Pani zadała do domu pracę domową o ananasie.
Pani zadała do domu pracę domową o ananasie. Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Macie zadanie domowe?
- Tak mamy!
- Marta przeczytaj nam swoją pracę.
- Ja lubię jeść ananasy.
- Teraz Ty Kingo.
- Ja lubię ważyć ananasy.
- A teraz niech Jasiu przeczyta swoją pracę domową.
- Tata z mamą śpią w jedną stronę. A my śpimy im w nogach i wąchamy te ich smrody jak ananasy.
- Macie zadanie domowe?
- Tak mamy!
- Marta przeczytaj nam swoją pracę.
- Ja lubię jeść ananasy.
- Teraz Ty Kingo.
- Ja lubię ważyć ananasy.
- A teraz niech Jasiu przeczyta swoją pracę domową.
- Tata z mamą śpią w jedną stronę. A my śpimy im w nogach i wąchamy te ich smrody jak ananasy.
278
Dowcip #25292. Pani zadała do domu pracę domową o ananasie. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Humor o rodzicach, Dowcipy o uczniach, Kawały o pracy domowej, Żarty o nauczycielce.
Zwierzę na dwie litery?
- QŃ.
- QŃ.
52
Dowcip #25293. Zwierzę na dwie litery? w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne zagadki.
Leci samolotem Chińczyk, Polak i Niemiec. Chińczyk mówi:
- Hej kto popuści jest fajtłapą.
Polak się zesikał, Niemiec się zesikał, a Chińczyk nic. Polak i Niemiec ze zdziwieniem pytają się Chińczyka:
- Dlaczego nie masz mokro?
Chińczyk odpowiada:
- Trzeba nosić pieluszki Happy.
- Hej kto popuści jest fajtłapą.
Polak się zesikał, Niemiec się zesikał, a Chińczyk nic. Polak i Niemiec ze zdziwieniem pytają się Chińczyka:
- Dlaczego nie masz mokro?
Chińczyk odpowiada:
- Trzeba nosić pieluszki Happy.
4212
Dowcip #25294. Leci samolotem Chińczyk, Polak i Niemiec. w kategorii: Humor o Chińczykach, Dowcipy o Niemcach, Kawały o samolotach, Żarty o Polakach, Kawały o sikaniu.
Czym różni się osioł od blondynki?
- Niczym.
- Niczym.
133
Dowcip #25295. Czym różni się osioł od blondynki? w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne zagadki, Humor o ośle.
Spotyka się dwóch złodziei, sprzedawców mięsa. Jeden się pyta:
- Co tym razem zwędziłeś?
- Tym razem szynkę.
- Co tym razem zwędziłeś?
- Tym razem szynkę.
30
Dowcip #25296. Spotyka się dwóch złodziei, sprzedawców mięsa. w kategorii: Dowcipy o złodziejach, Kawały o sprzedawcach.
Mąż przychodzi do domu z pracy i nagle widzi swoją żonę w łóżku z jakimś mężczyzną.
- Co to ma znaczyć?! - pyta mąż.
- Kawę wypił, koniak też, to co mu miałam zaproponować?!
- Co to ma znaczyć?! - pyta mąż.
- Kawę wypił, koniak też, to co mu miałam zaproponować?!
16
Dowcip #25297. Mąż przychodzi do domu z pracy i nagle widzi swoją żonę w łóżku z w kategorii: Śmieszny humor o kochankach, Humor o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Kawały o żonie, Dowcipy o zdradzie.
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu boli cię coś?
- Mózg mnie boli.
- Jak może cię boleć coś czego nie masz?
- Jasiu boli cię coś?
- Mózg mnie boli.
- Jak może cię boleć coś czego nie masz?
910
Dowcip #25298. Mama pyta się Jasia w kategorii: Kawały o Jasiu, Dowcipy o matce, Kawały o bólu i cierpieniu.
Dwóch kolegów. Jeden dzwoni do drugiego i mówi:
- Patrzyłeś na Adamka?
A drugi odpowiada:
- Nie, a który był?
- Patrzyłeś na Adamka?
A drugi odpowiada:
- Nie, a który był?
60
Dowcip #25299. Dwóch kolegów. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne kawały o sportowcach.
Idzie Jasiu w odwiedziny do Dziadka. Dziadek widzi Jasia pukającego do drzwi i nagle wychodzi z domu:
- Jasiek, jak ja cię dawno nie widziałem.
- Ja ciebie też Dziadku.
Po krótkim przywitaniu się Dziadek pyta:
- Po co Ty tu przychodzisz?
- Chciałem z Tobą pogadać o moich ocenach.
- Więc opowiadaj.
- No więc mówiłem rodzicom, że dostałem szóstkę.
- Nie wierzę ci. - przerywa Dziadek.
- I rodzice kupili wykrywacz kłamstw. I od teraz nie mówię im o moich ocenach.
- Jasiu to bardzo dobrze. Wiesz kiedy ja chodziłem do szkoły dostawałem same pały. Ale rodzicom nie mówiłem, a jak na wywiadówkach to mogłem tylko błagać o litość.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie przychodź do dziadka w pilnej sprawie.
- Jasiek, jak ja cię dawno nie widziałem.
- Ja ciebie też Dziadku.
Po krótkim przywitaniu się Dziadek pyta:
- Po co Ty tu przychodzisz?
- Chciałem z Tobą pogadać o moich ocenach.
- Więc opowiadaj.
- No więc mówiłem rodzicom, że dostałem szóstkę.
- Nie wierzę ci. - przerywa Dziadek.
- I rodzice kupili wykrywacz kłamstw. I od teraz nie mówię im o moich ocenach.
- Jasiu to bardzo dobrze. Wiesz kiedy ja chodziłem do szkoły dostawałem same pały. Ale rodzicom nie mówiłem, a jak na wywiadówkach to mogłem tylko błagać o litość.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie przychodź do dziadka w pilnej sprawie.
2913
Dowcip #25300. Idzie Jasiu w odwiedziny do Dziadka. w kategorii: Żarty o Jasiu, Kawały o dziadku, Śmieszny humor o ocenach szkolnych, Żarty z morałem.
W Wąchocku są tak kręte rzeki, że ryby wypadają na zakrętach.
917