Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie.
Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. Przyjeżdża do domu i znajomi pytają go co upolował, więc panicz zaczyna się chwalić, że upolował piętnaście słoni, cztery żyrafy, dwadzieścia tygrysów i okokoło pięćdziesiąt nołplisów. Koledzy pytają zdziwieni co to te ”nołplisy”, a panicz dumny mówi:
- A sam nie wiem, biegało takie coś czarne i wołało: ”No, please!”.
- A sam nie wiem, biegało takie coś czarne i wołało: ”No, please!”.
312
Dowcip #9877. Pewien panicz pojechał do Afryki na polowanie. w kategorii: Dowcipy o Murzynach, Śmieszne żarty o polowaniu, Śmieszny humor o zwierzętach, Humor o Afryce.
Siedzą dwaj rybacy i łowią ryby. Nagle jeden mówi:
- Przyrzeknijmy sobie, że się nigdy nie ożenimy.
- Dobra.
Za parę lat spotykają się nad tym samym jeziorem i jeden mówi:
- Żenię się.
- Przecież sobie przyrzekaliśmy, że się nie ożenimy.
- No tak ale ...
- Ale co ona takiego ma, że się z nią żenisz? Ładna jest chociaż?
- Nie, brzydka jak ropucha.
- To może bogata?
- Nie, biedna jak mysz.
- To co ona ma takiego?
- Chłopie, żebyś ty widział jak ona robaki kopie.
- Przyrzeknijmy sobie, że się nigdy nie ożenimy.
- Dobra.
Za parę lat spotykają się nad tym samym jeziorem i jeden mówi:
- Żenię się.
- Przecież sobie przyrzekaliśmy, że się nie ożenimy.
- No tak ale ...
- Ale co ona takiego ma, że się z nią żenisz? Ładna jest chociaż?
- Nie, brzydka jak ropucha.
- To może bogata?
- Nie, biedna jak mysz.
- To co ona ma takiego?
- Chłopie, żebyś ty widział jak ona robaki kopie.
36
Dowcip #9878. Siedzą dwaj rybacy i łowią ryby. w kategorii: Żarty o rybaku, Śmieszne dowcipy o kolegach, Śmieszne kawały o małżeństwie, Humor o robakach.
Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie.
- Oskarżony zatem zadał poszkodowanemu kilkanaście ciosów pięścią, po czym dwukrotnie kopnął leżącego, a następnie wrzucił go do studni?
- Jasne, że tak. Utopić takiego gada chciałem!
- Czy oskarżony chce coś jeszcze dodać?
- A nie, on ma już dość ...
- Oskarżony zatem zadał poszkodowanemu kilkanaście ciosów pięścią, po czym dwukrotnie kopnął leżącego, a następnie wrzucił go do studni?
- Jasne, że tak. Utopić takiego gada chciałem!
- Czy oskarżony chce coś jeszcze dodać?
- A nie, on ma już dość ...
24
Dowcip #9879. Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie. w kategorii: Śmieszne żarty o sądzie, Śmieszny humor o bójkach, Humor o oskarżonych.
Podczas remontu:
- Coś ciężka ta szafa! A gdzie Jurek, przecież miał nam pomagać wnosić meble?
- Jurek jest w szafie, sprawdza wieszaki.
- Coś ciężka ta szafa! A gdzie Jurek, przecież miał nam pomagać wnosić meble?
- Jurek jest w szafie, sprawdza wieszaki.
38
Dowcip #9880. Podczas remontu w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszne kawały o remontach.
Stadion. Po meczu kibice udają się do wyjścia. Jeden facet gramoli się przez płot. Widząc to, strażnik woła:
- Ej, ty! A nie możesz wyjść drogą, którą przyszedłeś?
- Właśnie to robię!
- Ej, ty! A nie możesz wyjść drogą, którą przyszedłeś?
- Właśnie to robię!
27
Dowcip #9881. Stadion. Po meczu kibice udają się do wyjścia. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Humor o piłce nożnej, Śmieszny humor o kibicach.
Przychodzi facet do sklepu i kładzie na ladzie wszę i mówi:
- Poproszę Coca Colę.
Na to kelner:
- Ale za to nic pan nie dostanie.
A facet zdziwiony mówi:
- Jak to?!? Przecież na reklamie było: ”za - wsze Coca Cola”.
- Poproszę Coca Colę.
Na to kelner:
- Ale za to nic pan nie dostanie.
A facet zdziwiony mówi:
- Jak to?!? Przecież na reklamie było: ”za - wsze Coca Cola”.
1221
Dowcip #9882. Przychodzi facet do sklepu i kładzie na ladzie wszę i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o sprzedawcach, Humor o wszach, Żarty o klientach.
Kto to jest harcerz?
- Harcerz jest to dziecko przebrane za idiotę pod opieką idioty przebranego za dziecko.
- Harcerz jest to dziecko przebrane za idiotę pod opieką idioty przebranego za dziecko.
5717
Dowcip #9883. Kto to jest harcerz? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki, Śmieszny humor o harcerzach.
W niebie na chmurce stoją sobie Pan Bóg i Św. Piotr. Z zazdrością patrzą w dół, bo w piekle odbywa się właśnie impreza, na rożnie piecze się mięso, grzmi muzyka, półnagie diablice sączą drinki, a zapachy dobrego jadła unoszą się aż do nieba.
- Panie Boże ... - mówi Św. Piotr - ... A u nas to nie moglibyśmy tak jadać? W kółko tylko ta manna niebieska.
- A bo to się, Św. Piotrze opłaca gotować dla nas dwóch? - odpowiada Pan Bóg.
- Panie Boże ... - mówi Św. Piotr - ... A u nas to nie moglibyśmy tak jadać? W kółko tylko ta manna niebieska.
- A bo to się, Św. Piotrze opłaca gotować dla nas dwóch? - odpowiada Pan Bóg.
411
Dowcip #9884. W niebie na chmurce stoją sobie Pan Bóg i Św. Piotr. w kategorii: Humor o jedzeniu, Żarty o Bogu, Kawały o piekle, Humor o niebie, Kawały o Świętym Piotrze, Kawały o gotowaniu.
Prezydent Bush poleciał do Afryki. Na miejscu reporter pyta go:
- Czy jest coś, czego pan nie wiedział przed przyjazdem do Afryki?
- Tak. Nie wiedziałem, że jest tu tylu Afroamerykanów. Wszystkie afrykańskie kraje są nimi wprost wypełnione.
- Ale panie prezydencie, to nie są Afroamerykanie. Oni się tu urodzili.
Bush kiwa głową ze zrozumieniem, po czym mówi:
- Aha. Więc to są Afroafrykanie.
- Czy jest coś, czego pan nie wiedział przed przyjazdem do Afryki?
- Tak. Nie wiedziałem, że jest tu tylu Afroamerykanów. Wszystkie afrykańskie kraje są nimi wprost wypełnione.
- Ale panie prezydencie, to nie są Afroamerykanie. Oni się tu urodzili.
Bush kiwa głową ze zrozumieniem, po czym mówi:
- Aha. Więc to są Afroafrykanie.
1318
Dowcip #9885. Prezydent Bush poleciał do Afryki. w kategorii: Śmieszny humor o George Bushu, Żarty o Afryce.
Facet przychodzi do lekarza:
- Panie doktorze, mam wszy i nie mogę się ich pozbyć. Może pan by mi coś doradził?
- Niech pan siedzi w saunie przez dwie godziny. Na pewno się pan ich pozbędzie.
Facet idzie do sauny, siedzi i po dwóch godzinach słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na drugi dzień facet przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie pomogło.
- To niech pan trzyma dwie godziny głowę pod prysznicem, na pewno wylecą.
Facet idzie do domu, trzyma głowę pod prysznicem dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na trzeci dzień idzie facet do lekarza:
- No, jestem na pana zły ... Nie pomogło.
- To niech pan jeździ wkoło jedną linią autobusu lub tramwaju. Pomyślą, że jest wojna i przejdą na inne osoby.
Facet jeździ tak dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była wojna, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały i jeszcze jeńców żeśmy pozabierały!
- Panie doktorze, mam wszy i nie mogę się ich pozbyć. Może pan by mi coś doradził?
- Niech pan siedzi w saunie przez dwie godziny. Na pewno się pan ich pozbędzie.
Facet idzie do sauny, siedzi i po dwóch godzinach słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na drugi dzień facet przychodzi do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie pomogło.
- To niech pan trzyma dwie godziny głowę pod prysznicem, na pewno wylecą.
Facet idzie do domu, trzyma głowę pod prysznicem dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była susza, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały.
Na trzeci dzień idzie facet do lekarza:
- No, jestem na pana zły ... Nie pomogło.
- To niech pan jeździ wkoło jedną linią autobusu lub tramwaju. Pomyślą, że jest wojna i przejdą na inne osoby.
Facet jeździ tak dwie godziny i słyszy:
- Ty, ale była wojna, nie?
- No, ale żeśmy przetrwały i jeszcze jeńców żeśmy pozabierały!
412