Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście.
Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. A ona nie może jej zabić. Zdenerwowana pani powiedziała klasie, że kto zabije muchę ten ma na koniec szóstkę z biologii. Cała klasa rzuciła się na muchę tylko nie Jasiu. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec?
- Nie chce mi się.
Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec, a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu jak Ty to zrobiłeś?
- Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w dupie.
- Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec?
- Nie chce mi się.
Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec, a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia:
- Jasiu jak Ty to zrobiłeś?
- Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w dupie.
210
Dowcip #26400. Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne kawały o dupie, Kawały o uczniach, Śmieszny humor o muchach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Tata, Jaś i Małgosia pojechali na wakacje. Kiedy dojechali na miejsce i weszli do pokoju, w którym mieli mieszkać, okazało się, że jest tylko jedno łóżko piętrowe. Tatuś więc powiedział, że dzieci będą spać na górze, a on na dole. Kiedy nadszedł wieczór Jaś spytał Małgosię:
- Małgosiu, zrobimy to dzisiaj w nocy?
- Tak! Tak!
- OK! Małgosiu to zrobimy tak: jak cię będzie bolało to będziesz mówiła pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi.
- Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszła noc i tata już zasnął, Jaś zabrał się do rzeczy:
- Pączek.
- Pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek, pączek.
Nagle tata się obudził:
- E, wy, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na głowę kapie!
- Małgosiu, zrobimy to dzisiaj w nocy?
- Tak! Tak!
- OK! Małgosiu to zrobimy tak: jak cię będzie bolało to będziesz mówiła pączek to tatuś się nie kapnie o co chodzi.
- Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszła noc i tata już zasnął, Jaś zabrał się do rzeczy:
- Pączek.
- Pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek.
- Pączek, pączek, pączek, pączek.
Nagle tata się obudził:
- E, wy, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na głowę kapie!
108
Dowcip #26401. Tata, Jaś i Małgosia pojechali na wakacje. w kategorii: Żarty erotyczne, Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o ojcu, Śmieszny humor o Małgosi.
Czym się różni dobra teściowa od UFO?
- Podobno UFO ktoś widział!
- Podobno UFO ktoś widział!
315
Dowcip #26403. Czym się różni dobra teściowa od UFO? w kategorii: Kawały o teściowej, Śmieszny humor zagadka, Humor o marsjaninach.
Pech chciał, że kobieta w ciąży, z trojaczkami, poszła do banku w dniu napadu. Dostała trzy kule w brzuch. Po przewiezieniu do szpitala lekarz mówi:
- Ma pani niezwykłe szczęście, wszystkie dzieci przeżyją.
Niestety nie możemy wyjąć pocisków, dzieci muszą się z nimi urodzić. Kobieta posłuchała lekarza i urodziła dwie dziewczynki i chłopca bez wyjmowania kul. Pewnego dnia, po dwunastu latach, jedna z dziewczynek przychodzi do mamy, trzymając coś w ręku:
- Co się stało córeczko?
- Mamo, robiłam siusiu i coś takiego mi wypadło.
- To tylko kamień córciu. Wszyscy ludzie tak mają, ale już więcej to się nie stanie.
Za chwilę do mamy przychodzi druga córka:
- Mamo, zobacz, robiłam siku i coś takiego mi wypadło.
- Nie martw się córeczko, każdy kiedyś tak ma, ale już więcej nie będzie wypadać.
Nagle słychać krzyk z pokoju. Mama otwiera drzwi i widzi syna z penisem w ręku.
- Co Jasiu, chciałeś zrobić siku i kamień wyleciał?
- Nie mamo. Waliłem konia i psa zastrzeliłem!
- Ma pani niezwykłe szczęście, wszystkie dzieci przeżyją.
Niestety nie możemy wyjąć pocisków, dzieci muszą się z nimi urodzić. Kobieta posłuchała lekarza i urodziła dwie dziewczynki i chłopca bez wyjmowania kul. Pewnego dnia, po dwunastu latach, jedna z dziewczynek przychodzi do mamy, trzymając coś w ręku:
- Co się stało córeczko?
- Mamo, robiłam siusiu i coś takiego mi wypadło.
- To tylko kamień córciu. Wszyscy ludzie tak mają, ale już więcej to się nie stanie.
Za chwilę do mamy przychodzi druga córka:
- Mamo, zobacz, robiłam siku i coś takiego mi wypadło.
- Nie martw się córeczko, każdy kiedyś tak ma, ale już więcej nie będzie wypadać.
Nagle słychać krzyk z pokoju. Mama otwiera drzwi i widzi syna z penisem w ręku.
- Co Jasiu, chciałeś zrobić siku i kamień wyleciał?
- Nie mamo. Waliłem konia i psa zastrzeliłem!
97
Dowcip #26404. Pech chciał, że kobieta w ciąży, z trojaczkami w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o dzieciach, Śmieszne żarty o psie, Dowcipy o sikaniu, Żarty o strzelaniu.
Synek do mamy:
- Mamo, mogę iść na imprezę?
- A będzie tam alkohol?
- Oczywiście, że nie!
- No to po co tam idziesz?
- Mamo, mogę iść na imprezę?
- A będzie tam alkohol?
- Oczywiście, że nie!
- No to po co tam idziesz?
016
Dowcip #26405. Synek do mamy w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Humor o synach, Kawały o matce, Dowcipy o imprezie.
Pewnego dnia dziesięcioletni Jaś dostał jedynkę z historii i mówi:
- Tatko znowu dostałem jedynkę!
- Jak to!
- No wiesz, historia lubi się powtarzać.
- Tatko znowu dostałem jedynkę!
- Jak to!
- No wiesz, historia lubi się powtarzać.
25
Dowcip #26406. Pewnego dnia dziesięcioletni Jaś dostał jedynkę z historii i mówi w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o ocenach szkolnych.
Jasiu chwali się Sebastianowi co dostał na gwiazdkę:
- Sebastianie zgadnij co dostałem na gwiazdkę?
- Nie, nie wiem co?
- Trąbkę, ona jest super!
- Mówiłeś, że dostaniesz coś lepszego niż trąbkę.
- Ale ona jest super, dzięki niej zarabiam dychę dziennie.
- W jaki sposób?
- Tata daje mi żebym przestał trąbić.
- Sebastianie zgadnij co dostałem na gwiazdkę?
- Nie, nie wiem co?
- Trąbkę, ona jest super!
- Mówiłeś, że dostaniesz coś lepszego niż trąbkę.
- Ale ona jest super, dzięki niej zarabiam dychę dziennie.
- W jaki sposób?
- Tata daje mi żebym przestał trąbić.
47
Dowcip #26407. Jasiu chwali się Sebastianowi co dostał na gwiazdkę w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o pieniądzach, Dowcipy o prezentach.
Czwarta nad ranem. Mąż zrywa się z łóżka i w pośpiechu zaczyna się ubierać. Budzi się żona i patrzy na męża ze zdziwieniem pytając:
- Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Mąż rozgląda się dookoła i mówi.
- Przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.
- Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Mąż rozgląda się dookoła i mówi.
- Przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.
17
Dowcip #26408. Czwarta nad ranem. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
- Kto z was zrobił dobry uczynek?
- Mnie udały się dwa.
- Jakie Jasiu?
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
- A drugi?
- W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.
- Mnie udały się dwa.
- Jakie Jasiu?
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
- A drugi?
- W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.
213
Dowcip #26409. - Kto z was zrobił dobry uczynek? w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Dowcipy o babci, Dowcipy o nauczycielce.
Skleroza i sraczka to straszna kombinacja. Biegniesz, ale dokąd?
515