Na przyrodzie pani się pyta
Na przyrodzie pani się pyta:
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.
38
Dowcip #26392. Na przyrodzie pani się pyta w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o lesie, Dowcipy o nauczycielce.
Przychodzi ojciec Jasia i wkurzony odgłosami sąsiada mówi:
- Ale ten nowy sąsiad się bawi z panienką, idę go uspokoić.
A Jasio:
- Mama chciała powiedzieć mu to samo.
- I co powiedziała?
- Nie wiem jeszcze nie wróciła.
- Ale ten nowy sąsiad się bawi z panienką, idę go uspokoić.
A Jasio:
- Mama chciała powiedzieć mu to samo.
- I co powiedziała?
- Nie wiem jeszcze nie wróciła.
03
Dowcip #26393. Przychodzi ojciec Jasia i wkurzony odgłosami sąsiada mówi w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o kochankach, Śmieszne żarty o sąsiadach, Humor o matce, Dowcipy o ojcu.
- Śnił mi się pan w drodze do nieba.
- Tak, a co robiłem?
- Niósł mnie pan na barana.
- Tak?
- Tak, ale jak zapukałem do drzwi to mi anioł powieszał: ”Ty miałeś przyjechać na złotym rumaku, a nie na jakimś starym ośle”.
- Tak, a co robiłem?
- Niósł mnie pan na barana.
- Tak?
- Tak, ale jak zapukałem do drzwi to mi anioł powieszał: ”Ty miałeś przyjechać na złotym rumaku, a nie na jakimś starym ośle”.
413
Dowcip #26394. - Śnił mi się pan w drodze do nieba. w kategorii: Dowcipy o snach.
Turysta widzi bace kucającego nad jeziorkiem i pyta:
- Co robicie baco?
- Łowie ryby na lusterko.
- A jak to się robi?
- Daj pan dychę to panu powiem.
Ciekawy turysta daje dychę.
- No więc gdy ryba podpłynie do lusterka aby się przejrzeć to ja bach wale kamieniem w głowę i wrzucam do wiadra.
- A to działa?
- Nie,ale od takich jak pan co dziennie stówę wyciągam.
- Co robicie baco?
- Łowie ryby na lusterko.
- A jak to się robi?
- Daj pan dychę to panu powiem.
Ciekawy turysta daje dychę.
- No więc gdy ryba podpłynie do lusterka aby się przejrzeć to ja bach wale kamieniem w głowę i wrzucam do wiadra.
- A to działa?
- Nie,ale od takich jak pan co dziennie stówę wyciągam.
25
Dowcip #26395. Turysta widzi bace kucającego nad jeziorkiem i pyta w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o turystach, Śmieszne kawały o lusterku, Kawały o rybach.
Mama pyta Jasia.
- Dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem?
- Mamo, a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.
- Oczywiście, że nie synu.
- No widzisz, Zenek też nie chce.
- Dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem?
- Mamo, a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.
- Oczywiście, że nie synu.
- No widzisz, Zenek też nie chce.
03
Dowcip #26396. Mama pyta Jasia. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o matce, Śmieszne kawały o bójkach, Kawały o kolegach, Śmieszny humor o papierosach.
Podchodzi tata do Jasia i mówi:
- Jasiu, podobno całujesz dziewczyny w klasie?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo nauczycielki mi się znudziły.
- Jasiu, podobno całujesz dziewczyny w klasie?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo nauczycielki mi się znudziły.
03
Dowcip #26397. Podchodzi tata do Jasia i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy o dziewczynkach, Śmieszne kawały o nauczycielce, Kawały o pocałunku i całowaniu.
Pani w szkole mówi do Jasia, żeby przyniósł na jutro wierszyk o sobie na przedstawienie. Na drugi dzień przedstawienie się odbywa. Dzieci mówią swoje wierszyki. I w końcu Jasiu wyszedł na środek i mówi:
- Mam trzy latka trzy i pół, jak się wkurzę walnę w stół!
- Mam trzy latka trzy i pół, jak się wkurzę walnę w stół!
1125
Dowcip #26398. Pani w szkole mówi do Jasia w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszny humor o nauczycielach, Śmieszne kawały rymowane.
Podczas obiadu:
- Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec!
- Cholera jasna! Następny debil rośnie.
- Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec!
- Cholera jasna! Następny debil rośnie.
019
Dowcip #26399. Podczas obiadu w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Dowcipy o synach, Żarty o matce, Śmieszne żarty o ojcu.
Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. A ona nie może jej zabić. Zdenerwowana pani powiedziała klasie, że kto zabije muchę ten ma na koniec szóstkę z biologii. Cała klasa rzuciła się na muchę tylko nie Jasiu. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec?
- Nie chce mi się.
Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec, a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu jak Ty to zrobiłeś?
- Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w dupie.
- Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec?
- Nie chce mi się.
Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec, a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu jak Ty to zrobiłeś?
- Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w dupie.
210
Dowcip #26400. Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne kawały o dupie, Kawały o uczniach, Śmieszny humor o muchach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Tata, Jaś i Małgosia pojechali na wakacje. Kiedy dojechali na miejsce i weszli do pokoju, w którym mieli mieszkać, okazało się, że jest tylko jedno łóżko piętrowe. Tatuś więc powiedział, że dzieci będą spać na górze, a on na dole. Kiedy nadszedł wieczór Jaś spytał Małgosię:
- Małgosiu, zrobimy to dzisiaj w nocy?
- Tak! Tak!
- OK! Małgosiu to zrobimy tak: jak cię będzie bolało to będziesz mówiła pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi.
- Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszła noc i tata już zasnął, Jaś zabrał się do rzeczy:
- Pączek.
- Pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek, pączek.
Nagle tata się obudził:
- E, wy, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na głowę kapie!
- Małgosiu, zrobimy to dzisiaj w nocy?
- Tak! Tak!
- OK! Małgosiu to zrobimy tak: jak cię będzie bolało to będziesz mówiła pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi.
- Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszła noc i tata już zasnął, Jaś zabrał się do rzeczy:
- Pączek.
- Pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek, pączek.
Nagle tata się obudził:
- E, wy, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na głowę kapie!
108