Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty. - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo. - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty. - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo. - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty.
37
Dowcip #10042. Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę. w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Humor o budowlańcach, Humor o pracy, Humor o grze w karty.
Siedzi pijak przy barze i patrzy na kręcący się wiatrak i mówi do barmana:
- Panie, ale ten czas pędzi.
- Panie, ale ten czas pędzi.
37
Dowcip #10043. Siedzi pijak przy barze i patrzy na kręcący się wiatrak i mówi do w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne kawały o barmanach.
Przychodzi do baru facet ... Kelnerka się go pyta:
- Jakie pan chce piwo, jasne czy ciemne?
A on na to:
- No jasne, że ciemne!
- Jakie pan chce piwo, jasne czy ciemne?
A on na to:
- No jasne, że ciemne!
25
Dowcip #10044. Przychodzi do baru facet ... w kategorii: Humor o alkoholu, Humor o kelnerach, Humor o klientach.
Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo.
- Przepraszam pana.
Znowu.
- Przepraszam panią.
Po jakimś czasie ...
- Lepiej usiądę na ławce i poczekam, aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą.
- Przepraszam pana.
Znowu.
- Przepraszam panią.
Po jakimś czasie ...
- Lepiej usiądę na ławce i poczekam, aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą.
34
Dowcip #10045. Idzie pijak przez park i uderza się głową w drzewo. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne dowcipy o drzewach.
Po latach spotykają się dwaj koledzy. Poszli na piwo. Jeden z nich postanowił skrócić sobie drogę idąc przez cmentarz. Następnego dnia miał tam odbyć się pogrzeb i grób był już wkopany. Nieświadomy niczego mężczyzna wpadła do tego grobu. Nie mogąc się wydostać, zaczął wołać:
- Zimno mi! Pomocy, nie mogę się wydostać!
Po godzinie słyszy, że ktoś idzie przez cmentarz i zaczyna ponownie krzyczeć. Na to przechodzień podchodzi do grobu i mówi:
- Dobrze ci tak. Po coś się odkopał?
- Zimno mi! Pomocy, nie mogę się wydostać!
Po godzinie słyszy, że ktoś idzie przez cmentarz i zaczyna ponownie krzyczeć. Na to przechodzień podchodzi do grobu i mówi:
- Dobrze ci tak. Po coś się odkopał?
45
Dowcip #10046. Po latach spotykają się dwaj koledzy. Poszli na piwo. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Humor o pijakach, Kawały o cmentarzu.
Przychodzi koń do knajpy i mówi:
- Jedno piwko proszę.
Barman jest lekko zdziwiony:
- Tylko jedno piwo? Przedwczoraj tak pochlałeś, że zwaliłeś się pod bufet, wczoraj to cię musieli za lejce wyprowadzić, a dzisiaj tak skromnie?
- Dzisiaj jestem wozem. - odpowiada skromnie koń.
- Jedno piwko proszę.
Barman jest lekko zdziwiony:
- Tylko jedno piwo? Przedwczoraj tak pochlałeś, że zwaliłeś się pod bufet, wczoraj to cię musieli za lejce wyprowadzić, a dzisiaj tak skromnie?
- Dzisiaj jestem wozem. - odpowiada skromnie koń.
37
Dowcip #10047. Przychodzi koń do knajpy i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy abstrakcyjne, Żarty o alkoholu, Dowcipy o barmanach, Śmieszne dowcipy o koniu.
Wjeżdża rolnik kombajnem na pole i jedzie, uśmiech od ucha do ucha, ”kombajnuje” pole aż miło. Nagle zwalnia ... Zatrzymuje się całkiem ... Rozgląda się dookoła ... Wali dłonią w czoło i mówi:
- Cholera, zapomniałem obsiać!
- Cholera, zapomniałem obsiać!
35
Dowcip #10048. Wjeżdża rolnik kombajnem na pole i jedzie, uśmiech od ucha do ucha w kategorii: Humor o rolnikach, Kawały o pracy.
Idzie sobie drogą facet i nagle użądliła go pszczoła. Zdenerwowany idzie do najbliższego gospodarstwa z pasieką i mówi do właściciela:
- Ugryzła mnie pańska pszczoła!
Na to rolnik:
- Pokaż no pan która, to zaraz jej odbiorę licencję na latanie.
- Ugryzła mnie pańska pszczoła!
Na to rolnik:
- Pokaż no pan która, to zaraz jej odbiorę licencję na latanie.
513
Dowcip #10049. Idzie sobie drogą facet i nagle użądliła go pszczoła. w kategorii: Dowcipy o facetach, Dowcipy o rolnikach, Śmieszne dowcipy o pszczołach.
Weterynarz przyjechał do pewnego gospodarstwa zapłodnić krowy. Kiedy skończył, wsiadł do samochodu i chce odjeżdżać lecz krowy otoczyły samochód. Próbuje ruszyć, a krowy zaciskają coraz ciaśniej kółko. W końcu weterynarz odkręca szybkę i pyta:
- Drogie panie, ale o co chodzi?
Na to krowy:
- A buzi?
- Drogie panie, ale o co chodzi?
Na to krowy:
- A buzi?
28
Dowcip #10050. Weterynarz przyjechał do pewnego gospodarstwa zapłodnić krowy. w kategorii: Kawały o weterynarzu, Dowcipy o krowach, Żarty o pocałunku i całowaniu.
Kapral pyta szeregowca:
- Stoisz żołnierzu na warcie i widzisz, że zaczynają palić się koszary. Co robisz?
- Wydaję komendę!
- Bardzo dobrze. A jaką komendę?
- Przerwać ogień!
- Stoisz żołnierzu na warcie i widzisz, że zaczynają palić się koszary. Co robisz?
- Wydaję komendę!
- Bardzo dobrze. A jaką komendę?
- Przerwać ogień!
312