Dowcipy o stonodze

Co może być gorszego od żyrafy chorującej na gardło?
- Stonoga z odmrożonymi nogami.

Pewnego dnia wąż, żółw i stonoga umówili się na piwo. Jednak było ich trochę a piwa były dwa. Zaczęła się dyskusja kto powinien pójść dokupić. Padło na żółwia. Mijają dwie godziny, a żółwia nie ma. Stonoga wygląda za drzwi, a żółw powoli kroczy ścieżką.
- To bez sensu, jesteś za wolny. Ja mam dużo nóg. Dojdę tam szybciej. - rzekła stonoga.
Więc żółw razem z wężem czeka ma stonogę godzinę, dwie, trzy. W końcu postanawia wyjrzeć czy jej nie widać. Otwiera drzwi a tam stonoga zakłada osiemdziesiątego piątego buta. Widząc to wąż rzekł:
- Najszybciej będzie jak ja pójdę. Nie jestem powolny, nie potrzebuję też butów bo nie mam nóg.
Jak powiedział tak zrobił. Mijały długie godziny a węża nie było widać. Żółw i stonoga postanowili pójść do sklepu sprawdzić co się stało. Patrzą, a żółw siedzi pod sklepem, a przy nim stoi butelka piwa.
- Co się dzieje? - pytają.
- Dojście do sklepu zajęło mi 5 minut. Ale stoję tu i się zastanawiam jak mam doprowadzić tą butelkę do Was.

Co powstanie z połączenia dwóch stonóg?
- Zamek błyskawiczny.

Mała stonoga pyta się swojego taty:
- Tato, co to jest człowiek?
- Człowiek to jest takie stworzenie co ma o dziewięćdziesiąt dziewięć nóg mniej od nas.

Mała stonoga pyta mamę:
- Mamo kto to jest człowiek?
- To taka istota której brakuje dziewięćdziesiąt osiem nóg.

Mucha spotyka stonogę:
- Dlaczego nie byłaś na lodowisku?
- Bo zanim założyłam łyżwy przyszła wiosna.

Przychodzi stonoga do szewca, a szewc:
- Ej stonoga nawet mnie nie wkurzaj.

Przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to:
- Ty mnie nie wkurzaj.

Mała stonoga pyta mamy:
- Mamusiu, a co to jest człowiek?
Mama odpowiada:
- To takie zwierze, któremu brakuje dziewięćdziesiąt osiem nóg.

Przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to:
- Ty mnie nawet nie denerwuj!