Przychodzi chłopak do kiosku i mówi
Przychodzi chłopak do kiosku i mówi:
- Poproszę paczkę zapałków.
Sprzedawca odpowiada:
- Niech pan się najpierw nauczy wymawiać końcówków.
- Poproszę paczkę zapałków.
Sprzedawca odpowiada:
- Niech pan się najpierw nauczy wymawiać końcówków.
37
Dowcip #9869. Przychodzi chłopak do kiosku i mówi w kategorii: Śmieszny humor o sprzedawcach, Śmieszny humor o zapałkach, Żarty o klientach.
Rozmawiają dwie znajome:
- Co to, zmieniłaś miejsce pracy?
- Tak, ze względu zdrowotnych.
- A co ci dolega?
- Mnie nic, ale szefowi robiło się słabo na mój widok.
- Co to, zmieniłaś miejsce pracy?
- Tak, ze względu zdrowotnych.
- A co ci dolega?
- Mnie nic, ale szefowi robiło się słabo na mój widok.
210
Dowcip #9870. Rozmawiają dwie znajome w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Dowcipy o pracy, Kawały o pracownikach.
Byli sobie bliźniacy - John i Joe. John pewnego dnia stracił żonę (rak), a Joe stracił motorówkę (zatonęła). Pewnego dnia idzie ich znajomy przez ulicę. Widzi Joe’a i bierze go za Johna i pyta go:
- Stary, naprawdę mi przykro, wiem, że ona tak dużo dla ciebie znaczyła.
- E tam... Była stara i śmierdziała rybami. Jak do niej wchodziłem, to bokami wylewała się woda.
- Eee?
- Ale to nie wszystko. Tydzień temu przyszło do mnie siedmiu kumpli i spytali się, czy mogą ją pożyczyć. Powiedziałem, że nie ma sprawy, tylko, że ona i tak ich tylu nie wytrzyma. Ale oni nie uwierzyli i powiedzieli, że zaryzykują. I weszli do niej w siedmiu. Bidula nie wytrzymała i pękła.
- Stary, naprawdę mi przykro, wiem, że ona tak dużo dla ciebie znaczyła.
- E tam... Była stara i śmierdziała rybami. Jak do niej wchodziłem, to bokami wylewała się woda.
- Eee?
- Ale to nie wszystko. Tydzień temu przyszło do mnie siedmiu kumpli i spytali się, czy mogą ją pożyczyć. Powiedziałem, że nie ma sprawy, tylko, że ona i tak ich tylu nie wytrzyma. Ale oni nie uwierzyli i powiedzieli, że zaryzykują. I weszli do niej w siedmiu. Bidula nie wytrzymała i pękła.
412
Dowcip #9871. Byli sobie bliźniacy - John i Joe. w kategorii: Śmieszny humor o żonie, Żarty o kolegach, Śmieszny humor o bliźniakach.
Pijany kogut wraca z knajpy. Wchodząc do kurnika potknął się na progu, przewrócił i zasnął. Rano, gospodarz wchodzi do kurnika, patrzy, a pod progiem leży kogut, myśli ”nieżywy”. Wziął go, oskubał, włożył do garnka i gotuje wodę na rosół. Kogut przebudził się w ciepłej wodzie i myśli:
- Jak się osioł z koniem bił to pamiętam, ale kto mi ubranie gwizdnął?
- Jak się osioł z koniem bił to pamiętam, ale kto mi ubranie gwizdnął?
28
Dowcip #9872. Pijany kogut wraca z knajpy. w kategorii: Dowcipy o pijakach, Kawały o zwierzętach, Śmieszny humor o kogucie, Żarty o gotowaniu.
Ostatnio większość walk Gołoty da się obejrzeć w całości w Teleexpressie.
48
Dowcip #9873. Ostatnio większość walk Gołoty da się obejrzeć w całości w w kategorii: Żarty o Andrzeju Gołocie, Śmieszny humor o boksie.
Po wejściu do Polski, w 1945 roku Rosjanie werbują Polaków do Armii Czerwonej, twierdząc, że Polacy powinni u ich boku walczyć ze wspólnym faszystowskim wrogiem. Jeden z werbowanych zwraca się do radzieckiego oficera z pytaniem:
- Czy widział kiedyś Pan major jak dwa psy walczą o kość?
- Widziałem.
- A czy kość brała czynny udział w tej bójce?
- Czy widział kiedyś Pan major jak dwa psy walczą o kość?
- Widziałem.
- A czy kość brała czynny udział w tej bójce?
212
Dowcip #9874. Po wejściu do Polski w kategorii: Kawały o Rosjanach, Śmieszny humor o Polakach, Żarty o wojnie.
Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato słyszałem, że twój ojciec był głupi.
- Chyba twój!
- Tato słyszałem, że twój ojciec był głupi.
- Chyba twój!
27
Dowcip #9875. Przychodzi syn do ojca i mówi w kategorii: Dowcipy o synu, Śmieszne żarty o ojcu.
- Mamusiu, to jajko jest nieświeże!
- Nie marudź, tylko jedz!
- A czy ten dziobek też muszę zjeść?
- Nie marudź, tylko jedz!
- A czy ten dziobek też muszę zjeść?
46
Dowcip #9876. - Mamusiu, to jajko jest nieświeże! w kategorii: Śmieszny humor o dzieciach, Żarty o jedzeniu, Dowcipy o mamie, Śmieszne kawały o jajkach.
Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. Przyjeżdża do domu i znajomi pytają go co upolował, więc panicz zaczyna się chwalić, że upolował piętnaście słoni, cztery żyrafy, dwadzieścia tygrysów i okokoło pięćdziesiąt nołplisów. Koledzy pytają zdziwieni co to te ”nołplisy”, a panicz dumny mówi:
- A sam nie wiem, biegało takie coś czarne i wołało: ”No, please!”.
- A sam nie wiem, biegało takie coś czarne i wołało: ”No, please!”.
312
Dowcip #9877. Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. w kategorii: Dowcipy o Murzynach, Śmieszne żarty o polowaniu, Śmieszny humor o zwierzętach, Humor o Afryce.
Siedzą dwaj rybacy i łowią ryby. Nagle jeden mówi:
- Przyrzeknijmy sobie, że się nigdy nie ożenimy.
- Dobra.
Za parę lat spotykają się nad tym samym jeziorem i jeden mówi:
- Żenię się.
- Przecież sobie przyrzekaliśmy, że się nie ożenimy.
- No tak ale ...
- Ale co ona takiego ma, że się z nią żenisz? Ładna jest chociaż?
- Nie, brzydka jak ropucha.
- To może bogata?
- Nie, biedna jak mysz.
- To co ona ma takiego?
- Chłopie, żebyś ty widział jak ona robaki kopie.
- Przyrzeknijmy sobie, że się nigdy nie ożenimy.
- Dobra.
Za parę lat spotykają się nad tym samym jeziorem i jeden mówi:
- Żenię się.
- Przecież sobie przyrzekaliśmy, że się nie ożenimy.
- No tak ale ...
- Ale co ona takiego ma, że się z nią żenisz? Ładna jest chociaż?
- Nie, brzydka jak ropucha.
- To może bogata?
- Nie, biedna jak mysz.
- To co ona ma takiego?
- Chłopie, żebyś ty widział jak ona robaki kopie.
36