Dowcipy o dziekanie
Studia na wydziale elektrycznym. Trwa egzamin. Studenci piszą w ciszy. Wykładowca bez przerwy chodzi po sali i co rusz, wyrzuca za drzwi ściągających. Sala pomału pustoszeje. Nagle drzwi się otwierają, wchodzi dziekan i z zaciekawieniem pyta:
- Co to za studenci i z czego piszą?
Wykładowca na to:
- Wydział elektryczny, piszą z analizy matematycznej.
Na to dziekan:
- Ocho! Co, amatorzy ściągania?
Na to wykładowca:
- Nie panie dziekanie! Amatorzy są już za drzwiami. Zostali tylko profesjonaliści!
- Co to za studenci i z czego piszą?
Wykładowca na to:
- Wydział elektryczny, piszą z analizy matematycznej.
Na to dziekan:
- Ocho! Co, amatorzy ściągania?
Na to wykładowca:
- Nie panie dziekanie! Amatorzy są już za drzwiami. Zostali tylko profesjonaliści!
09
Dowcip #33968. Studia na wydziale elektrycznym. Trwa egzamin. Studenci piszą w ciszy. w kategorii: „Żarty o dziekanie”.
W pierwszym dniu roku akademickiego dziekan zwrócił się do studentów, podkreślając jedną z zasad:
- Żeński akademik będzie poza zasięgiem wszystkich studentów płci męskiej, a męski akademik poza zasięgiem wszystkich studentek. Każdy złapany na łamaniu tej zasady będzie karany 20 dolarami w przypadku pierwszego wykroczenia. Jeśli ktoś dopuści się wykroczenia po raz drugi i zostanie złapany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 60 dolarów. W przypadku przyłapania po raz trzeci poniesie koszty 180 dolarów. Czy są jakieś pytania?
Na tego słychać głos z tłumu:
- Ile będzie kosztował karnet sezonowy?
- Żeński akademik będzie poza zasięgiem wszystkich studentów płci męskiej, a męski akademik poza zasięgiem wszystkich studentek. Każdy złapany na łamaniu tej zasady będzie karany 20 dolarami w przypadku pierwszego wykroczenia. Jeśli ktoś dopuści się wykroczenia po raz drugi i zostanie złapany, zostanie ukarany grzywną w wysokości 60 dolarów. W przypadku przyłapania po raz trzeci poniesie koszty 180 dolarów. Czy są jakieś pytania?
Na tego słychać głos z tłumu:
- Ile będzie kosztował karnet sezonowy?
012