Festyn. Starsza pani korzysta z usług wróżb.
Festyn. Starsza pani korzysta z usług wróżb. Obok wypełnionego magią namiotu stoi zięć i popija piwko. Seans się kończy, zasłona się uchyla, kobieta wyraźnie poruszona podchodzi do mężczyzny.
- O mój Boże... Ty wiesz, właśnie się dowiedziałam, gdzie, kiedy i na co umrę! Otóż...
- Nie, nie, nie - przerywa jej zięć. - Niech mamusia nie mówi, mamusia mi kiedyś zrobi niespodziankę.
- O mój Boże... Ty wiesz, właśnie się dowiedziałam, gdzie, kiedy i na co umrę! Otóż...
- Nie, nie, nie - przerywa jej zięć. - Niech mamusia nie mówi, mamusia mi kiedyś zrobi niespodziankę.
25
Dowcip #1310. Festyn. Starsza pani korzysta z usług wróżb. w kategorii: Żarty o teściowej, Humor o wróżkach, Dowcipy o zięciu.
Do zakładu pogrzebowego wchodzi mężczyzna.
Rozgląda się, wyraźnie zastanawiając się nad kupnem trumny. Podchodzi do niego właściciel zakładu i pyta o życzenia klienta.
- Wie pan, teściowa zmarła i muszę ją pochować.
Właściciel pomyślał: ”dobry zięć - dobry klient” i zaproponował:
- Mamy trumny dębowe, full wypas, z klimą na życzenie w dobrej cenie dwanaście tysięcy zł.
- Oj drogo!
- W takim razie sosnowe, prosta wersja, ale bardzo elegancka za trzy tysiące czterysta.
- Oj drogo!
- To może nie drewniana, a gipsowa. Nie tak ładna jak poprzednie, ale także popularna. Cena tysiąc dwieście.
- Oj drogo!
- Wie Pan, przy kremacji stosujemy trumny kartonowe - trzysta zł.
- Oj drogo!
- Panie! Przynieś pan teściową! Dokręcimy uchwyty za trzydzieści pięć zł.
Rozgląda się, wyraźnie zastanawiając się nad kupnem trumny. Podchodzi do niego właściciel zakładu i pyta o życzenia klienta.
- Wie pan, teściowa zmarła i muszę ją pochować.
Właściciel pomyślał: ”dobry zięć - dobry klient” i zaproponował:
- Mamy trumny dębowe, full wypas, z klimą na życzenie w dobrej cenie dwanaście tysięcy zł.
- Oj drogo!
- W takim razie sosnowe, prosta wersja, ale bardzo elegancka za trzy tysiące czterysta.
- Oj drogo!
- To może nie drewniana, a gipsowa. Nie tak ładna jak poprzednie, ale także popularna. Cena tysiąc dwieście.
- Oj drogo!
- Wie Pan, przy kremacji stosujemy trumny kartonowe - trzysta zł.
- Oj drogo!
- Panie! Przynieś pan teściową! Dokręcimy uchwyty za trzydzieści pięć zł.
014
Dowcip #1311. Do zakładu pogrzebowego wchodzi mężczyzna. w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Kawały o teściowej, Śmieszny humor o zięciu, Śmieszne dowcipy o trumnie.
Siedzą dwa leniwce na drzewie. Minął jeden dzień, nic. Minął drugi, nic. Na trzeci jeden lekko ruszył palcem, a na to drugi krzyczy:
- Roman, aleś ty nerwowy!
- Roman, aleś ty nerwowy!
221
Dowcip #1312. Siedzą dwa leniwce na drzewie. Minął jeden dzień, nic. w kategorii: Humor o zwierzętach, Dowcipy o leniwcach.
Na morzu spotykają się trzy rekiny. Pierwszy mówi:
- Wczoraj jak zjadłem takiego jednego francuza to jego perfumy do dziś mi się odbijają.
Na to drugi mówi:
- Ja jak ostatnio zjadłem jednego rosyjskiego generała to tak mi w brzuchu brzęczą te jego medale, że wszystkie ryby na około płosze i teraz chodzę głodny.
Na to trzeci mówi:
- A ja jak ostatnio zjadłem takiego jednego polskiego polityka to miał taki łeb pusty, że już dwa tygodnie nie mogę się zanurzyć.
- Wczoraj jak zjadłem takiego jednego francuza to jego perfumy do dziś mi się odbijają.
Na to drugi mówi:
- Ja jak ostatnio zjadłem jednego rosyjskiego generała to tak mi w brzuchu brzęczą te jego medale, że wszystkie ryby na około płosze i teraz chodzę głodny.
Na to trzeci mówi:
- A ja jak ostatnio zjadłem takiego jednego polskiego polityka to miał taki łeb pusty, że już dwa tygodnie nie mogę się zanurzyć.
124
Dowcip #1313. Na morzu spotykają się trzy rekiny. w kategorii: Kawały o Francuzach, Śmieszny humor o Rosjanach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Żarty o żołnierzach, Śmieszne dowcipy o rekinach, Śmieszne kawały o Polakach, Śmieszne dowcipy o politykach.
Pod sklepem leje dwóch totalnie narąbanych pijaków. Po pewnym czasie jeden odzywa się:
- Stefan! Dlaczego jak ja leje to wszystko słychać, a jak ty lejesz to nic nie słychać!?
- Ponieważ, Marian, ty lejesz na rynnę, a ja po twoim płaszczu!
- Stefan! Dlaczego jak ja leje to wszystko słychać, a jak ty lejesz to nic nie słychać!?
- Ponieważ, Marian, ty lejesz na rynnę, a ja po twoim płaszczu!
315
Dowcip #1319. Pod sklepem leje dwóch totalnie narąbanych pijaków. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne dowcipy o sikaniu.
Pytanie do gazety kulinarnej - dział porad: ”Czy jajka należy trzymać w lodówce? - Antoni J.”
Odpowiedź: ”Osobiście nie polecam. Drzwi się nie domykają i może boleć. - st.kuch. Jan W.”
Odpowiedź: ”Osobiście nie polecam. Drzwi się nie domykają i może boleć. - st.kuch. Jan W.”
2233
Dowcip #1320. Pytanie do gazety kulinarnej - dział porad w kategorii: Śmieszny humor o lodówce, Śmieszny humor o jądrach męskich, Śmieszne żarty o jajkach.
Ojciec przyłapuje młodzieńca całującego córkę.
- Pan całujesz moją córkę! Spodziewam się, że wiesz pan, co teraz powinien zrobić szanujący się mężczyzna?!
- Wiem doskonale, czekam tylko, aż zostawi nas pan wreszcie samych.
- Pan całujesz moją córkę! Spodziewam się, że wiesz pan, co teraz powinien zrobić szanujący się mężczyzna?!
- Wiem doskonale, czekam tylko, aż zostawi nas pan wreszcie samych.
1829
Dowcip #1321. Ojciec przyłapuje młodzieńca całującego córkę. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Żarty o mężczyznach, Humor o córce, Żarty o ojcu.
Masztalski do kolegi:
- Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem.
- Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem.
1087
Dowcip #1322. Masztalski do kolegi w kategorii: Śmieszny humor dla dzieci, Śmieszne żarty o Masztalskim, Kawały o teściowej, Kawały o pociągu.
Co to jest, bez dzień szczeka, w nocy pływa?
- Zęby teściowej!
- Zęby teściowej!
1028
Dowcip #1323. Co to jest, bez dzień szczeka, w nocy pływa? w kategorii: Śmieszne kawały dla dzieci, Śmieszne dowcipy o teściowej, Śmieszne dowcipy zagadki, Żarty o zębach.
Do grupy skinów podchodzi konduktor:
- Bilety do kontroli.
- Spadaj! - krzyczą skini.
Kontroler rezygnuje i podchodzi do starszego pana:
- Proszę o bilet do kontroli.
- Nie słyszał pan co koledzy powiedzieli?
- Bilety do kontroli.
- Spadaj! - krzyczą skini.
Kontroler rezygnuje i podchodzi do starszego pana:
- Proszę o bilet do kontroli.
- Nie słyszał pan co koledzy powiedzieli?
921