Jedzie królik składakiem i idzie spity niedźwiedź i pyta królika
Jedzie królik składakiem i idzie spity niedźwiedź i pyta królika:
- Ty Królik, skąd masz takiego składaka.
- Nie piję nie, palę więc mam.
Parę dni później jedzie Królik najnowszym góralem i idzie niedźwiedź spity i pyta:
- Ty Królik, skąd ty masz tego górala.
- Nie pije, nie pale więc mam.
Tydzień później jedzie królik Mercedesem z obstawą, idzie niedźwiedź spity patrzy z niedowierzaniem i pyta:
- Ty Królik, skąd masz takiego mercedesa i obstawę?
- Niedźwiedź mówiłem ci. Nie pije, nie pale to mam.
Jedzie Królik Mercedesem otwiera okno i patrzy niedźwiedź na paralotni, krzyknął mu żeby zleciał na dół i pyta:
- Ty Niedźwiedź skąd masz taką paralotnie?
- Niedźwiedź mówi pije, zbieram butelki i mam.
- Ty Królik, skąd masz takiego składaka.
- Nie piję nie, palę więc mam.
Parę dni później jedzie Królik najnowszym góralem i idzie niedźwiedź spity i pyta:
- Ty Królik, skąd ty masz tego górala.
- Nie pije, nie pale więc mam.
Tydzień później jedzie królik Mercedesem z obstawą, idzie niedźwiedź spity patrzy z niedowierzaniem i pyta:
- Ty Królik, skąd masz takiego mercedesa i obstawę?
- Niedźwiedź mówiłem ci. Nie pije, nie pale to mam.
Jedzie Królik Mercedesem otwiera okno i patrzy niedźwiedź na paralotni, krzyknął mu żeby zleciał na dół i pyta:
- Ty Niedźwiedź skąd masz taką paralotnie?
- Niedźwiedź mówi pije, zbieram butelki i mam.
28
Dowcip #8985. Jedzie królik składakiem i idzie spity niedźwiedź i pyta królika w kategorii: Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Humor o pijakach, Śmieszne żarty o zajączku, Śmieszny humor o zwierzętach.
Łowi rybak ryby i wyciąga złota rybkę. Rybka mówi:
- Wypuść mnie, to spełnie twoje życzenie.
Na to rybak:
- Chcę mieć ”interes” do ziemi.
Rybka wskakuje do wody. Po chwili słychać bulgotanie i woda zaczyna się burzyć. Znienacka wyskakuje rekin i odgryza rybakowi nogi.
- Wypuść mnie, to spełnie twoje życzenie.
Na to rybak:
- Chcę mieć ”interes” do ziemi.
Rybka wskakuje do wody. Po chwili słychać bulgotanie i woda zaczyna się burzyć. Znienacka wyskakuje rekin i odgryza rybakowi nogi.
48
Dowcip #8986. Łowi rybak ryby i wyciąga złota rybkę. w kategorii: Śmieszny humor o zwierzętach, Dowcipy o złotej rybce, Śmieszne kawały o rekinach, Żarty o penisie.
Gospodarz kupił koguta. Na następny dzień wszystkie kury zaliczył. Na to gospodarz mówi do niego:
- Doigrasz się, mówię ci.
Na następny dzień kogut przeskoczył przez ogrodzenie i wszedł do innego kurnika i wszystkie zaliczył. Nad ranem gospodarz widzi martwego koguta.
- Oj mówiłem ci, że się doigrasz.
A kogut otwiera jedno oko i mówi szeptem.
- Ej, spadaj bo mi wrony straszysz.
- Doigrasz się, mówię ci.
Na następny dzień kogut przeskoczył przez ogrodzenie i wszedł do innego kurnika i wszystkie zaliczył. Nad ranem gospodarz widzi martwego koguta.
- Oj mówiłem ci, że się doigrasz.
A kogut otwiera jedno oko i mówi szeptem.
- Ej, spadaj bo mi wrony straszysz.
27
Dowcip #8987. Gospodarz kupił koguta. Na następny dzień wszystkie kury zaliczył. w kategorii: Humor erotyczny, Humor o rolnikach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszny humor o kogucie.
Szła pijana kura ulicą i zemdlała. Obok przechodził Jaś wziął ją do domu oskubał i wsadził do lodówki. Rano kura się budzi i mówi:
- Piłam wczoraj pamiętam, grałam w bilard wczoraj pamiętam, ale że mi kurtkę ukradli to już nie pamiętam.
- Piłam wczoraj pamiętam, grałam w bilard wczoraj pamiętam, ale że mi kurtkę ukradli to już nie pamiętam.
46
Dowcip #8988. Szła pijana kura ulicą i zemdlała. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o kurach.
Mała stonoga pyta mamy:
- Mamusiu, a co to jest człowiek?
Mama odpowiada:
- To takie zwierze, któremu brakuje dziewięćdziesiąt osiem nóg.
- Mamusiu, a co to jest człowiek?
Mama odpowiada:
- To takie zwierze, któremu brakuje dziewięćdziesiąt osiem nóg.
48
Dowcip #8989. Mała stonoga pyta mamy w kategorii: Humor o zwierzętach, Śmieszne żarty o człowieku, Śmieszny humor o stonodze.
Zając i trzy mrówki grają w chowanego. Zając szuka. Jedna mrówka chowa się do jego nosa, druga do ucha, a trzecia do jego tyłka. Nagle zając po dwóch godzinach poszukiwań mówi:
- Wychodźcie, znudziło mi się.
Mrówki wyszły i ta co była w nosie mówi:
- Wiecie co? Widziałam coś kwaśnego!
- A ja coś słodkiego - mówi ta co była w uchu.
A ta co była w tyłku:
- A wiecie co? Mnie gonił czarny pociąg metro!
- Wychodźcie, znudziło mi się.
Mrówki wyszły i ta co była w nosie mówi:
- Wiecie co? Widziałam coś kwaśnego!
- A ja coś słodkiego - mówi ta co była w uchu.
A ta co była w tyłku:
- A wiecie co? Mnie gonił czarny pociąg metro!
49
Dowcip #8990. Zając i trzy mrówki grają w chowanego. Zając szuka. w kategorii: Śmieszne kawały o zajączku, Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o mrówkach, Śmieszne kawały o grach i zabawach, Humor o kupie.
Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. Nad nim, na drzewie siedzą wróble i rozmawiają:
- Czy myślisz o tym samym co ja?
- Czy myślisz o tym samym co ja?
311
Dowcip #8991. Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. w kategorii: Śmieszne żarty o chłopcach, Śmieszny humor o zwierzętach, Kawały o zimie, Żarty o wróblach.
Siedzi zając i koń na gałęzi, na drzewie. Przechodzi krowa i też chce sobie tak posiedzieć. Wdrapuje się na drzewo i mówi do zająca:
- Ty zając, posuń się.
- Nie mogę bo musiałbym konia zwalić.
- Ty zając, posuń się.
- Nie mogę bo musiałbym konia zwalić.
614
Dowcip #8992. Siedzi zając i koń na gałęzi, na drzewie. w kategorii: Śmieszne żarty o zajączku, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o krowach, Humor o koniu.
Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. Przez płot przeszli do ogródka sąsiada, nagle słyszą czyjeś kroki. Mrówka mówi:
- Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!
- Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!
39
Dowcip #8993. Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. w kategorii: Śmieszny humor o zwierzętach, Kawały o złodziejach, Żarty o słoniu, Śmieszne kawały o mrówkach.
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia, a zbliżający się królik wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech: raz, dwa.
W tej chwili byk walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy ”wynurza” się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?
- Z drogi bo idzie królik, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech: raz, dwa.
W tej chwili byk walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy ”wynurza” się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?
516