Wchodzi jeden z trzech króli do stajenki i uderza czołem we framugę.

Wchodzi jeden z trzech króli do stajenki i uderza czołem we framugę. Złapał się za czoło i stęknął:
- O Jezu!
A na to Matka:
- Słyszysz Józef, Jezus takie ładne imię, a Ty ciągle Maurycy i Maurycy.

- Tata, tata! Ruscy polecieli na Księżyc!
- Wszyscy?
- Nie, trzech.
- To co mi gówniarzu głowę zawracasz!

- Dlaczego przed panem leżą dwa kapelusze? - przechodzień pyta żebraka.
- Tak mi się powodzi, że założyłem filię.

Po wybuchu atomowym para szympansów siedzi na drzewie. W pewnym momencie szympans pyta szympansice:
- Masz coś do jedzenia, bo jestem głodny?
- Mam tylko jabłko. - odpowiada szympansica.
- Nie chcę. Nie zaczynajmy wszystkiego od początku!

Siedzi sobie mały ślimak wysoko na gałęzi drzewa i zaciekle wali główką w pień. Dwie gałęzie wyżej siedzi para dzięciołów i patrzy na wysiłki ślimaka. Pani dzięcioł zwraca się do męża:
- Stefan, może powiemy mu, że jest adoptowany.

Małgosia zwierza się koleżance:
- Miałam już trzy lekcje angielskiego.
- No i jak ci idzie?
- Świetnie! Mogę już rozmawiać z Anglikiem, który miał trzy lekcje polskiego.

- Tato czy mama na pewno jedzie tym pociągiem.
- Nie gadaj tyle tylko rozkręca tory, strofuje ojciec.

Spotykają się dwie więźniarki i śpiewają:
- Ja mam dwadzieścia lat, ty masz dwadzieścia lat, a on ma dożywocie.

Co to jest: zielone, ogolone i skacze?
- Żołnierz na dyskotece.

Na furtce było napisane: ”Uwaga, zły pies!”. W nocy ktoś przyszedł i dopisał: ”Ale bez zębów”. Gdy pies to zobaczył pomyślał:
- Jak go dorwę, to zamemłam na śmierć!