Babcia przychodzi do księdza mszę zamówić i pyta ile kosztuje.
Babcia przychodzi do księdza mszę zamówić i pyta ile kosztuje.
- Co łaska. - odpowiada ksiądz.
Babinka szuka w portfeliku, szuka i wyciąga siedem złotych.
- Oj siostro to troszkę mało ...
- Ale proszę księdza, byłam u fryzjera i tylko tyle mi zostało. Więcej nie mam ...
- Siostro, siostro, a Matka Boża nie chodziła do fryzjera!
- No Pan Jezus też Lexusem nie jeździł ...
- Co łaska. - odpowiada ksiądz.
Babinka szuka w portfeliku, szuka i wyciąga siedem złotych.
- Oj siostro to troszkę mało ...
- Ale proszę księdza, byłam u fryzjera i tylko tyle mi zostało. Więcej nie mam ...
- Siostro, siostro, a Matka Boża nie chodziła do fryzjera!
- No Pan Jezus też Lexusem nie jeździł ...
27
Dowcip #23796. Babcia przychodzi do księdza mszę zamówić i pyta ile kosztuje. w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o pieniądzach, Żarty o staruszkach.
Babka mówi do dziadka:
- Hej, dziadek. Dziś jest nasza pięćdziesiąta rocznica ślubu, może byśmy się trochę zabawili w łóżku?
- Dobra babka! Idź do łazienki się przyszykuj, a ja pościelę łóżko.
Babka poszła do łazienki, podmyła się trochę i tak patrzy na swoją osiwiałą cipkę i myśli: ”Moja cipka już nie jest taka jak kiedyś. Podmaluję ją na czarno, to będzie ładniejsza!”
Babka poszła do łóżka, a do łazienki przychodzi dziadek. Podmył się trochę i patrzy na swoją sflaczałą fujarę i myśli: ”Moja fujara już nie jest taka jak kiedyś. Wezmę dwie kredki i nitkę, i zwiążę to będzie sztywniejsza. Babka jest ślepa, nie zauważy”.
Dziadek poszedł do łóżka rozbiera babkę i mówi:
- Babka, za kogo ta żałoba na twojej cipie?
- Za tego ptaka, co żeś go na noszach wniósł!
- Hej, dziadek. Dziś jest nasza pięćdziesiąta rocznica ślubu, może byśmy się trochę zabawili w łóżku?
- Dobra babka! Idź do łazienki się przyszykuj, a ja pościelę łóżko.
Babka poszła do łazienki, podmyła się trochę i tak patrzy na swoją osiwiałą cipkę i myśli: ”Moja cipka już nie jest taka jak kiedyś. Podmaluję ją na czarno, to będzie ładniejsza!”
Babka poszła do łóżka, a do łazienki przychodzi dziadek. Podmył się trochę i patrzy na swoją sflaczałą fujarę i myśli: ”Moja fujara już nie jest taka jak kiedyś. Wezmę dwie kredki i nitkę, i zwiążę to będzie sztywniejsza. Babka jest ślepa, nie zauważy”.
Dziadek poszedł do łóżka rozbiera babkę i mówi:
- Babka, za kogo ta żałoba na twojej cipie?
- Za tego ptaka, co żeś go na noszach wniósł!
213
Dowcip #23797. Babka mówi do dziadka w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszny humor o babci, Kawały o dziadku, Dowcipy o staruszkach, Śmieszne kawały o seksie, Żarty o męskim członku.
Bal przebierańców, blondynka już drugi tydzień nie wie za co się przebrać, finalnie wpadła na pomysł. Wchodzi na bal, cała sala podchodzi do niej. Blondynka stoi na środku cała naga i wymalowana na biało.
- Boże, a Ty za co się przebrałaś?
Blondynka podnosi jedna nogę do góry.
- Za dziurawego zęba.
- Boże, a Ty za co się przebrałaś?
Blondynka podnosi jedna nogę do góry.
- Za dziurawego zęba.
45
Dowcip #23798. Bal przebierańców w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Żarty o balu.
Baraszkuje żona z kochankiem. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, który wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panikę, kochanek w panikę nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze trzy godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją, że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
- Ty kto?
- Mol.
- A futro?
- A zjem w domu!
- Ty kto?
- Mol.
- A futro?
- A zjem w domu!
15
Dowcip #23799. Baraszkuje żona z kochankiem. w kategorii: Śmieszny humor o kochankach, Kawały o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Kawały o molach.
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy. W końcu pociąg znika powoli w oddali. Zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie do cholery, wyganiałem go z dworca!
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie do cholery, wyganiałem go z dworca!
011
Dowcip #23800. Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Żarty o kolejarzach, Śmieszne kawały o pociągu.
Biegnie skunks skrajem lasu, patrzy u tu siedzi żabka i płacze. Skunks pyta:
- Czemu płaczesz?
Na to żabka:
- Bo ja nie wiem kim jestem.
Skunks Na to:
- Skoro jesteś zielona, masz płetewki między paluszkami i skaczesz, to jesteś na pewno żabką.
Mija jakiś czas ta sama żabka skacze zadowolona skrajem lasu, patrzy, a tu siedzi ten sam skunks i szlocha. Zdziwiona żabka pyta:
- Czemu ty tak płaczesz?
Skunks na to:
- Bo widzisz ty przynajmniej wiesz kim jesteś a ja nie.
Żabka na to:
- Jak to nie wiesz. Masz futerko, pasek po środku i śmierdzisz to ty cipa jesteś.
- Czemu płaczesz?
Na to żabka:
- Bo ja nie wiem kim jestem.
Skunks Na to:
- Skoro jesteś zielona, masz płetewki między paluszkami i skaczesz, to jesteś na pewno żabką.
Mija jakiś czas ta sama żabka skacze zadowolona skrajem lasu, patrzy, a tu siedzi ten sam skunks i szlocha. Zdziwiona żabka pyta:
- Czemu ty tak płaczesz?
Skunks na to:
- Bo widzisz ty przynajmniej wiesz kim jesteś a ja nie.
Żabka na to:
- Jak to nie wiesz. Masz futerko, pasek po środku i śmierdzisz to ty cipa jesteś.
210
Dowcip #23801. Biegnie skunks skrajem lasu, patrzy u tu siedzi żabka i płacze. w kategorii: Kawały o zwierzętach, Dowcipy o żabie, Śmieszne kawały o skunksie.
Blondynka miała mieć zoperowaną głowę. Chirurg otwiera czaszkę, a tam w środku pustka oprócz naciągniętej nitki. Chirurg zastanawia się co się stanie gdy przetnie te nitkę. Przecina i uszy odpadły.
1320
Dowcip #23802. Blondynka miała mieć zoperowaną głowę. w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszne kawały o chirurgach, Śmieszne żarty o operacji.
Blondynka budzi się pod krową:
- Panowie, po kolei, nie wszyscy na raz!
- Panowie, po kolei, nie wszyscy na raz!
711
Dowcip #23803. Blondynka budzi się pod krową w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o blondynkach, Kawały o krowach.
Blondynka w salonie samochodowym zauważyła elegancki samochód. Stwierdziła, że warto go obejrzeć, otwiera drzwi, dotyka skórzanego fotela po czym puszcza bąka ...
Wszystko to zaobserwował sprzedawca. Blondynka woła sprzedawcę i pyta:
- Czy może pan powiedzieć ile kosztuje te auto?
sprzedawca na to:
- Nie, bo skoro pani po dotknięciu skóry puściła bąka, to jak powiem pani cenę to się pani zesra.
Wszystko to zaobserwował sprzedawca. Blondynka woła sprzedawcę i pyta:
- Czy może pan powiedzieć ile kosztuje te auto?
sprzedawca na to:
- Nie, bo skoro pani po dotknięciu skóry puściła bąka, to jak powiem pani cenę to się pani zesra.
17
Dowcip #23804. Blondynka w salonie samochodowym zauważyła elegancki samochód. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne żarty o sprzedawcach, Śmieszne kawały o autach, Humor o pierdzeniu.
Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba. Ogłosił przetarg. Zgłasza się turek:
- Zbuduje bramę za dwadzieścia tysięcy.
Pan bóg pyta czemu tak drogo, na co turek:
- Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć na robociznę.
Zgłasza się niemieć.
- Czterdzieści tysięcy.
Pan Bóg:
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
Zgłasza się polak:
-Sześćdziesiąt tysięcy.
Pan Bóg robi wielkie oczy.
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla Pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia turek zrobi bramę.
- Zbuduje bramę za dwadzieścia tysięcy.
Pan bóg pyta czemu tak drogo, na co turek:
- Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć na robociznę.
Zgłasza się niemieć.
- Czterdzieści tysięcy.
Pan Bóg:
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
Zgłasza się polak:
-Sześćdziesiąt tysięcy.
Pan Bóg robi wielkie oczy.
- Czemu tak drogo?
- Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla Pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia turek zrobi bramę.
420