Jaka jest różnica między Babą Jagą, a dobrą wróżką?
Jaka jest różnica między Babą Jagą, a dobrą wróżką?
- Zazwyczaj około dwadzieścia lat!
- Zazwyczaj około dwadzieścia lat!
414
Dowcip #9581. Jaka jest różnica między Babą Jagą, a dobrą wróżką? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o wróżkach, Śmieszne kawały o Babie Jadze.
Jadą na saniach Niemiec, Amerykanin, Francuz, Polak i Rosjanin do bazy na Syberii. Nagle zauważyli, że gonią za nimi wilki. Rosjanin wyrzucił Farncuza. Za pół godziny znowu gonią za nimi wilki. Wszyscy patrzą na siebie, Rosjanin wyrzucił Niemca. Przez kolejne pół godzin mieli spokój, ale wilki goniły ich nadal. Pozostali patrzą sobie na ręce. Rosjanin podniósł Amerykanina i rzucił wilkom na pożarcie. Za pół godziny znowu doganiają ich wilki, a do bazy jeszcze pół kilometra, ale już ją widać. Polak zzieleniał. Rosjanin obrócił się i wyjął karabin i rozstrzelał wilki. Polak mówi do Rosjanina:
- To nie mogłeś tak od razu?
Polak i Rosjanin dojechali a przed wejściem Rosjanin odpowiada Polakowi i wyjmuje tajemniczy pakunek:
- No co ty?! Jedna flacha na pięciu?
- To nie mogłeś tak od razu?
Polak i Rosjanin dojechali a przed wejściem Rosjanin odpowiada Polakowi i wyjmuje tajemniczy pakunek:
- No co ty?! Jedna flacha na pięciu?
27
Dowcip #9582. Jadą na saniach Niemiec, Amerykanin, Francuz w kategorii: Żarty o Francuzach, Śmieszne dowcipy o Niemcach, Śmieszny humor o Rosjanach, Humor o alkoholu, Śmieszne kawały o wilku, Kawały o Polakach, Kawały o Amerykanach.
Diabeł kazał Polakowi, Niemcowi i Ruskowi wytresować psa. Mieli na to tylko tydzień. Do dyspozycji mieli również: pokój, telewizor, lodówkę pełną jedzenia i różne zabawki dla psa. Po tygodniu idzie do Niemca.
- Niemiec, pokaż, coś ty z tym psem zrobił?
Niemiec podaje psu pilot od telewizora, a piesek włącza programy jakie się mu każe. Po prostu luksus.
Później diabeł idzie do Ruska.
- Rusek, pokaż, co ten pies umie.
Rusek rzuca piłeczkę do psa, a on aportuje, jeżeli da się mu jeszcze dwie to pięknie żongluje. Super.
Diabeł idzie do Polaka i mówi:
- Pokaż, co ten pies potrafi.
Na to Polak wstaje z fotela. Jest bardzo gruby. Bierze kawałek kiełbasy, gryzie. Piesek zaś wychodzi z kąta, bardzo, bardzo wychudzony i mówi:
- Stasiu! Daj kawałeczek!
- Niemiec, pokaż, coś ty z tym psem zrobił?
Niemiec podaje psu pilot od telewizora, a piesek włącza programy jakie się mu każe. Po prostu luksus.
Później diabeł idzie do Ruska.
- Rusek, pokaż, co ten pies umie.
Rusek rzuca piłeczkę do psa, a on aportuje, jeżeli da się mu jeszcze dwie to pięknie żongluje. Super.
Diabeł idzie do Polaka i mówi:
- Pokaż, co ten pies potrafi.
Na to Polak wstaje z fotela. Jest bardzo gruby. Bierze kawałek kiełbasy, gryzie. Piesek zaś wychodzi z kąta, bardzo, bardzo wychudzony i mówi:
- Stasiu! Daj kawałeczek!
36
Dowcip #9583. Diabeł kazał Polakowi, Niemcowi i Ruskowi wytresować psa. w kategorii: Kawały o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszne kawały o diable, Humor o psach.
Pewnego razu Nowak przychodzi na grób swojej żony:
- Duszko! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro ...
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż, leż spokojnie, duszko, na żartach się nie znasz?
- Duszko! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro ...
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż, leż spokojnie, duszko, na żartach się nie znasz?
312
Dowcip #9584. Pewnego razu Nowak przychodzi na grób swojej żony w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Humor o żonie, Śmieszne kawały o cmentarzu.
Pan Bóg postanowił ożywić pomniki, bo mu się nudziło. Kiedy więc to zrobił, wszystkie postacie zbiegły z cokołów i dały dyla w krzaki. Pan Bóg się zaciekawił. Podchodzi do krzaków, a za nimi Kopernik trzyma gołębia, podstawia go drugiemu pod tyłek i mówi:
- No! A teraz, Słowacki, ty mu narób na głowę.
- No! A teraz, Słowacki, ty mu narób na głowę.
311
Dowcip #9585. Pan Bóg postanowił ożywić pomniki, bo mu się nudziło. w kategorii: Śmieszne kawały o Bogu, Kawały o gołębiach, Humor o pomnikach.
Córka Malinowskiego oznajmia, że chce być aktorką.
- Nigdy! - krzyczy ojciec.- Nie pozwolę splamić mojego nazwiska!
- Trudno, wobec tego będę występowała pod pseudonimem.
- Mowy nie ma! Jak zostaniesz sławna, to nikt nie będzie wiedział, że jestem twoim ojcem.
- Nigdy! - krzyczy ojciec.- Nie pozwolę splamić mojego nazwiska!
- Trudno, wobec tego będę występowała pod pseudonimem.
- Mowy nie ma! Jak zostaniesz sławna, to nikt nie będzie wiedział, że jestem twoim ojcem.
35
Dowcip #9586. Córka Malinowskiego oznajmia, że chce być aktorką. w kategorii: Śmieszne żarty o córkach, Śmieszne dowcipy o tacie, Śmieszne kawały o aktorach.
W jednym domu mieszkały trzy myszy: francuska, rosyjska i polska. Po zapadnięciu zmroku, kiedy wszyscy poszli już spać, z dziury wybiega mysz francuska. Po cichu wdrapuje się na stół, rozgląda czy ktoś nie idzie, nalewa sobie winka i wraca do dziury. Potem wybiega mysz rosyjska, wdrapuje się na stół i nalewa sobie setę. Rozgląda się, czy nie ma kota i wraca do dziury. W końcu wychodzi mysz polska. Wchodzi leniwie na stół i nalewa sobie setę. Patrzy - nikogo nie ma. Nalewa sobie drugą setę. Nadal nikogo nie ma. No to nalewa sobie trzecią setę.
- Nie ma kota? - myśli sobie mysz - No to poczekamy!
- Nie ma kota? - myśli sobie mysz - No to poczekamy!
310
Dowcip #9587. W jednym domu mieszkały trzy myszy: francuska, rosyjska i polska. w kategorii: Kawały o Francuzach, Humor o Rosjanach, Humor o alkoholu, Humor o kotach, Śmieszny humor o Polakach, Dowcipy o myszach.
Dwa owsiki: mama i córka wybrały się na spacer. Córka pyta mamę:
- Mamo, a co to jest, to takie jasne w górze?
- To? To jest słońce - odpowiada mama.
- Ale piękne ... A co to jest takie niebieskie?
- To w górze? To jest niebo.
- Ale cudowne ... A co to jest, to zielone naokoło nas?
- To jest córeczko trawa i rośliny.
- Ale to śliczne i jak tu pięknie i miło ... Mamo, mam jeszcze jedno pytanie.
- Tak?
- Skoro tu jest tak pięknie i miło, to czemu my mieszkamy TAM?
- Bo musimy.
- Ale czemu musimy?
- Bo TAM jest córeczko nasza ojczyzna ...
- Mamo, a co to jest, to takie jasne w górze?
- To? To jest słońce - odpowiada mama.
- Ale piękne ... A co to jest takie niebieskie?
- To w górze? To jest niebo.
- Ale cudowne ... A co to jest, to zielone naokoło nas?
- To jest córeczko trawa i rośliny.
- Ale to śliczne i jak tu pięknie i miło ... Mamo, mam jeszcze jedno pytanie.
- Tak?
- Skoro tu jest tak pięknie i miło, to czemu my mieszkamy TAM?
- Bo musimy.
- Ale czemu musimy?
- Bo TAM jest córeczko nasza ojczyzna ...
49
Dowcip #9588. Dwa owsiki: mama i córka wybrały się na spacer. w kategorii: Humor o robakach, Śmieszne kawały o owsikach.
O północy na cmentarzu spotykają się dwa duchy.
- Chodź! Weźmiemy ten motor.
- Dobra.
Usiedli na nim, ale jeden z nich nagle mówi:
- Poczekaj tutaj. Ja zaraz przyjdę.
Po paru minutach przychodzi z kamiennymi tabliczkami, na których były wykute ich imiona i nazwiska oraz daty śmierci i urodzenia.
- Po co ci te tabliczki?
- A co! Bez dokumentów chciało się jechać?
- Chodź! Weźmiemy ten motor.
- Dobra.
Usiedli na nim, ale jeden z nich nagle mówi:
- Poczekaj tutaj. Ja zaraz przyjdę.
Po paru minutach przychodzi z kamiennymi tabliczkami, na których były wykute ich imiona i nazwiska oraz daty śmierci i urodzenia.
- Po co ci te tabliczki?
- A co! Bez dokumentów chciało się jechać?
59
Dowcip #9589. O północy na cmentarzu spotykają się dwa duchy. w kategorii: Humor o motocyklistach, Humor o duchach, Humor o cmentarzu.
Siedzi biedak i smaruje chleb kupą. Przechodzący nieopodal Niemiec podchodzi do biedaka i pyta:
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
Niemiec zlitował się nad biedakiem i rzucił mu parę groszy. Chwilę później podchodzi do biedaka Anglik i pyta:
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
Więc Anglik zlitował się nad biedakiem i rzucił mu parę groszy. Na końcu podchodzi do biedaka Polak i pyta:
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
- Jak bieda, to nie smaruj tak grubo. - radzi Polak.
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
Niemiec zlitował się nad biedakiem i rzucił mu parę groszy. Chwilę później podchodzi do biedaka Anglik i pyta:
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
Więc Anglik zlitował się nad biedakiem i rzucił mu parę groszy. Na końcu podchodzi do biedaka Polak i pyta:
- Bieda?
- No bieda. - odpowiada biedak.
- Jak bieda, to nie smaruj tak grubo. - radzi Polak.
2561