Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon
Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon, a że rachunki były coraz wyższe zagroził papudze, że jeśli jeszcze raz gdziekolwiek zadzwoni to ją przybije do ściany na tydzień. Papuga długo opierała się pokusie, lecz po trzech dniach nie wytrzymała i zadzwoniła.
Przyszedł rachunek za telefon i facet chwycił za młotek, gwoździe i papugę przybił do ściany. Wisi tak biedna papuga i patrzy, a tu obok niej wisi ktoś jeszcze - też przybity. Papuga się go pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jezus. - opowiada tamten.
- A długo tak wisisz? No, ze dwa tysiące lat.
Na co papuga:
- To gdzieś Ty chłopie dzwonił?
Przyszedł rachunek za telefon i facet chwycił za młotek, gwoździe i papugę przybił do ściany. Wisi tak biedna papuga i patrzy, a tu obok niej wisi ktoś jeszcze - też przybity. Papuga się go pyta:
- Jak się nazywasz?
- Jezus. - opowiada tamten.
- A długo tak wisisz? No, ze dwa tysiące lat.
Na co papuga:
- To gdzieś Ty chłopie dzwonił?
416
Dowcip #27638. Miał facet papugę, która bardzo lubiła pogadać sobie przez telefon w kategorii: Śmieszne kawały o Jezusie, Żarty o rozmowach telefonicznych, Śmieszny humor o papudze.
Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej piętnaście lat.
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej piętnaście lat.
1510
Dowcip #27639. Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Humor o synu, Śmieszne dowcipy o seksie, Dowcipy o sławnych ludziach, Kawały o porodach, Żarty o Michaelu Jacksonie.
Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze. - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i penisem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze. - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i penisem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
420
Dowcip #27640. Miejski autobus. w kategorii: Dowcipy o staruszkach, Śmieszny humor o harcerzach.
Milicjanci potrącili starszą kobietę. Wysiedli z samochodu, a ona woła, że chce księdza.
- Skąd my teraz księdza weźmiemy? - zastanawiają się milicjanci.
- A to w bagażnikach ich już nie wozita? - pyta kobieta.
- Skąd my teraz księdza weźmiemy? - zastanawiają się milicjanci.
- A to w bagażnikach ich już nie wozita? - pyta kobieta.
1724
Dowcip #27641. Milicjanci potrącili starszą kobietę. w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Śmieszne dowcipy o staruszkach, Śmieszne żarty o wypadkach samochodowych, Kawały o Milicji.
Młoda kobieta ogląda katalog z futrami, głaszcząc przy tym kota. Po chwili rozmarzona mówi:
- Ja też bym chciała mieć takie futro.
Na to narzeczony:
- To jedz Whiskas, kochanie.
- Ja też bym chciała mieć takie futro.
Na to narzeczony:
- To jedz Whiskas, kochanie.
04
Dowcip #27642. Młoda kobieta ogląda katalog z futrami, głaszcząc przy tym kota. w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Humor o mężu, Humor o ubiorze.
Młoda para spodziewa się dziecka. Nie wiedząc, na co mogą sobie teraz pozwolić w łóżku, udają się po poradę do lekarza:
- Panie doktorze czy kiedy małżonka jest teraz w ciąży możemy dalej współżyć?
- Podczas pierwszych trzech miesięcy mogą państwo całkiem normalnie współżyć. Podczas kolejnych trzech radzę kochać się tylko w pozycji ”na pieska”. Podczas ostatnich miesięcy ciąży, radzę jednak przejść do pozycji ”na wilka”.
- ”Na wilka”? A jak to jest?
- Kładzie się pan obok żony i wyje.
- Panie doktorze czy kiedy małżonka jest teraz w ciąży możemy dalej współżyć?
- Podczas pierwszych trzech miesięcy mogą państwo całkiem normalnie współżyć. Podczas kolejnych trzech radzę kochać się tylko w pozycji ”na pieska”. Podczas ostatnich miesięcy ciąży, radzę jednak przejść do pozycji ”na wilka”.
- ”Na wilka”? A jak to jest?
- Kładzie się pan obok żony i wyje.
05
Dowcip #27643. Młoda para spodziewa się dziecka. w kategorii: Śmieszne dowcipy o lekarzach, Dowcipy o kobietach w ciąży, Kawały o seksie.
Młody wielbłąd pyta ojca wielbłąda:
- Tato, dlaczego mamy takie brzydkie kopytka, a koniki mają takie ładne?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i dlatego mamy takie, a nie inne kopytka, żeby nie zakopać się po kolana w piachu.
- Tato, a dlaczego mamy taką brzydką, skudloną sierść, a koniki mają taką śliczną, błyszczącą?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie, a na pustyni w nocy jest minus dziesięć stopni, w dzień plus czterdzieści stopni i taka sierść chroni nas przed takimi skokami temperatur.
- Tato, a dlaczego mamy te dwa garbu na grzbiecie, a koniki mają taki gładki?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i w tych garbach magazynujemy tłuszcz i wodę, żeby nie zginąć na pustyni z głodu i pragnienia.
Na to wszystko młody wielbłąd:
- Tato, a na ch*j nam to wszystko, kiedy mieszkamy w ZOO?
- Tato, dlaczego mamy takie brzydkie kopytka, a koniki mają takie ładne?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i dlatego mamy takie, a nie inne kopytka, żeby nie zakopać się po kolana w piachu.
- Tato, a dlaczego mamy taką brzydką, skudloną sierść, a koniki mają taką śliczną, błyszczącą?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie, a na pustyni w nocy jest minus dziesięć stopni, w dzień plus czterdzieści stopni i taka sierść chroni nas przed takimi skokami temperatur.
- Tato, a dlaczego mamy te dwa garbu na grzbiecie, a koniki mają taki gładki?
- Widzisz, my chodzimy w karawanie i w tych garbach magazynujemy tłuszcz i wodę, żeby nie zginąć na pustyni z głodu i pragnienia.
Na to wszystko młody wielbłąd:
- Tato, a na ch*j nam to wszystko, kiedy mieszkamy w ZOO?
323
Dowcip #27644. Młody wielbłąd pyta ojca wielbłąda w kategorii: Humor o wielbłądach, Humor o ZOO.
Młody, wzięty, doskonale zarabiający prawnik zajechał do pracy swoim nowiutkim, wypasionym Mercedesem klasy S. Otwiera drzwi, a tu ciężarówka! I drzwi nie ma. No czysty koszmar. Facet wyskakuje z auta i w ostatniej chwili zapisuje numery ciężarówki. Wzywa policję i coraz bardziej wpieniony wykrzykuje jaką to on miazgę zrobi z tego kierowcy i jego firmy na procesie. W pewnym momencie policjant nie wytrzymuje i mówi:
- Wie pan, prawnicy, to są bardzo dziwni ludzie.
- Dlaczego? - Dziwi się prawnik.
- Tak pan się odgraża za te drzwiczki, a nie zauważył Pan, że rękę Panu urwało.
Prawnik patrzy z niedowierzaniem, osłupieniem, zgrozą i rzuca:
- O ku*wa! Mój Rolex!
- Wie pan, prawnicy, to są bardzo dziwni ludzie.
- Dlaczego? - Dziwi się prawnik.
- Tak pan się odgraża za te drzwiczki, a nie zauważył Pan, że rękę Panu urwało.
Prawnik patrzy z niedowierzaniem, osłupieniem, zgrozą i rzuca:
- O ku*wa! Mój Rolex!
314
Dowcip #27645. Młody, wzięty w kategorii: Śmieszne żarty o prawnikach, Kawały o wypadkach samochodowych, Humor o samochodach, Śmieszny humor o zegarku.
Moja laska cały czas się żali swoim koleżankom, że nie kupuję jej kwiatów. Szczerze mówiąc to ja nawet nie wiedziałem, że ona ma jakieś kwiaty na sprzedaż.
611
Dowcip #27646. Moja laska cały czas się żali swoim koleżankom w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszne dowcipy o kwiatach.
Moskwa. Sroga zima. Spotyka się dwóch znajomych na ulicy. Jeden z wielkim dobermanem na smyczy.
- Cześć Wasia.
- Siema Jura.
- Zimno co?
- No zimno!
- Chcesz się rozgrzać?
- A masz coś?
- Mam!
- To dawaj!
- Borys, bierz go!
- Cześć Wasia.
- Siema Jura.
- Zimno co?
- No zimno!
- Chcesz się rozgrzać?
- A masz coś?
- Mam!
- To dawaj!
- Borys, bierz go!
03