmieszne żarty o choince”.
Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz Franek, chyba rozwiodę się z żoną. Zrobiła się strasznie marudna i od miesięcy zanudza mnie o to samo.
- O co?
- Żebym wyniósł choinkę na śmietnik.
- Wiesz Franek, chyba rozwiodę się z żoną. Zrobiła się strasznie marudna i od miesięcy zanudza mnie o to samo.
- O co?
- Żebym wyniósł choinkę na śmietnik.
716
Dowcip #21103. Rozmawia dwóch kumpli w kategorii: „Śmieszny humor o choince”.
Święta. Dwie blondynki jadą po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi ... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.
- Wiesz co? Zimno mi ... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.
529
Dowcip #28063. Święta. Dwie blondynki jadą po choinkę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o choince”.
Na sprawie rozwodowej sędzia pyta powoda o przyczynę wniesienia sprawy rozwodowej.
- Panie sędzio - zaczyna mąż - moja żona to po prostu okropna baba, która mi żyć nie daje i tylko się codziennie mnie czepia.
- Może poda pan jakiś przykład? - pyta sędzia.
- Na przykład w gorący lipcowy dzień siedzimy sobie z kolegami w kuchni, pijemy zimne piwo, a tu wpada po pracy moja żona i już od progu krzyczy: ”Może byś wreszcie, wyrzucił tę choinkę?!”
- Panie sędzio - zaczyna mąż - moja żona to po prostu okropna baba, która mi żyć nie daje i tylko się codziennie mnie czepia.
- Może poda pan jakiś przykład? - pyta sędzia.
- Na przykład w gorący lipcowy dzień siedzimy sobie z kolegami w kuchni, pijemy zimne piwo, a tu wpada po pracy moja żona i już od progu krzyczy: ”Może byś wreszcie, wyrzucił tę choinkę?!”
112
Dowcip #18791. Na sprawie rozwodowej sędzia pyta powoda o przyczynę wniesienia w kategorii: „Dowcipy o choince”.
Dresiarz jest jak choinka:
- Może nie być zielony.
- Może nie mieć szpilek.
- Może nie mieć bombek.
- Może nie mieć szpica i podstawki.
- Ale łańcuch mieć musi!
- Może nie być zielony.
- Może nie mieć szpilek.
- Może nie mieć bombek.
- Może nie mieć szpica i podstawki.
- Ale łańcuch mieć musi!
312