LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewien mężczyzna trafił do piekła.

Pewien mężczyzna trafił do piekła. Diabeł oprowadza go po nim i mówi:
- Słuchaj. Jest tu kilka komnat. Jeśli w jakiejś ci się spodoba, to powiedz. Zostaniesz w niej już na zawsze. Tylko zastanów się najpierw!
- No ok. Nie ma sprawy.
Wchodzą do pierwszej komnaty. Facet patrzy na palących się w smole ludzi.
- Nie no ... Tutaj raczej nie zostanę. - mówi lekko wystraszony.
- No to jedziemy dalej. - odpowiada diabeł.
Wchodzą do drugiego pomieszczenia. Ludzie palą się w lawie.
- Nie, tutaj też nie zostanę.
- W porządku. Chodźmy dalej.
Wchodzą do trzeciej komnaty, gdzie pięciu facetów stoi w gównie po kolana. Ale kulturalnie palą fajeczki. Gościu sobie myśli: ”W sumie tu nie jest tak źle. Wolę cały czas palić, niż cierpieć”. Na głos mówi:
- No dobra. Tu mogę zostać! Jest w porządku.
No więc wchodzi do gówna, dostaje papierosa. Zaciągnął się i pogratulował sobie wyboru. Nagle słyszy głos diabła:
- Dobra chłopaki! Koniec przerwy na papierosa! Pełne zanurzenie!
519

Dowcip #4850. Pewien mężczyzna trafił do piekła. w kategorii: Śmieszne kawały o diable, Kawały o facetach, Śmieszne dowcipy o piekle, Śmieszny humor o papierosach, Żarty o kupie.

Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy, trochę kręcił przy zeznaniach. Nie wiedział jak się ubrać na tę okazję, poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard, żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem. Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata. Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby inspektor traktował go poważnie. Strapiony, z mętlikiem w głowie, poszedł po radę do rabina. Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
- Jak tak mówisz, przypomina mi się historia pewnej kobiety, która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną. Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną, a koleżanka super seksowny komplecik.
- A co to ma wspólnego ze mną?! - pyta się facet.
- Nieważne jak się ubierzesz i tak Cię wyr*chają!
319

Dowcip #4851. Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy w kategorii: Humor o duchownych, Dowcipy o facetach, Śmieszny humor o ubiorze, Śmieszne żarty o Urzędzie Skarbowym, Żarty z morałem.

W wytwornej restauracji, dostojnemu klientowi wpadła mucha do zupy. Przyszedł kelner i z butonierki wyciągnął łyżeczkę, po czym delikatnie ową muchę z zupy usunął. Gość zauważył, że kelnerowi z rozporka zwisa czerwona tasiemka. Pyta kelnera:
- Po co to?
Kelner mu odpowiada, że restauracja jest najwyższej kategorii i bardzo tu dba się o higienę. Jak trzeba się wysikać, to nie wolno wyciągać penisa ręka ale wyciąga się go tą tasiemką.
Na pytanie:
- No dobrze ale jak chowacie?
- Za pomocą łyżeczki.
513

Dowcip #4852. W wytwornej restauracji, dostojnemu klientowi wpadła mucha do zupy. w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o kelnerach, Śmieszne żarty o penisie, Żarty o muchach, Kawały o klientach.

Gość wchodzi do restauracji, siada przy stoliku i mówi do kelnera:
- Zjadłbym coś na obiad ...
- Jest tylko bigos. Co podać?
58

Dowcip #4853. Gość wchodzi do restauracji, siada przy stoliku i mówi do kelnera w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o kelnerach, Śmieszne żarty o klientach.

W restauracji klient woła kelnera i mówi:
- Ja nie mogę jeść taj zupy. - mówi klient.
- Dobrze zaraz zawołam szefa kuchni.
- Po co mi szef kuchni po prostu przynieś łyżkę.
39

Dowcip #4854. W restauracji klient woła kelnera i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszny humor o kelnerach, Żarty o klientach.

W restauracji.
- Kelner, w mojej zupie pływa nie żywa mucha!
Kelner na to:
- Dał bym głowę, że jak była w kuchni to jeszcze żyła.
59

Dowcip #4855. W restauracji. w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne żarty o kelnerach, Żarty o muchach, Dowcipy o klientach.

Krzyczy gość w restauracji.
- Czy będę siedział tu głodny całą noc?
- Nie proszę pana zamykamy o dziewiątej.
110

Dowcip #4856. Krzyczy gość w restauracji. w kategorii: Śmieszny humor o kelnerach, Żarty o restauracji i barze, Kawały o klientach.

Klient restauracji patrzy na rachunek:
”Dwie wódki - piętnaście złotych,
Sałatka -osiem złotych,
Jeśli przejdzie - piętnaście złotych,
Cztery piwa - dwadzieścia złotych”
- Panie kelner, co to kurna jest: ”jeśli przejdzie”?
- Ehh, no nie przeszło ...
39

Dowcip #4857. Klient restauracji patrzy na rachunek w kategorii: Śmieszne żarty o kelnerach, Żarty o pieniądzach, Dowcipy o klientach.

Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj. Wchodzi do środka i pośród tłumów podpitych kowbojów zauważa w rogu sali piękną Mary. Wyciąga rewolwer i po kolei, z zimną krwią zabija wszystkich, poza piękną Mary. Zaraz potem podchodzi do niej i mówi:
- Nareszcie sami!
48

Dowcip #4858. Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj. w kategorii: Żarty o kowbojach, Kawały o restauracji i barze, Kawały o strzelaniu.

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.
221

Dowcip #4859. Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa w kategorii: Żarty o Rosjanach, Dowcipy o pijakach, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Śmieszne dowcipy o mafii.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Rozwiązania do krzyżówek

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Opiekunka do dziecka

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów

» Wyliczanki dla dzieci

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost