LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Z elitarnego klubu wychodzi dwóch biznesmenów.

Z elitarnego klubu wychodzi dwóch biznesmenów. Nagle na pięknym płaszczu jednego z nich rozbryzguje się ptasie gówno.
- Przepraszam, nie ma Pan przypadkiem papieru? - zagaduje poszkodowany.
- Po co Panu papier? - odpowiada drugi - Przecież dupa już odleciała.
1652

Dowcip #32323. Z elitarnego klubu wychodzi dwóch biznesmenów. w kategorii: Śmieszny humor o biznesmenach, Śmieszny humor o ptakach, Kawały o kupie.

Jaka jest różnica między gilem, a kalafiorem?
- Dzieci zjedzą gila.
89

Dowcip #32324. Jaka jest różnica między gilem, a kalafiorem? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki.

Zawodowy karciarz i szuler leży na stole operacyjnym. Po założeniu maski chloroformowej lekarz każe mu liczyć. Pacjent liczy:
- Dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, walet, dama, król, as...
214

Dowcip #32325. Zawodowy karciarz i szuler leży na stole operacyjnym. w kategorii: Śmieszny humor o operacji, Kawały o karciarzach.

Anglik został skazany na karę śmierci. To nie była jego wina. Nie miał wyboru. Musiał wtedy pociągnąć za spust. Ława przysięgłych zadecydowała jednak inaczej. Istniała dla niego już tylko jedna szansa. I on zamierzał z niej skorzystać. Dlatego wysłał list z prośbą o ułaskawienie do gubernatora. Od zawsze był republikaninem i choćby z tego powodu miał nadzieję, że nowy gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger przychyli się do jego prośby i ocali mu życie. Mijały jednak dni, a spodziewana odpowiedź nie nadchodziła. Wreszcie przyszedł dzień egzekucji. Po raz ostatni się wyspowiadał, ucałował zdjęcie swojej żony i posłusznie dał się doprowadzić do miejsca swego przeznaczenia. Strażnicy po chwili posadzili go na krześle. Już mieli zasłaniać mu oczy, gdy wtem wpadł zdyszany policjant z telefonem w ręku:
- Zatrzymajcie egzekucję, gubernator dzwoni. Pilnie chce się skontaktować ze skazanym.
Po chwili słuchawka wylądowała w ręku skazańca:
- Tak, panie gubernatorze? - spytał z nadzieją w głosie..
- Hasta la vista, baby!
319

Dowcip #32327. Anglik został skazany na karę śmierci. To nie była jego wina. w kategorii: Czarny humor dowcipy, Żarty o Anglikach, Śmieszne żarty o więźniach, Śmieszne kawały o karze.

Pewien farmer pomagał ocielić się swojej krowie. w pewnym momencie zauważył, że jego pięcioletni syn przygląda się wszystkiemu przez dziurę w ogrodzeniu.
- Pięknie. - pomyślał - Ma dopiero pięć lat, a będę mu musiał tłumaczyć wszystko o ptaszkach i pszczółkach. Cóż po prostu pozwolę mu zadawać pytania i odpowiem na nie...
Po wszystkim podszedł do syna i spytał:
- Jasiu, masz do mnie jakieś pytania? ?
- Tylko jedno. Jak szybko biegło to cielę kiedy dobiło do tej krowy?
166

Dowcip #32328. Pewien farmer pomagał ocielić się swojej krowie. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Humor o krowach, Kawały o farmerach.

Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
- Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
- Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
- No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
- Nic. A co mamy robić? - odpiera zdziwiony student.
- Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
- Nie, skąd. Samo mija.
- Samo mija? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
- Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
- Zabiję mojego chłopaka.
1224

Dowcip #32329. Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszne żarty o studentach, Śmieszne kawały o studentkach, Śmieszne żarty o penisie.

Kowalski z trzema kolegami grali w golfa. Przy dziesiątym dołku Kowalski przerwał grę. Spojrzał w stronę kolejnych dołków i zaczął szlochać... Koledzy zdziwieni spojrzeli na niego i pytają:
- O co chodzi? ?
Kowalski spojrzał pod nogi, pociągnął nosem, wytarł oczy i przeprosił za ten wybuch emocji:
- Przepraszam Was, ale zawsze wzruszam się przy tym dołku. Mam z nim bardzo niemiłe wspomnienia...
Jeden z kolegów spytał:
- Ale co się stało? Co mogło Cię wprawić w taki stan?
Kowalski wlepił wzrok w dal i powiedział smutnym głosem:
- Na tym polu graliśmy zawsze z moją żoną... Dwanaście lat temu, dokładnie przy tym dołku zmarła na atak serca...
- O mój Boże. - wyrwało się pozostałym - To musiało być okropne...
- Okropne? Wy myślicie, że to było okropne? - załkał Bob - To słowo nie oddaje tego co przeszedłem!!! Całą resztę dnia, przez wszystkie dołki, całą drogę do budynku klubowego: uderzenie piłki, ciągnięcie Alicji, uderzenie piłki, ciągnięcie Alicji...
1317

Dowcip #32330. Kowalski z trzema kolegami grali w golfa. w kategorii: Czarny humor kawały, Kawały o Kowalskim, Śmieszne kawały o żonie, Kawały o grze w golfa, Śmieszny humor o śmierci.

Leci samolot pasażerski z pasażerami różnych ras i narodowości. Nastąpiła awaria. Żeby się nie rozbić trzeba zmniejszyć tonaż. Po krótkiej, acz nerwowej dyskusji postanowiono wyrzucać z samolotu pasażerów według ras w kolejności alfabetycznej.
Stewardessa wyczytuje:
- Afroamerykanie?
Cisza...
- Black people?
Cisza...
- Czarni?
Maleńkie Murzyniątko trąca ręką swojego ojca w bok:
- Ojcze, już trzy razy nas wzywali! Dlaczego się nie odzywasz?
- Zapamiętaj synu! My jesteśmy od zawsze Murzynami, Murzynami!!! A przed nami są jeszcze Meksykanie...
738

Dowcip #32331. Leci samolot pasażerski z pasażerami różnych ras i narodowości. w kategorii: Śmieszne żarty o Murzynach, Śmieszne kawały o samolotach, Żarty o podróżach samolotem.

Starszy pan stwierdził, że jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób. Najpierw zada pytanie z odległości dziesięciu metrów, jak nie usłyszy to z ośmiu i tak dalej. Wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat dziesięć metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do ośmiu metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do sześciu, czterech, w końcu dwóch. W końcu podchodzi, staje tuż obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, kurczak mówię!!!
013

Dowcip #32332. Starszy pan stwierdził w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Kawały o staruszkach, Dowcipy o żonie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Hasła krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki online

» Opiekunka do dziecka

» Rymy do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost