LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę.

Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. Doszli do pasieki.
- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.
- Te ule stoją tu od dziesięciu lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.
Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.
- Cholera, przegrałem chyba zakład. - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.
- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.
- Nigdzie nie ugryzła, to nie to. - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy ta cholerna owca nie ma matki?
212

Dowcip #9409. Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Humor o owcach, Śmieszne żarty o męskim przyrodzeniu, Żarty o pszczołach.

Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię i nagle wpada na kaktusa i woła:
- Mamo, to ty?!
812

Dowcip #9410. Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię i nagle wpada na kaktusa i woła w kategorii: Humor o zwierzętach, Śmieszne żarty o jeżu, Humor o pustyni, Śmieszne dowcipy o kaktusach.

Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
- Jasio, przeliteruj słowo tata.
- T - A - T - A.
- Świetnie! Zdałeś!
- A teraz Monika, przeliteruj słowo mama.
- M - A - M - A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz ty Ahmed. Przeliteruj proszę... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.
310

Dowcip #9411. Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą aby w kategorii: Humor o Arabach, Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o uczniach, Śmieszny humor o egzaminach, Śmieszny humor o dyrektorze.

Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroszimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był dwadzieścia minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?
27

Dowcip #9412. Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę w kategorii: Śmieszne żarty o chłopcach, Humor o uczniach, Śmieszne dowcipy o George Bushu.

Wokół zwiniętego w kulkę jeża chodzi zgłodniały wilk. W pewnym momencie nie wytrzymuje i mruczy:
- Mógłbyś chociaż pierdnąć, miałbym jakiś punkt odniesienia!
210

Dowcip #9413. Wokół zwiniętego w kulkę jeża chodzi zgłodniały wilk. w kategorii: Śmieszne dowcipy o wilku, Żarty o jeżu, Śmieszny humor o pierdzeniu.

Przychodzi facet do kiosku i prosi o prezerwatywę.
- A co to takiego? - pyta kioskarka.
- No... Eros.
- Co?
- Kondom!
- Żałuję, ale ja naprawdę nie wiem, co to takiego.
Facet rozpina rozporek, kładzie fajfusa na ladę i mówi:
- Proszę ubranko dla tego pana!
35

Dowcip #9414. Przychodzi facet do kiosku i prosi o prezerwatywę. w kategorii: Humor o sprzedawcach, Śmieszne dowcipy o prezerwatywach, Żarty o męskim przyrodzeniu, Humor o klientach.

Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc ”Teraz twoja kolej”. Okropność! Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach.
39

Dowcip #9415. Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. w kategorii: Żarty o ślubie, Śmieszny humor o cioci, Śmieszny humor o pogrzebie.

Na spacerze z psami spotyka się dwóch gości. Jeden ma dobermana, a drugi ratlerka. Postanowili pójść do pobliskiego lokalu na kawę. Facet z dobermanem stwierdza:
- Ale tam jest napis, że nie można wchodzić z psami.
- Założymy czarne okulary i będziemy udawać niewidomych z psami przewodnikami.
Tak też zrobili. Do stolika, przy którym usiedli podchodzi do kelner i zwraca się do właściciela dobermana:
- Przykro mi proszę pana, ale do naszego lokalu nie wolno wprowadzać psów.
- Ale to mój pies przewodnik!
- Przecież dobermany nie są psami przewodnikami!
- Jak to nie? Są świetnymi przewodnikami! Są świetnie ułożone i zapewniają bezpieczeństwo.
- Dobrze, przepraszam, nie wiedziałem. - wycofuje się kelner i nagle zauważa drugiego psa.
- Proszę pana, tu nie wolno wprowadzać psów!
- Ale to jest mój pies przewodnik!
- O nie. Mogę uwierzyć w dobermana jako psa przewodnika, ale w ratlerka nie uwierzę!
- Co? Dali mi ratlerka?
210

Dowcip #9416. Na spacerze z psami spotyka się dwóch gości. w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Śmieszne żarty o kelnerach, Kawały o psach, Śmieszne żarty o niewidomych.

Po nieudanym meczu Polski z Koreą nasi piłkarze nie wychodzili z domów. Tak też było z Hajto. Po tygodniu jego lodówka była pusta. Ten, niewiele myśląc przebrał się za zakonnicę i poszedł do supermarketu. Gdy robił zakupy, usłyszał:
- Siostro Hajto!
- Niemożliwe, żeby ktoś mnie rozpoznał - pomyślał ze strachem i patrzy, a tu do niego podbiega inna siostra i łagodnym głosem mówi:
- Spokojnie, siostro Hajto. To ja, siostra Dudek!
57

Dowcip #9417. Po nieudanym meczu Polski z Koreą nasi piłkarze nie wychodzili z w kategorii: Śmieszny humor o piłkarzach, Śmieszny humor o zakonnicach, Śmieszne żarty o zakupach, Śmieszne kawały o piłce nożnej, Śmieszny humor o Polakach.

W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. Inny postanowił go pocieszyć:
- Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze.
- Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec!
Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
- Co się panu stało? Czemu pan teraz płacze? - pyta pacjent bez palca.
- Bo wie pan, ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy.
520

Dowcip #9418. W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. w kategorii: Dowcipy o facetach, Humor o szpitalu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Darmowe ogłoszenia motoryzacyjne

» Słownik wyrazów przeciwstawnych i antonimów

» Słownik znaczeń

» Hasła krzyżówkowe

» Odmiana słów

» Niania do dziecka

» Słownik rymów rzeczowniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych i synonimów

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost