Idzie dwóch staruszków do domu publicznego
Idzie dwóch staruszków do domu publicznego:
- Kaziu, a co będzie jak nas nie wpuszczą?
- Ty się lepiej zastanów, co będzie jak nas wpuszczą.
- Kaziu, a co będzie jak nas nie wpuszczą?
- Ty się lepiej zastanów, co będzie jak nas wpuszczą.
29
Dowcip #14198. Idzie dwóch staruszków do domu publicznego w kategorii: Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne dowcipy o agencji towarzyskiej.
- Kiedy miałem osiemnaście lat, podejrzewałem, że najważniejsze w życiu są pieniądze ...
- A teraz, dziadku?
- Teraz mam pewność.
- A teraz, dziadku?
- Teraz mam pewność.
28
Dowcip #14199. - Kiedy miałem osiemnaście lat, podejrzewałem w kategorii: Śmieszne dowcipy o dziadku, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Kawały o wnukach.
Ksiądz podczas kolędy daje dwuletniemu malcowi obrazek. Mały ogląda z zaciekawieniem, a po chwili pyta:
- Mas jesce?
Ksiądz zadowolony z zainteresowania dziecka tematem wręcza mu następny. Malec ogląda go i zapytuje:
- A z dinozaurami mas?
- Mas jesce?
Ksiądz zadowolony z zainteresowania dziecka tematem wręcza mu następny. Malec ogląda go i zapytuje:
- A z dinozaurami mas?
725
Dowcip #14200. Ksiądz podczas kolędy daje dwuletniemu malcowi obrazek. w kategorii: Śmieszne dowcipy o chłopcach, Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o dzieciach.
Rozmawiają dwie przyjaciółki.
- Wiesz byłam dziś rano u ginekologa i on mi powiedział, że jestem w ciąży. - mówi jedna.
- A kto jest ojcem? - zainteresowała się druga.
- No tego to on mi nie powiedział.
- Wiesz byłam dziś rano u ginekologa i on mi powiedział, że jestem w ciąży. - mówi jedna.
- A kto jest ojcem? - zainteresowała się druga.
- No tego to on mi nie powiedział.
1439
Dowcip #14201. Rozmawiają dwie przyjaciółki. w kategorii: Żarty o ciąży, Kawały o ginekologu, Kawały o przyjaciołach.
Ląduje Armstrong na księżycu, patrzy, a tam trzech facetów pali sobie ognisko! ”Co jest? Miałem tu być pierwszy.” - myśli. Podchodzi, a tam siedzą Polak, Rosjanin i Egipcjanin.
- Co wy tu robicie?
Rosjanin mówi:
- Próby z bronią jądrową na Syberii robiliśmy, to aż tu wylądowałem.
Egipcjanin:
- Łaziłem po labiryntach piramid, nagle, nie wiedzieć czemu, znalazłem się tutaj i tak siedzę.
- A Ty? - pyta Polaka.
- Ja to z wesela wracam!
- Co wy tu robicie?
Rosjanin mówi:
- Próby z bronią jądrową na Syberii robiliśmy, to aż tu wylądowałem.
Egipcjanin:
- Łaziłem po labiryntach piramid, nagle, nie wiedzieć czemu, znalazłem się tutaj i tak siedzę.
- A Ty? - pyta Polaka.
- Ja to z wesela wracam!
211
Dowcip #14202. Ląduje Armstrong na księżycu, patrzy w kategorii: Śmieszne żarty o Rosjanach, Dowcipy o Polakach, Śmieszny humor o Egipcjanach, Śmieszny humor o księżycu.
Słoń mówi do żaby:
- Boże jaka ty jesteś brzydka!
Na to żaba:
- Znalazł się przystojniak co mu palec między oczami wyrósł!
- Boże jaka ty jesteś brzydka!
Na to żaba:
- Znalazł się przystojniak co mu palec między oczami wyrósł!
410
Dowcip #14203. Słoń mówi do żaby w kategorii: Kawały o zwierzętach, Kawały o słoniu, Dowcipy o żabie.
Męczy mnie pytanie:
- Czy diabeł także ma swojego anioła stróża?
- Czy diabeł także ma swojego anioła stróża?
59
Dowcip #14204. Męczy mnie pytanie w kategorii: Dowcipy o diable, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszny humor o aniołach.
Jak łapią słonia:
Matematyk:
- Jedzie do Afryki, odrzuca wszystko co nie jest słoniem i łapie jedną z pozostałych rzeczy.
Doświadczony matematyk:
- Najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak matematyk.
Profesor matematyki:
- Przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów.
Programista:
- Wykonuje następujący algorytm:
GOTO Afryka, Przylądek Dobrej Nadziei.
REPEAT
złapany: = łap_zwierzę;
if złapany słoń then begin
krok_na_zachód;
if brzeg then begin
krok_na_północ;
GOTO zachodni brzeg
end;
end UNTIL złapany = słoń;
Doświadczony programista:
- Przed wykonaniem tego programu umieści w Kairze jednego słonia, aby algorytm kiedyś się zakończył.
Programista assemblerowy:
- Wykona ten sam algorytm, ale na czworakach.
Matematyk:
- Jedzie do Afryki, odrzuca wszystko co nie jest słoniem i łapie jedną z pozostałych rzeczy.
Doświadczony matematyk:
- Najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak matematyk.
Profesor matematyki:
- Przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów.
Programista:
- Wykonuje następujący algorytm:
GOTO Afryka, Przylądek Dobrej Nadziei.
REPEAT
złapany: = łap_zwierzę;
if złapany słoń then begin
krok_na_zachód;
if brzeg then begin
krok_na_północ;
GOTO zachodni brzeg
end;
end UNTIL złapany = słoń;
Doświadczony programista:
- Przed wykonaniem tego programu umieści w Kairze jednego słonia, aby algorytm kiedyś się zakończył.
Programista assemblerowy:
- Wykona ten sam algorytm, ale na czworakach.
35
Dowcip #14205. Jak łapią słonia w kategorii: Żarty o matematykach, Śmieszne dowcipy o słoniu, Śmieszne żarty o programistach.
”Drogi uczniu! Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. Proszę przynieść próbki krwi i kału. Zostaną zbadane w celu wykrycia, czy masz naukę we krwi, czy gdzie indziej.
Dyrektor”
Dyrektor”
2439
Dowcip #14206. ”Drogi uczniu! Dyrekcja szkoły przypomina o okresowych badaniach. w kategorii: Śmieszny humor o krwi, Śmieszny humor o szkole, Śmieszne żarty o kupie.
Z zakładu dla umysłowo chorych uciekł pacjent. Wkrótce uciekinier znalazł się nieopodal jeziora i zobaczył, że ktoś się topi. Wskoczył natychmiast do wody i uratował tonącego. Nazajutrz ordynator zakładu wzywa uciekiniera i mówi:
- Za wzorowe zachowanie nie mamy podstaw, żeby cię tu trzymać. Jesteś wolny.
Po chwili dodaje:
- Mam również smutną wiadomość dla ciebie, ten, którego wczoraj uratowałeś powiesił się na drzewie.
- Szefie, on się nie powiesił. Ja go tylko powiesiłem na gałęzi, żeby się wysuszył.
- Za wzorowe zachowanie nie mamy podstaw, żeby cię tu trzymać. Jesteś wolny.
Po chwili dodaje:
- Mam również smutną wiadomość dla ciebie, ten, którego wczoraj uratowałeś powiesił się na drzewie.
- Szefie, on się nie powiesił. Ja go tylko powiesiłem na gałęzi, żeby się wysuszył.
26