Przychodzi baba do lekarza ze śrubą w uchu.
Przychodzi baba do lekarza ze śrubą w uchu.
- Czemu ma Pani śrubę w uchu?
- Słucham metalu.
- Czemu ma Pani śrubę w uchu?
- Słucham metalu.
518
Dowcip #22361. Przychodzi baba do lekarza ze śrubą w uchu. w kategorii: Dowcipy abstrakcyjne, Śmieszne kawały absurdalne, Śmieszne dowcipy o babie, Śmieszne kawały przychodzi baba do lekarza, Śmieszne kawały o muzyce.
Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać.
- I co? I co?
- No a ona mówi: ”Rozbierz mnie!”
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuz obok laptopa ...
- Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać.
- I co? I co?
- No a ona mówi: ”Rozbierz mnie!”
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuz obok laptopa ...
- Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
48
Dowcip #22362. Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Żarty o komputerach, Humor o programistach, Dowcipy o spódniczkach.
Mamo, dlaczego ta zupa świeci? - pyta się Jaś.
- Bo to barszcz ukraiński. - odpowiada mama.
- Bo to barszcz ukraiński. - odpowiada mama.
20
Dowcip #22363. Mamo, dlaczego ta zupa świeci? - pyta się Jaś. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o matce.
Dwa dresierze wsiadają do tramwaju.
- Stefan skasuj bilet.
- Dobra, ale komu?
- Stefan skasuj bilet.
- Dobra, ale komu?
514
Dowcip #22364. Dwa dresierze wsiadają do tramwaju. w kategorii: Żarty o dresiarzach, Humor o tramwaju, Dowcipy o biletach.
Siedzą dwaj kumple w parku na ławce i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz, dzisiaj się boję iść do własnego domu.
- Dlaczego?
- Bo przy obiedzie powiedziałem do żony zamiast ”Podaj mi zupę” to: ”pocałuj mnie w dupę”.
- Stary to jeszcze nic, ja dzisiaj się przejęzyczyłem, zamiast powiedzieć do żony, ”Podaj mi sól”, powiedziałem: ”Zmarnowałaś mi życie ty stara jędzo”.
- Wiesz, dzisiaj się boję iść do własnego domu.
- Dlaczego?
- Bo przy obiedzie powiedziałem do żony zamiast ”Podaj mi zupę” to: ”pocałuj mnie w dupę”.
- Stary to jeszcze nic, ja dzisiaj się przejęzyczyłem, zamiast powiedzieć do żony, ”Podaj mi sól”, powiedziałem: ”Zmarnowałaś mi życie ty stara jędzo”.
21
Dowcip #22365. Siedzą dwaj kumple w parku na ławce i jeden mówi do drugiego w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały o żonie.
Dwaj murzyni sikają z mostu:
- Ale zimna woda!
- No, a jakie muliste dno!
- Ale zimna woda!
- No, a jakie muliste dno!
1121
Dowcip #22366. Dwaj murzyni sikają z mostu w kategorii: Humor o Murzynach, Śmieszne dowcipy o męskim przyrodzeniu, Śmieszne żarty o sikaniu.
Idzie Czerwony Kapturek przez las, aż tu nagle zza krzaków wyskakuje wilk i drze mordę:
- Kapturku, ja cię zaraz pocałuję tam, gdzie nikt cię jeszcze nie całował!
Na to Czerwony Kapturek:
- Yhym, chyba w koszyk.
- Kapturku, ja cię zaraz pocałuję tam, gdzie nikt cię jeszcze nie całował!
Na to Czerwony Kapturek:
- Yhym, chyba w koszyk.
41
Dowcip #22367. Idzie Czerwony Kapturek przez las w kategorii: Śmieszne kawały o postaciach z bajek, Śmieszne kawały o wilku, Śmieszne żarty o Czerwonym Kapturku, Śmieszny humor o pocałunku i całowaniu.
Jak zrobić sałatkę z buraków?
- Wrzucić granat na zebranie Samoobrony.
- Wrzucić granat na zebranie Samoobrony.
165
Dowcip #22368. Jak zrobić sałatkę z buraków? w kategorii: Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne żarty o Samoobronie.
- Halo!
- Witam, tu sklep obuwniczy.
- Przepraszam, pomyliłem numer.
- Nie szkodzi, proszę przyjść. Wymienimy.
- Witam, tu sklep obuwniczy.
- Przepraszam, pomyliłem numer.
- Nie szkodzi, proszę przyjść. Wymienimy.
28
Dowcip #22369. - Halo! w kategorii: Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych, Śmieszne żarty o sprzedawcach.
Jasio z kolegą bawią się w Indian. Biegają jak szaleni z pokoju do pokoju. Nagle zawadzają o wielkie lustro, które rozbija się na drobne części.
- Te siedem lat nieszczęścia to przesąd! - stwierdza kolega Jasia. - Najgorsze będzie najbliższe pięć minut, bo słyszę, że twój tata tu idzie!
- Te siedem lat nieszczęścia to przesąd! - stwierdza kolega Jasia. - Najgorsze będzie najbliższe pięć minut, bo słyszę, że twój tata tu idzie!
26