Mężczyzna zatrzymał się obok dziewczynki wracającej do domu ze szkoły
Mężczyzna zatrzymał się obok dziewczynki wracającej do domu ze szkoły i powiedział:
- Jeśli wsiądziesz dam Ci lizaka.
Dziewczyna idzie dalej. Po chwili mężczyzna odzywa się znowu:
- Chodź i pojedź ze mną samochodem, a dam Ci dwa lizaki.
Dziewczynka nie odrywa oczu od chodnika i dalej maszeruje w milczeniu. W końcu mężczyzna mówi:
- Wsiadaj ze mną, a dam Ci tę całą torbę lizaków!
Dziewczyna nie wytrzymuje, odwraca się i krzyczy:
- Posłuchaj tato. Ty kupiłeś Forda, więc Ty nim teraz jeździj.
- Jeśli wsiądziesz dam Ci lizaka.
Dziewczyna idzie dalej. Po chwili mężczyzna odzywa się znowu:
- Chodź i pojedź ze mną samochodem, a dam Ci dwa lizaki.
Dziewczynka nie odrywa oczu od chodnika i dalej maszeruje w milczeniu. W końcu mężczyzna mówi:
- Wsiadaj ze mną, a dam Ci tę całą torbę lizaków!
Dziewczyna nie wytrzymuje, odwraca się i krzyczy:
- Posłuchaj tato. Ty kupiłeś Forda, więc Ty nim teraz jeździj.
13
Dowcip #31226. Mężczyzna zatrzymał się obok dziewczynki wracającej do domu ze szkoły w kategorii: Śmieszne dowcipy o córce, Śmieszne żarty o autach, Żarty o ojcu.
Mężczyzna siedzi w barze i pije drinki. Po kilku głębszych próbuje wstać i upada. Czołga się do drzwi baru i próbuje wstać, co znowu kończy się upadkiem. Postanawia doczołgać się do drzwi swojego domu i próbuje wstać po raz trzeci, ale wtedy upada ponownie. Postanawia zapukać do drzwi. Otwiera mu żona, patrzy zaskoczony na leżącego pod drzwiami męża i pyta go:
- Gdzie do cholery zostawiłeś swój wózek inwalidzki?
- Gdzie do cholery zostawiłeś swój wózek inwalidzki?
107
Dowcip #31227. Mężczyzna siedzi w barze i pije drinki. w kategorii: Kawały o pijakach, Śmieszne dowcipy o inwalidach.
Facet wchodzi do urzędu pocztowego. W rogu spostrzega łysiejącego mężczyznę w średnim wieku, stojącego przy ladzie. Mężczyzna na jasnoróżowych kopertach nakleja znaczki z napisem ”Love”, następnie wyjmuje perfumy i psika każdą z nich. Widząc to facet nie wytrzymuje z ciekawości, podchodzi do mężczyzny i pyta:
- Przepraszam, co Pan robi?
Mężczyzna mówi:
- Wysyłam 1000 kartek walentynkowych z napisem ”Zgadnij kto?”.
- Ale dlaczego? - dopytuje facet.
- Jestem prawnikiem rozwodowym.
- Przepraszam, co Pan robi?
Mężczyzna mówi:
- Wysyłam 1000 kartek walentynkowych z napisem ”Zgadnij kto?”.
- Ale dlaczego? - dopytuje facet.
- Jestem prawnikiem rozwodowym.
113
Dowcip #31228. Facet wchodzi do urzędu pocztowego. w kategorii: Dowcipy o Poczcie Polskiej, Żarty o prawnikach, Śmieszne kawały o rozwodzie.
Młody chłopiec szedł ulicą, gdy zauważył swojego dziadka siedzącego na ganku w bujanym fotelu, nagi poniżej pasa.
- Dziadku, co robisz? - wykrzyknął.
Starzec spojrzał i nic nie odpowiedział.
- Dziadku, co robisz? Dlaczego siedzisz tu nieubrany poniżej pasa?
Starzec chytrze spojrzał na niego i powiedział:
- No, w zeszłym tygodniu usiadłem tu bez koszuli i mam sztywny kark. To był pomysł Twojej babci!
- Dziadku, co robisz? - wykrzyknął.
Starzec spojrzał i nic nie odpowiedział.
- Dziadku, co robisz? Dlaczego siedzisz tu nieubrany poniżej pasa?
Starzec chytrze spojrzał na niego i powiedział:
- No, w zeszłym tygodniu usiadłem tu bez koszuli i mam sztywny kark. To był pomysł Twojej babci!
28
Dowcip #31229. Młody chłopiec szedł ulicą w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszne kawały o babci, Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszne dowcipy o męskim przyrodzeniu, Kawały o nagości.
Syn pyta ojca:
- Tato, jak powstałem?
- To fascynująca historia. Pewnego dnia spotkałem na czacie Twoją mamę. Za pomocą poczty elektronicznej umówiliśmy datę i spotkaliśmy się w kawiarni internetowej. Poszliśmy do odosobnionego pomieszczenia. Mama nie mogła wyjść z pamięci Twojego taty. Rozpoczęliśmy wysyłanie i nagle okazało się, że żadne z nas nie użyło zapory. Ponieważ było już za późno, aby nacisnąć przycisk kasowania, dziewięć miesięcy później ukazał się błogosławiony wirus. Taka była nasza historia. - odparł ojciec.
- Tato, jak powstałem?
- To fascynująca historia. Pewnego dnia spotkałem na czacie Twoją mamę. Za pomocą poczty elektronicznej umówiliśmy datę i spotkaliśmy się w kawiarni internetowej. Poszliśmy do odosobnionego pomieszczenia. Mama nie mogła wyjść z pamięci Twojego taty. Rozpoczęliśmy wysyłanie i nagle okazało się, że żadne z nas nie użyło zapory. Ponieważ było już za późno, aby nacisnąć przycisk kasowania, dziewięć miesięcy później ukazał się błogosławiony wirus. Taka była nasza historia. - odparł ojciec.
03
Dowcip #31230. Syn pyta ojca w kategorii: Żarty o synach, Śmieszne żarty o ojcu, Śmieszny humor o płodzeniu dzieci.
Szwed, Norweg oraz Duńczyk zostali aresztowani we Francji podczas rewolucji francuskiej. Każdy z nich dostał wybór jaką śmiercią chce zginąć. Norweg wybrał ścięcie głowy gilotyną, ponieważ było to w tych czasach modne. 1 cal od jego głowy gilotyna zablokowała się. Francuzi uznali to jako znak od Boga i puścili go. Widząc to Duńczyk postanowił, że wybierze tę samą metodę. W jego przypadku stało się tak samo. Gilotyna zablokowała się, a Duńczyk został puszczony wolno. Nadeszła pora na Szweda.
- Jaką śmiercią chcesz zginąć? - zapytali Francuzi.
- Myślę, że przez powieszenie, skoro gilotyna nie działa.
- Jaką śmiercią chcesz zginąć? - zapytali Francuzi.
- Myślę, że przez powieszenie, skoro gilotyna nie działa.
850
Dowcip #31231. Szwed w kategorii: Śmieszne kawały historyczne, Śmieszne żarty o Norwegach, Dowcipy o śmierci, Śmieszny humor o Szwedach, Kawały o Duńczykach.
Ojciec wrócił do domu z długiej podróży służbowej. Spotyka swojego syna, który jeździ po domem nowym rowerem.
- Skąd miałeś pieniądze na taki dobry rower? - zapytał. - musiał kosztować ponad 300 dolarów!
- Zarobiłem wędrówkami. - odpowiedział chłopiec.
- Wędrówkami? Synu, powiedz prawdę’. Nikt nie takich pieniędzy na wycieczkach turystycznych. Gdzie naprawdę zdobyłeś gotówkę?
- Jest tak jak mówię tato. Każdej nocy, kiedy cię nie było, sąsiad, który pracuje w banku przychodził zobaczyć się z mamą. Dawał mi 20 dolarów i mówił abym poszedł się przejść.
- Skąd miałeś pieniądze na taki dobry rower? - zapytał. - musiał kosztować ponad 300 dolarów!
- Zarobiłem wędrówkami. - odpowiedział chłopiec.
- Wędrówkami? Synu, powiedz prawdę’. Nikt nie takich pieniędzy na wycieczkach turystycznych. Gdzie naprawdę zdobyłeś gotówkę?
- Jest tak jak mówię tato. Każdej nocy, kiedy cię nie było, sąsiad, który pracuje w banku przychodził zobaczyć się z mamą. Dawał mi 20 dolarów i mówił abym poszedł się przejść.
211
Dowcip #31232. Ojciec wrócił do domu z długiej podróży służbowej. w kategorii: Śmieszne kawały o sąsiadach, Śmieszny humor o zdradzie, Śmieszny humor o synu, Kawały o rowerze, Humor o tacie.
Pijany facet potyka się w drzwiach baru, chwiejnym krokiem podchodzi do barmana i zamawia drinka.
- Nie ma mowy, kolego. Jesteś zbyt pijany.
Facet wychodzi. Kilka minut później wraca, wchodząc drzwiami łazienkowymi.
- Daj mi pić!
Barman mówi:
No, człowieku, powiedziałem ci przed chwilą, jesteś zbyt pijany.
Pięć minut później facet przychodzi jakby tylnymi drzwiami i zamawia drinka. Ponownie barman mówi:
- Jesteś zbyt pijany. Nie dam Ci więcej alkoholu.
Facet złapał się za głowę i mówi:
- Kurczę, faktycznie muszę być pijany. W dwóch ostatnich miejscach barman powiedział mi to samo.
- Nie ma mowy, kolego. Jesteś zbyt pijany.
Facet wychodzi. Kilka minut później wraca, wchodząc drzwiami łazienkowymi.
- Daj mi pić!
Barman mówi:
No, człowieku, powiedziałem ci przed chwilą, jesteś zbyt pijany.
Pięć minut później facet przychodzi jakby tylnymi drzwiami i zamawia drinka. Ponownie barman mówi:
- Jesteś zbyt pijany. Nie dam Ci więcej alkoholu.
Facet złapał się za głowę i mówi:
- Kurczę, faktycznie muszę być pijany. W dwóch ostatnich miejscach barman powiedział mi to samo.
07
Dowcip #31233. Pijany facet potyka się w drzwiach baru w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszny humor o pijakach, Śmieszny humor o barmanach, Kawały o restauracji i barze.
W pierwszym dniu roku akademickiego dziekan zwrócił się do studentów, podkreślając jedną z zasad:
- Żeński akademik będzie poza zasięgiem wszystkich studentów płci męskiej, a męski akademik poza zasięgiem wszystkich studentek. Każdy złapany na łamaniu tej zasady będzie karany 20 dolarami w przypadku pierwszego wykroczenia. Jeśli ktoś dopuści się wykroczenia po raz drugi i zostanie złapany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 60 dolarów. W przypadku przyłapania po raz trzeci poniesie koszty 180 dolarów. Czy są jakieś pytania?
Na tego słychać głos z tłumu:
- Ile będzie kosztował karnet sezonowy?
- Żeński akademik będzie poza zasięgiem wszystkich studentów płci męskiej, a męski akademik poza zasięgiem wszystkich studentek. Każdy złapany na łamaniu tej zasady będzie karany 20 dolarami w przypadku pierwszego wykroczenia. Jeśli ktoś dopuści się wykroczenia po raz drugi i zostanie złapany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 60 dolarów. W przypadku przyłapania po raz trzeci poniesie koszty 180 dolarów. Czy są jakieś pytania?
Na tego słychać głos z tłumu:
- Ile będzie kosztował karnet sezonowy?
012
Dowcip #31234. W pierwszym dniu roku akademickiego dziekan zwrócił się do studentów w kategorii: Kawały erotyczne, Żarty o studentach, Kawały o akademiku, Humor o dziekanie.
Mała dziewczynka przyszła do domu towarowego po materiał na sukienkę. Podchodzi do niej trzydziestoletni sprzedawca i pyta:
- Czy mogę w czymś pomóc?
- Tak. Niech mi Pan powie ile kosztuje ten materiał.
- Jeden soczysty buziak za każdy jard. - odpowiedział sprzedawca.
- W takim razie wezmę 10 jardów.
Sprzedawca szybko odmierzył materiał i z oczekiwaniem wręczył go dziewczynce. Dziewczynka odebrała zapakowaną tkaninę i wskazując na starszego mężczyznę stojącego w progu mówi:
- Dziadek będzie płacił za rachunek.
I z uśmiechem wyszła ze sklepu.
- Czy mogę w czymś pomóc?
- Tak. Niech mi Pan powie ile kosztuje ten materiał.
- Jeden soczysty buziak za każdy jard. - odpowiedział sprzedawca.
- W takim razie wezmę 10 jardów.
Sprzedawca szybko odmierzył materiał i z oczekiwaniem wręczył go dziewczynce. Dziewczynka odebrała zapakowaną tkaninę i wskazując na starszego mężczyznę stojącego w progu mówi:
- Dziadek będzie płacił za rachunek.
I z uśmiechem wyszła ze sklepu.
18