Kompania w legionie cudzoziemskim stacjonowała na Saharze przez trzy
Kompania w legionie cudzoziemskim stacjonowała na Saharze przez trzy lata. Przez ten czas żołnierze nie mieli kontaktu z kobietą. Zdecydowali się w końcu posłać jednego szeregowego na tydzień do najbliższego miasta, aby spędził trochę czasu z kobietą, a następnie wszystkie szczegóły im opowiedział. Po tygodniu szeregowiec wraca, uśmiechnięty i zrelaksowany. Cała kompania zebrala się wokół aby posłuchać o jego wyczynach.
- W trzeci dzień ... - zaczyna szeregowiec.
- Nie! Nie! - przerywają mu głosy wokoło - Zacznij od pierwszego dnia!!!
- A więc trzeciego dnia - kontynuuje szeregowy - spytała mnie, czy mógłbym przerwać, żeby mogła pójść do łazienki.
- W trzeci dzień ... - zaczyna szeregowiec.
- Nie! Nie! - przerywają mu głosy wokoło - Zacznij od pierwszego dnia!!!
- A więc trzeciego dnia - kontynuuje szeregowy - spytała mnie, czy mógłbym przerwać, żeby mogła pójść do łazienki.
512
Dowcip #33557. Kompania w legionie cudzoziemskim stacjonowała na Saharze przez trzy w kategorii: Dowcipy o kobietach, Kawały o żołnierzach, Humor o seksie.
Chruszczow zajeżdża do kołchozu i po ojcowsku rozmawia z kołchoźnikami.
- No to jak żyjecie? - zażartował Chruszczow.
- Dobrze żyjemy! - zażartowali kołchoźnicy.
- No to jak żyjecie? - zażartował Chruszczow.
- Dobrze żyjemy! - zażartowali kołchoźnicy.
35
Dowcip #33558. Chruszczow zajeżdża do kołchozu i po ojcowsku rozmawia z w kategorii: Śmieszne dowcipy o Nikicie Chruszczowie.
Siedzi dwóch narkomanów w sylwestra na dworcu, szykują się do spania, ale widzą chłopka, który biega z plakatem i krzyczy:
- Nowy Rok bez narkotyków.
- Co on krzyczy? - pyta jeden drugiego.
- Żeby wszystkie zioło do Nowego roku spalić...
- Nowy Rok bez narkotyków.
- Co on krzyczy? - pyta jeden drugiego.
- Żeby wszystkie zioło do Nowego roku spalić...
47
Dowcip #33559. Siedzi dwóch narkomanów w sylwestra na dworcu, szykują się do spania w kategorii: Kawały o narkomanach.
Dwóch mężczyzn weszło do kawiarni. Pierwszy mówi do drugiego:
- Widzisz tego faceta przy tamtym stoliku? On jest niemy. Ciekawe jak zamawia kawę....
Przechodząca właśnie kelnerka odpowiada mu:
- O jeśli chce pan wiedzieć, jemu łatwo jest zamówić kawę. Trzeba zobaczyć jak zamawia kawę z mlekiem.
Przerwała, zarumieniła się i kontynuuje:
- Muszę go parę razy walnąć po gębie zanim weźmie ręce.
- Widzisz tego faceta przy tamtym stoliku? On jest niemy. Ciekawe jak zamawia kawę....
Przechodząca właśnie kelnerka odpowiada mu:
- O jeśli chce pan wiedzieć, jemu łatwo jest zamówić kawę. Trzeba zobaczyć jak zamawia kawę z mlekiem.
Przerwała, zarumieniła się i kontynuuje:
- Muszę go parę razy walnąć po gębie zanim weźmie ręce.
1310
Dowcip #33560. Dwóch mężczyzn weszło do kawiarni. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kelnerkach, Śmieszny humor o niemowie.
Józek już od roku chodził do Hanki, ale ani razu się do niej nie dobierał. W końcu matka Hanki, wdowa, zdecydowanie mówi do Józka:
- Ludzie gadają, że Ty nic w gaciach nie masz! Jak masz, to pokaż!
Józek posłusznie ściąga gacie. Wdowa mówi z zachwytem:
- Hanka! Albo Ty go bierzesz, albo ja, bo taka sztuka, to koniecznie powinna zostać w rodzinie!!!
- Ludzie gadają, że Ty nic w gaciach nie masz! Jak masz, to pokaż!
Józek posłusznie ściąga gacie. Wdowa mówi z zachwytem:
- Hanka! Albo Ty go bierzesz, albo ja, bo taka sztuka, to koniecznie powinna zostać w rodzinie!!!
34
Dowcip #33561. Józek już od roku chodził do Hanki w kategorii: Śmieszne kawały o córkach, Humor o męskim przyrodzeniu, Humor o wdowie.
Kazanie w amerykańskim kościele:
- I powiadam wam! Gdybym miał całą wódkę świata, wylałbym ją do rzeki! ... Tak więc gdybym miał całe piwo świata, też wylałbym je do rzeki! ... Nawet gdybym miał całe wino świata, też wylałbym je do rzeki! Koniec kazania. A teraz chwalmy pana! Chwalmy Go śpiewem! Zaśpiewajmy więc hymn ”Podążajmy do rzeki”...
- I powiadam wam! Gdybym miał całą wódkę świata, wylałbym ją do rzeki! ... Tak więc gdybym miał całe piwo świata, też wylałbym je do rzeki! ... Nawet gdybym miał całe wino świata, też wylałbym je do rzeki! Koniec kazania. A teraz chwalmy pana! Chwalmy Go śpiewem! Zaśpiewajmy więc hymn ”Podążajmy do rzeki”...
612
Dowcip #33562. Kazanie w amerykańskim kościele w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Śmieszne żarty o duchownych, Śmieszne kawały o śpiewaniu, Kawały o kazaniach.
Przychodzi facet do urzędu, wchodzi do kancelarii. Za wielkim biurkiem siedzi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu.
- Ja chciałem... - zaczyna petent.
- Nic nie chciałem... - wali łysy - Szefa nie ma, nic pan nie załatwisz.
- Aha, a kiedy będzie?
- Może potem.
Petent wyszedł, wrócił za godzinę.
- Jest....
- Nawet pan nie kończ, szefa nie ma.
- Ale będzie?
- Może.
Po paru godzinach sytuacja się powtarza.
- Szefa nie ma, co nie widać?
- A mogę poczekać? Nogi mnie bolą od chodzenia.
- Siadaj pan - łaskawie godzi się grubas.
Siedzą tak z godzinę w milczeniu, wreszcie petent pyta.
- Nudno trochę, może kawał powiem?
- A jak dobry to mów pan.
- Dobry, dobry - zapewnia petent - z puentą. Rzecz dzieje się podczas I Wojnie Światowej, w czasie bitwy pod Sommą. Szeregowiec Jonson zostaje postrzelony w krocze w wyniku czego traci fi*ta i umiera z upływu krwi. Jako dobry człowiek staje przed Świętym Piotrem, który oglądając go mówi:
- Wiesz Jonson, nie kwalifikujesz się do nieba, małego Ci brakuje. Poczekaj sobie na tej ławce, a ja wyślę archanioła na ziemię by go poszukał.
Archanioł szwenda się po pobojowisku ale nigdzie nie może znaleźć Jonsonowego fi*ta, poszedł więc na cmentarz wojskowy, patrzy, a tam taki maleńki grób. Aha myśli, mam Cię. Jako że aniołom nie wypada używać brzydkich słów mówi.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną.
Nic, zero reakcji.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną powtarza.
Znów nic, więc zebrał się w sobie i ryknął:
- Jonsonie ja Ci mówię zaprawdę wstań i pójdź ze mną. Ziemia na grobie poruszyła się i wyłazi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu i mówi:
- Nic pan nie załatwisz, szefa nie ma.
- Ja chciałem... - zaczyna petent.
- Nic nie chciałem... - wali łysy - Szefa nie ma, nic pan nie załatwisz.
- Aha, a kiedy będzie?
- Może potem.
Petent wyszedł, wrócił za godzinę.
- Jest....
- Nawet pan nie kończ, szefa nie ma.
- Ale będzie?
- Może.
Po paru godzinach sytuacja się powtarza.
- Szefa nie ma, co nie widać?
- A mogę poczekać? Nogi mnie bolą od chodzenia.
- Siadaj pan - łaskawie godzi się grubas.
Siedzą tak z godzinę w milczeniu, wreszcie petent pyta.
- Nudno trochę, może kawał powiem?
- A jak dobry to mów pan.
- Dobry, dobry - zapewnia petent - z puentą. Rzecz dzieje się podczas I Wojnie Światowej, w czasie bitwy pod Sommą. Szeregowiec Jonson zostaje postrzelony w krocze w wyniku czego traci fi*ta i umiera z upływu krwi. Jako dobry człowiek staje przed Świętym Piotrem, który oglądając go mówi:
- Wiesz Jonson, nie kwalifikujesz się do nieba, małego Ci brakuje. Poczekaj sobie na tej ławce, a ja wyślę archanioła na ziemię by go poszukał.
Archanioł szwenda się po pobojowisku ale nigdzie nie może znaleźć Jonsonowego fi*ta, poszedł więc na cmentarz wojskowy, patrzy, a tam taki maleńki grób. Aha myśli, mam Cię. Jako że aniołom nie wypada używać brzydkich słów mówi.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną.
Nic, zero reakcji.
- Jonsonie wstań i pójdź ze mną powtarza.
Znów nic, więc zebrał się w sobie i ryknął:
- Jonsonie ja Ci mówię zaprawdę wstań i pójdź ze mną. Ziemia na grobie poruszyła się i wyłazi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu i mówi:
- Nic pan nie załatwisz, szefa nie ma.
49
Dowcip #33563. Przychodzi facet do urzędu, wchodzi do kancelarii. w kategorii: Śmieszne kawały o grubasach, Humor o urzędnikach, Śmieszne kawały o męskim członku, Żarty o klientach.
Bogata kobieta odwiedza bardzo wziętego chirurga plastycznego. Ten ogląda jej twarz i mówi:
- Operacja będzie kosztowała dziesięć tysięcy dolarów.
- Ależ to strasznie drogo! - oburza się kobieta.
- To mogę polecić coś za dwa dolary. - proponuje lekarz.
- Co takiego?
- Bardzo gęstą woalkę.
- Operacja będzie kosztowała dziesięć tysięcy dolarów.
- Ależ to strasznie drogo! - oburza się kobieta.
- To mogę polecić coś za dwa dolary. - proponuje lekarz.
- Co takiego?
- Bardzo gęstą woalkę.
316
Dowcip #33564. Bogata kobieta odwiedza bardzo wziętego chirurga plastycznego. w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne kawały o operacji, Kawały o wyglądzie.
Dlaczego policjanci mają dwie pałki, jedną krótką, a drugą długą?
- Jeżeli gliniarz jest na patrolu i widzi kolesia pijącego piwo, to wyciąga krótką pałkę, wali go w plecy, i zamyka na dołek. Jednym słowem ma wynik. Natomiast kiedy idzie przez park wieczorem i widzi jak dwudziestu skinów okłada jakiegoś kolesia, to wyciąga długą pałkę i udaje niewidomego.
- Jeżeli gliniarz jest na patrolu i widzi kolesia pijącego piwo, to wyciąga krótką pałkę, wali go w plecy, i zamyka na dołek. Jednym słowem ma wynik. Natomiast kiedy idzie przez park wieczorem i widzi jak dwudziestu skinów okłada jakiegoś kolesia, to wyciąga długą pałkę i udaje niewidomego.
210
Dowcip #33565. Dlaczego policjanci mają dwie pałki, jedną krótką, a drugą długą? w kategorii: Humor o policjantach, Śmieszne dowcipy zagadki, Żarty o pałce policyjnej.
Salcie z łoża śmierci woła męża:
- Icek, Ty chodź tutaj i posłuchaj! Ja teraz umieram, ale za parę dni Ty będziesz musiał iść pod rękę w najlepszej zgodzie z moją matką, a swoją teściową... Ja wiem, że Ty jej nie cierpisz, ale ja Ciebie proszę, Ty zrób to dla mnie!
- Salcie, jeżeli Ty mnie tak prosisz, to ja to dla Ciebie zrobię, ale ja Ciebie powiem tylko tyle. Ja nie będę mieć z tego pogrzebu żadnej przyjemności!
- Icek, Ty chodź tutaj i posłuchaj! Ja teraz umieram, ale za parę dni Ty będziesz musiał iść pod rękę w najlepszej zgodzie z moją matką, a swoją teściową... Ja wiem, że Ty jej nie cierpisz, ale ja Ciebie proszę, Ty zrób to dla mnie!
- Salcie, jeżeli Ty mnie tak prosisz, to ja to dla Ciebie zrobię, ale ja Ciebie powiem tylko tyle. Ja nie będę mieć z tego pogrzebu żadnej przyjemności!
24