Przykazania francuskie
Przykazania francuskie:
1) Jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj.
2) Jeśli z miłości - połykaj.
3) Jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj!
1) Jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj.
2) Jeśli z miłości - połykaj.
3) Jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj!
116
Dowcip #32435. Przykazania francuskie w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Kawały o robieniu loda.
Staruszek wchodzi do lodziarni. W swoim wieku ma już sporo problemy ze sprawnym poruszaniem się. Przygarbiony podchodzi do lady:
- Poproszę lody czekoladowe. - mówi.
- Miażdżone orzeszki? - pyta sprzedawca.
- Nie, miażdżyca.
- Poproszę lody czekoladowe. - mówi.
- Miażdżone orzeszki? - pyta sprzedawca.
- Nie, miażdżyca.
42
Dowcip #32436. Staruszek wchodzi do lodziarni. w kategorii: Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszny humor o chorobach.
Co robią mężowie po udanym stosunku?
- Dziesięć procent idzie spać, dziesięć procent idzie do toalety, pięć procent zapala papierosa, a pozostałe siedemdziesiąt pięć procent wraca do domu.
- Dziesięć procent idzie spać, dziesięć procent idzie do toalety, pięć procent zapala papierosa, a pozostałe siedemdziesiąt pięć procent wraca do domu.
27
Dowcip #32437. Co robią mężowie po udanym stosunku? w kategorii: Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne żarty o seksie.
Kowalski mówi do Fąfary:
- Pomyśleć, sąsiedzie, że wasz Jasio się dziś żeni! A jeszcze wczoraj raczkowało to na czworakach po podwórku, taplało się w kałużach, gaworzyło...
- A nie sąsiedzie, Jasio wieczór kawalerski wczoraj miał.
- Pomyśleć, sąsiedzie, że wasz Jasio się dziś żeni! A jeszcze wczoraj raczkowało to na czworakach po podwórku, taplało się w kałużach, gaworzyło...
- A nie sąsiedzie, Jasio wieczór kawalerski wczoraj miał.
19
Dowcip #32438. Kowalski mówi do Fąfary w kategorii: Śmieszny humor o Fąfarze, Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszne żarty o sąsiadach, Śmieszne dowcipy o synu.
Lekarz mówi do Kowalskiego:
- I jak, stosował się pan do moich zaleceń? Jedna tabletka na czczo i kieliszek koniaku dziennie?
- W zasadzie tak.
- Nie widzę poprawy.
- Też tego nie rozumiem. Co prawda jestem z tabletkami dwa tygodnie do tyłu, ale za to z koniakiem pół roku do przodu!
- I jak, stosował się pan do moich zaleceń? Jedna tabletka na czczo i kieliszek koniaku dziennie?
- W zasadzie tak.
- Nie widzę poprawy.
- Też tego nie rozumiem. Co prawda jestem z tabletkami dwa tygodnie do tyłu, ale za to z koniakiem pół roku do przodu!
115
Dowcip #32439. Lekarz mówi do Kowalskiego w kategorii: Humor o Kowalskim, Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne żarty o lekach.
Podczas grupowej terapii psycholog rzuca pytanie:
- Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie, proszę podnieść rękę do góry...
Odpowiednie osoby zgłaszają się.
- Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?
Znowu kilka rąk w górze.
- Dziękuję. Kto raz na miesiąc?
Kilka rąk się podnosi.
- Dziękuję. Kto raz na rok?
- To ja! Ja! Ja! Raz na rok! Tu jestem! - woła Kowalski.
- Dziękuję bardzo.
- Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!
- Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy?
- Bo to już jutro!
- Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie, proszę podnieść rękę do góry...
Odpowiednie osoby zgłaszają się.
- Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?
Znowu kilka rąk w górze.
- Dziękuję. Kto raz na miesiąc?
Kilka rąk się podnosi.
- Dziękuję. Kto raz na rok?
- To ja! Ja! Ja! Raz na rok! Tu jestem! - woła Kowalski.
- Dziękuję bardzo.
- Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!
- Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy?
- Bo to już jutro!
110
Dowcip #32440. Podczas grupowej terapii psycholog rzuca pytanie w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszne żarty o psychologach, Humor o seksie.
Wraca podpity Kowalski do domu. Ogarnął się jako taki i kladzie się do małżeńskiego łoża. Popatrzył chwilę na śpiącą żonkę i pocałował ją delikatnie w czółko. Ta lekko przymrużyła oczy i cicho zamamrotała coś pd nosem. Na raz Kowalski wymierza jej solidnego liścia w twarz. Żona przestraszona budzi się i krzyczy:
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
1716
Dowcip #32441. Wraca podpity Kowalski do domu. w kategorii: Śmieszne żarty o Kowalskim, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne żarty o pocałunku i całowaniu.
Dzień na wsi. Przychodzi listonosz z pocztą.
- Dobry!
- Dobry! - odpowiada facet.
- Szanowna teściowa jest? - pyta listonosz.
- Ano jest. W oborze świnie karmi. Czerwona chusta w białe grochy. Znajdzie pan...
- Dobry!
- Dobry! - odpowiada facet.
- Szanowna teściowa jest? - pyta listonosz.
- Ano jest. W oborze świnie karmi. Czerwona chusta w białe grochy. Znajdzie pan...
1811
Dowcip #32442. Dzień na wsi. Przychodzi listonosz z pocztą. w kategorii: Śmieszne żarty o teściowej, Humor o świniach, Dowcipy o zięciu.
Stoi góral koło domu oparty o ciupażkę. Przechodzi juhas i pyta:
- Góralu, co robicie?
- A...wochomsie!
- Nie rozumiem co mówicie. - mówi juhas - Powtórzcie góralu!
- No mówię wom, że wochomsie. - powtarza góral.
- Dalej nie rozumiem.
Więc góral mu tłumaczy:
- Byłem wczoraj z rodziną na weselu, była straszna bitka. Pobili mi żonę, zabili mi syna, drugi syn w szpitalu i wochomsie, czy pójść na poprawiny...
- Góralu, co robicie?
- A...wochomsie!
- Nie rozumiem co mówicie. - mówi juhas - Powtórzcie góralu!
- No mówię wom, że wochomsie. - powtarza góral.
- Dalej nie rozumiem.
Więc góral mu tłumaczy:
- Byłem wczoraj z rodziną na weselu, była straszna bitka. Pobili mi żonę, zabili mi syna, drugi syn w szpitalu i wochomsie, czy pójść na poprawiny...
48
Dowcip #32443. Stoi góral koło domu oparty o ciupażkę. w kategorii: Śmieszne żarty o góralach, Śmieszne żarty o turystach, Śmieszne żarty o weselu.
Sytuacja w barze:
- Barman, nalej mi koniaku! - mówi bogacz.
- Jakiego Pan sobie życzy?
- Oczywiście pięciogwiazdkowego baranie!
Wypiwszy koniak gość osuwa się martwy na podłogę, a barman dorysowuje szóstą gwiazdkę na butelce....
- Barman, nalej mi koniaku! - mówi bogacz.
- Jakiego Pan sobie życzy?
- Oczywiście pięciogwiazdkowego baranie!
Wypiwszy koniak gość osuwa się martwy na podłogę, a barman dorysowuje szóstą gwiazdkę na butelce....
916