LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na

Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na planecie Mars. Butni amerykanie wysłali od razu rakietę załogową wypełnioną, paciorkami, gumami do żucia, czekoladą i ”nowoczesną” odremontowaną bronią palną z demobilu. Gdy rakieta wylądowała pośród tłumu nieufnie spoglądających, zielonych tubylców, z megafonu popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludności Czerwonej Planety obiecujące, przyjaźń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po skończonym przemówieniu i odpaleniu wielkiego pojemnika wypełnionego balonikami w kolorach białym, czerwonym, niebieskim i zielonym, załoga stanęła przed drzwiami, gotowa otworzyć je i wpaść w ramiona Marsjan. Jakie było ich zdziwienie, gdy okazało się, że w tym samym czasie delegacja ”zielonych” zespawała im właz z resztą korpusu rakiety, skutecznie uniemożliwiając im wyjście na zewnątrz. Kiedy Marsjanie skończyli dywersję, cały tłum rozpierzchł się pozostawiając samotną zaspawaną amerykańską rakietę. Bezsilni Amerykanie popadli w taką apatię, iż zapomnieli skontaktować się z bazą, a przez dwa kolejne dni siedzieli i nie odzywali się do siebie. Na trzeci dzień zastukał w korpus przechodzący opodal Marsjanin. - dziadek.
- Jest tam kto? Żyjecie?
- Tak! - zakrzyknęli gromko kosmonauci do których serc i umysłów powróciła nadzieja.
- Czemu tam siedzicie i nie wychodzicie?
- Przecież nas zaspawaliście, a my mamy dla was prezenty, każdy z was coś dostanie, wypuść nas. - błagał dziadka kapitan wyprawy.
- Heh, te spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w piętnaście minut.
- Co? Polacy już tu byli?
- Tak i tak jak wy mieli dla nas prezenty.
- Co takiego mogli oni wam dać?!?!?
- Nie wiem dokładnie co to było, bo akurat mnie nie było, ale to coś nazywało się ”wpi*rdol” i dostał to każdy, kto tu wtedy był.
412

Dowcip #10036. Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na w kategorii: Śmieszne żarty o UFO, Dowcipy o Polakach, Kawały o bójkach, Śmieszny humor o prezentach, Humor o Amerykanach, Humor o treści wulgarnej.

Szef krzyczy na Kowalskiego, że ten znowu się spóźnił do pracy.
- Czy jak byliście w wojsku, to też się ciągle spóźnialiście na zbiórki?
- Tak.
- No i co sierżant wtedy mówił?
- Dzień dobry panie majorze.
28

Dowcip #10037. Szef krzyczy na Kowalskiego, że ten znowu się spóźnił do pracy. w kategorii: Humor o Kowalskim, Dowcipy o szefie, Humor o pracy, Żarty o spóźnieniach.

Zeznanie obwinionego:
- Wysoki Sądzie, na polowaniu przez pół dnia łaziłem po lesie, nie mogąc trafić na zwierzynę. Owszem, było bardzo mroźno, więc od czasu do czasu, staropolskim zwyczajem, pociągałem z piersiówki. Wreszcie mi się poszczęściło: usłyszałem kukułkę i od razu wypaliłem z dwururki.
Zeznanie poszkodowanego:
- Sz - szedłem so - so - bie przez bór, aż tu na - na - gle zoba - baczyłem komple - e - etnie nawalo - lo - lonego myśli - i - wego, który mierzył do mnie ze strzelby. Za - zacząłem więc krzy - krzy - czeć: ”ku - ku - ku - kurde, nie strzelaj!”.
28

Dowcip #10038. Zeznanie obwinionego w kategorii: Dowcipy o myśliwych, Kawały o sądzie, Śmieszny humor o strzelaniu, Humor o jąkałach.

Z pamiętnika partyzanta:
Poniedziałek: zdobyliśmy leśniczówkę.
Wtorek: Niemcy odbili leśniczówkę.
Środa: znowu mamy leśniczówkę.
Czwartek: leśniczy się wkurzył i nas przegonił.
28

Dowcip #10039. Z pamiętnika partyzanta w kategorii: Dowcipy o leśniczych.

W sobotni poranek Jacek, zapalony myśliwy, wstał wcześnie, żeby wybrać się na polowanie na jelenia. Zszedł do kuchni, żeby zrobić sobie kawę i ze zdziwieniem zobaczył swoja żonę, Alice, która w pełnym myśliwskim rynsztunku czekała na niego.
- Co masz zamiar zrobić? - spytał Jacek.
- Jadę z tobą na polowanie.
Pomimo ogromnych wątpliwości Jacek zdecydował się na zabranie żony. Gdy przybyli na miejsce, Jacek usadowił żonę na bezpiecznej platformie na jednym z drzew i powiedział:
- Jeśli zobaczysz jelenia, spokojnie wymierz, a ja przybiegnę jak tylko usłyszę strzał.
Odszedł z uśmiechem na ustach, wiedząc, że Alice nie trafiłaby do słonia nie mówiąc o jeleniu. Nie minęło dziesięć minut, gdy usłyszał strzały. Szybko zawrócił i gdy podbiegł bliżej usłyszał głos żony:
- Odejdź od mojego jelenia!
Zdziwiony przyspieszył i znowu usłyszał krzyk Alice:
- Odejdź od mojego jelenia! - po którym nastąpiły kolejne wystrzały.
Gdy przybiegł na miejsce ze zdziwieniem ujrzał mężczyznę z rękami uniesionymi do góry, najwyraźniej mocno przestraszonego, który mówi:
- W porządku, proszę pani. Może pani zatrzymać swojego jelenia, tylko niech mi pani pozwoli go rozsiodłać ...
511

Dowcip #10040. W sobotni poranek Jacek, zapalony myśliwy, wstał wcześnie w kategorii: Kawały o myśliwych, Śmieszny humor o polowaniu, Humor o żonie, Humor o koniu, Humor o jeleniach.

Pewnego dnia niedźwiedź nieszczęśliwie się przewrócił i wybił sobie wszystkie zęby. Od tego dnia niedźwiedź wstydził się swojej szczęki i chował się po krzakach. Pewnej nocy, gdy niedźwiedź poszedł w krzaki, leśniczy właśnie je przeszukiwał, zaświecił w miejsce skąd dochodził ”dziwny” szelest i krzyknął:
- Kto tam?
- Nieświeć ...
411

Dowcip #10041. Pewnego dnia niedźwiedź nieszczęśliwie się przewrócił i wybił sobie w kategorii: Humor o leśniczych, Żarty o niedźwiedziu, Śmieszne kawały o zębach.

Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty. - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo. - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty.
37

Dowcip #10042. Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę. w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Humor o budowlańcach, Humor o pracy, Humor o grze w karty.

Siedzi pijak przy barze i patrzy na kręcący się wiatrak i mówi do barmana:
- Panie, ale ten czas pędzi.
37

Dowcip #10043. Siedzi pijak przy barze i patrzy na kręcący się wiatrak i mówi do w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne kawały o barmanach.

Przychodzi do baru facet ... Kelnerka się go pyta:
- Jakie pan chce piwo, jasne czy ciemne?
A on na to:
- No jasne, że ciemne!
25

Dowcip #10044. Przychodzi do baru facet ... w kategorii: Humor o alkoholu, Humor o kelnerach, Humor o klientach.

Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo.
- Przepraszam pana.
Znowu.
- Przepraszam panią.
Po jakimś czasie ...
- Lepiej usiądę na ławce i poczekam, aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą.
34

Dowcip #10045. Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne dowcipy o drzewach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji i haseł

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Opiekunka do dzieci

» Słownik rymów do imion

» Stopniowanie przymiotników online

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost