Na lekcji pani dała dzieciom zadanie domowe zrobić pułapkę na myszy.
Na lekcji pani dała dzieciom zadanie domowe zrobić pułapkę na myszy. Na drugi dzień pani sprawdzała wykonaną pracę.Podchodzi do Jasia i pyta:
- Dlaczego twoja praca to tylko deseczka?
Jasio tłumaczy:
- Przychodzi myszka, bierze deseczkę w łapki wali się nią po głowie krzycząc ”nie ma serka! Nie ma serka!”
- Dlaczego twoja praca to tylko deseczka?
Jasio tłumaczy:
- Przychodzi myszka, bierze deseczkę w łapki wali się nią po głowie krzycząc ”nie ma serka! Nie ma serka!”
33173
Dowcip #8092. Na lekcji pani dała dzieciom zadanie domowe zrobić pułapkę na myszy. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o myszach, Żarty o pracy domowej.
Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. Jasiu powiedział, że zna ’razy’.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
- Nie ma takiej waluty Jasiu. - upiera się pani.
- Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy.
48127
Dowcip #8093. Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Śmieszne kawały o rodzeństwie.
Pani mówiła, żeby przynieść jakieś niepotrzebne rzeczy. Następnego dnia jedna dziewczynka przyniosła misia, a chłopiec kredki.
Pani się pyta Jasia:
- A ty co przyniosłeś?
- Butlę tlenową.
Pani się pyta:
- Skąd masz tą butlę tlenową?
- Od dziadka ze szpitala.
A dziadek co na to:
- hhshhhhhzhhsh.
Pani się pyta Jasia:
- A ty co przyniosłeś?
- Butlę tlenową.
Pani się pyta:
- Skąd masz tą butlę tlenową?
- Od dziadka ze szpitala.
A dziadek co na to:
- hhshhhhhzhhsh.
42125
Dowcip #8094. Pani mówiła, żeby przynieść jakieś niepotrzebne rzeczy. w kategorii: Czarny humor, Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o dziadku, Dowcipy o uczniach, Śmieszne żarty o nauczycielce.
Mówi tata do Jasia:
- Jasiu skocz po pana Ciulińskiego na 14 piętro.
Na to Jasiu leci i mówi:
- Panie Ciuliński, tata zaprasza pana na kawę.
Jasiu schodzi z tego 14 piętra, a tata powiedział mu żeby poszedł jeszcze raz po panią Ciulińską. Jasiu schodzi taki zmęczony na co tata, żeby poszedł po ich dzieci to się pobawią. Jasiu schodzi zdenerwowany, a tata mówi, że mają jeszcze dziadka. Jasiu wchodzi na te 14 piętro i mówi:
- Panie Ciuliński tata zaprasza pana, pańską żonę, pańskie Ciuliki i pańskiego starego dziada, a niech se weźmie jakąś babę bo piąty raz tu nie przylecę!
- Jasiu skocz po pana Ciulińskiego na 14 piętro.
Na to Jasiu leci i mówi:
- Panie Ciuliński, tata zaprasza pana na kawę.
Jasiu schodzi z tego 14 piętra, a tata powiedział mu żeby poszedł jeszcze raz po panią Ciulińską. Jasiu schodzi taki zmęczony na co tata, żeby poszedł po ich dzieci to się pobawią. Jasiu schodzi zdenerwowany, a tata mówi, że mają jeszcze dziadka. Jasiu wchodzi na te 14 piętro i mówi:
- Panie Ciuliński tata zaprasza pana, pańską żonę, pańskie Ciuliki i pańskiego starego dziada, a niech se weźmie jakąś babę bo piąty raz tu nie przylecę!
33130
Dowcip #8095. Mówi tata do Jasia w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Kawały o ojcu.
Mały Jasio na wakacje pojechał do dziadka na wieś. Któregoś dnia dziadek zabrał go na przejażdżkę furmanką. Przyzwyczajony do jazdy samochodem obok taty, Jasio pyta:
- Dziadku, a jak nas złapie policja? Przecież jedziemy bez zapiętych pasów!
- Dziadku, a jak nas złapie policja? Przecież jedziemy bez zapiętych pasów!
4997
Dowcip #8096. Mały Jasio na wakacje pojechał do dziadka na wieś. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o dziadku, Dowcipy o kierowcach, Śmieszne żarty o rolnikach, Żarty o podróżach.
Scena w ogrodzie. Jasiu kopie dół.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
- Jasiu co robisz? - Pyta sąsiad.
- Kopie grób dla mojej rybki.
Dlaczego taki duży?
- Bo moją rybkę zjadł twój kot.
411
Dowcip #8097. Scena w ogrodzie. Jasiu kopie dół. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o sąsiadach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszny humor o kotach, Dowcipy o rybach.
Historyk pyta Jasia:
- Co byś powiedział, gdyby ktoś obcy zadał ci pytanie: ”Z czym kojarzy ci się powstanie listopadowe”? -
- Nic, proszę pana, bo nie rozmawiam z nieznajomymi.
- Co byś powiedział, gdyby ktoś obcy zadał ci pytanie: ”Z czym kojarzy ci się powstanie listopadowe”? -
- Nic, proszę pana, bo nie rozmawiam z nieznajomymi.
27
Dowcip #8098. Historyk pyta Jasia w kategorii: Żarty o Jasiu, Dowcipy o nauczycielach.
Jasiu woła Małgosię w krzaki i prosi aby włożyła mu rękę w majtki. Zawstydzona Małgosia daje się w końcu namówić, weszła w krzaki i robi to o co ją Jaś poprosił. Jasiu z dumą mówi:
- Czujesz jaki twardy!
- No, no czuję.
- Czujesz jaki długi!
- Tak, tak długaśny.
- Czujesz jaki ciepły!
- Ach tak cieplutki,
- Ale się zesrałem!
- Czujesz jaki twardy!
- No, no czuję.
- Czujesz jaki długi!
- Tak, tak długaśny.
- Czujesz jaki ciepły!
- Ach tak cieplutki,
- Ale się zesrałem!
710
Dowcip #8099. Jasiu woła Małgosię w krzaki i prosi aby włożyła mu rękę w majtki. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszny humor o Małgosi, Dowcipy o kupie.
Pani pyta się Jasia:
- Widziałeś czarne jaja
odpowiada:
- Tak,u murzyna
pani:
- Jasiu pała
jasiu:
- Pała też wisiała.
- Widziałeś czarne jaja
odpowiada:
- Tak,u murzyna
pani:
- Jasiu pała
jasiu:
- Pała też wisiała.
48
Dowcip #8100. Pani pyta się Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o Murzynach, Śmieszne dowcipy o męskim członku.
W pewnej szkole pani od polskiego próbuje nauczyć Jasia poprawnej wymowy rozmaitych słów:
- Powiedz Jasiu,,kura” - prosi na lekcji.
- No, kura - mówi Jasio.
- Nie mówi się,,no kura” tylko kura.
- No,,,kura”,przecież mówię - irytuje się Jasio.
- Ale powiedz Jasiu,,kura” bez tego,,no” - Nalega pani - wtedy będzie poprawnie.
-,,Kura” - wzdycha Jasiu.
- No!... - polonistka wpisuje piątkę do dziennika.
- Powiedz Jasiu,,kura” - prosi na lekcji.
- No, kura - mówi Jasio.
- Nie mówi się,,no kura” tylko kura.
- No,,,kura”,przecież mówię - irytuje się Jasio.
- Ale powiedz Jasiu,,kura” bez tego,,no” - Nalega pani - wtedy będzie poprawnie.
-,,Kura” - wzdycha Jasiu.
- No!... - polonistka wpisuje piątkę do dziennika.
35