LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Sytuacja w barze

Sytuacja w barze:
- Barman, nalej mi koniaku! - mówi bogacz.
- Jakiego Pan sobie życzy?
- Oczywiście pięciogwiazdkowego baranie!
Wypiwszy koniak gość osuwa się martwy na podłogę, a barman dorysowuje szóstą gwiazdkę na butelce....
915

Dowcip #32444. Sytuacja w barze w kategorii: Humor o alkoholu, Dowcipy o barmanach, Śmieszne dowcipy o śmierci, Dowcipy o bogaczach.

Na lekcji geografii pani kazała dzieciom ułożyć zdanie z wyrazem Himalaje. Pierwszy zgłosił się Jasio i mówi:
- W górach Himalajach słoń powiesił się na jajach.
Pani zbulwersowana wysłała chłopaka po ojca. Gdy przyszedł pani kazała powtórzyć Jasiowi wymyślone zdanie. Jasio powtórzył:
-W górach Himalajach słoń powiesił się na trąbie.
Ojciec wzruszył ramionami i wyszedł, a Jasiu dodał:
- I jajami drzewa rąbie.
516

Dowcip #32445. Na lekcji geografii pani kazała dzieciom ułożyć zdanie z wyrazem w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne żarty szkolne, Śmieszny humor rymowany, Śmieszny humor o nauczycielce.

Co to jest, przez dzień szczeka, w nocy pływa?
- Zęby teściowej!
34

Dowcip #32446. Co to jest, przez dzień szczeka, w nocy pływa? w kategorii: Śmieszne żarty zagadki, Śmieszne żarty o zębach.

Rydzyk z Jankowskim jechali swoimi brykami i zderzyli się czołowo. Dusze ich unoszą się do niebios, a na bramie zatrzymuje ich Święty Piotr:
- A wy dokąd?
- No do nieba ma się rozumieć, przecież byliśmy księżmi...
- A nie wiecie, że pierwej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty dostanie się do królestwa niebieskiego? Ale dam wam jeszcze jedną szansę. Wróćcie na ziemię i rozdajcie swoje majątki ubogim, a wtedy zobaczymy...
Jankowski w panice w kilka dni rozdał cały majątek biednym, a sam już do końca życia żył w niedostatku. Rydzyk nie oddał nic. Otaczał się do końca życia przepychem, rozbijał się maybachami, helikopterami. Po śmierci jednak obydwaj spotykają się w niebie. Jankowski w szoku:
- To jak to? To ja wszystko oddałem, żyłem skromnie, a Ty pławiłeś się w luksusach i też się tu dostałeś? Jak to możliwe?
- Kosztowało mnie to co prawda sto tysięcy dolarów, ale dało się załatwić.
- Co? ! Zapłaciłeś Świętemu Piotrowi?
- Nie. Copperfieldowi za ten numer z wielbłądem.
1524

Dowcip #32447. Rydzyk z Jankowskim jechali swoimi brykami i zderzyli się czołowo. w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszny humor o Świętym Piotrze, Śmieszne dowcipy o Tadeuszu Rydzyku.

Dentysta do pacjenta podczas prac głębinowych:
- O przepraszam, zdaje się, że naruszyłem panu nerw.
- Nie szkodzi, nawet nie bardzo bolało. - uspokaja pacjent - Tylko niepotrzebnie pan z tego powodu wyłączył światło...
13

Dowcip #32448. Dentysta do pacjenta podczas prac głębinowych w kategorii: Śmieszne żarty o zębach, Śmieszne dowcipy o pacjentach, Żarty o stomatologach.

Po dojściu do władzy Hitlera pewien Żyd zgłasza się do referenta w berlińskim magistracie, prosząc usilnie o natychmiastową zmianę imienia i nazwiska.
- A jak się pan nazywa? - pyta urzędnik.
- Adolf Sztynkfas.
- Ma pan zupełną rację! A jak by pan chciał nazywać się w przyszłości?
- Mojsze Sztynkfas.
418

Dowcip #32449. Po dojściu do władzy Hitlera pewien Żyd zgłasza się do referenta w w kategorii: Śmieszny humor o Adolfie Hitlerze, Śmieszny humor o Żydach.

Pod koniec niedzielnej mszy jeden z wiernych wstaje i głośno mówi:
- Proszę księdza, to było najbardziej zaje*iste kazanie, jakie w życiu słyszałem!
- Dziękuję, synu. - chłodno odpowiada ksiądz. - Jednak zmuszony jestem poprosić, abyś nie używał przekleństw w domu Bożym.
- Przepraszam księdza, ale nie mogłem się powstrzymać. Kazanie naprawdę było zaje*iste!
- Synu, prosiłem już, nie używaj przekleństw w kościele.
- No dobrze... Ale powiem tylko jeszcze, że kazanie było tak zaje*iste, że dałem na tacę tysiąc złotych.
A ksiądz na to:
- Pie*dolisz.
13

Dowcip #32450. Pod koniec niedzielnej mszy jeden z wiernych wstaje i głośno mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Żarty o pieniądzach, Śmieszne żarty o treści wulgarnej, Śmieszne żarty o kazaniach.

Treser demonstruje publiczności inteligentnego psa:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Hau, hau, hau, hau!
Z widowni rozległ się sceptyczny głos:
- A ile jest sto dwadzieścia trzy razy dwa tysiące trzysta czterdzieści dziewięć?
- Sam se tyle szczekaj. - odpowiedział pies.
335

Dowcip #32451. Treser demonstruje publiczności inteligentnego psa w kategorii: Śmieszny humor abstrakcyjny, Śmieszne dowcipy o psie, Humor matematyczny.

Ze Związku Radzieckiego przyjechała delegacja w celu przeprowadzenia inspekcji szpitali w Polsce. Gdy znalazła się w szpitalu psychiatrycznym ustawieni w szeregu wariaci zaczęli krzyczeć:
- Niech żyje Stalin!
W pewnym momencie jeden z członków delegacji zapytał stojącego obok:
- A Ty dlaczego nie krzyczysz?
- Jestem sanitariuszem, nie wariatem.
426

Dowcip #32452. Ze Związku Radzieckiego przyjechała delegacja w celu przeprowadzenia w kategorii: Żarty o ZSRR, Śmieszne żarty o Józefie Stalinie, Śmieszne żarty o pacjentach, Śmieszne kawały o psychiatryku.

Podczas kontroli żołnierze skarżą się komisji:
- W zupie zazwyczaj pływają małe kamyki.
- Nie marudzić! Jesteście tu po to, by służyć ojczyźnie.
- No właśnie... A nie po to, żeby ją zjeść!
21

Dowcip #32453. Podczas kontroli żołnierze skarżą się komisji w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Humor o żołnierzach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Antonimy

» Słownik definicji i haseł

» Opisy do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Opiekunka do seniora

» Słownik rymów do imion

» Stopniowanie przymiotników online

» Synonimy

» Wyliczanki odliczanki

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost