Mały kościółek na przedmieściach pewnego miasta nagle przestał robić
Mały kościółek na przedmieściach pewnego miasta nagle przestał robić wszelkie zakupy u swojego dotychczasowego stałego dostawcy artykułów biurowych. Dostawca oczywiście zadzwonił do proboszcza z pytaniem o powód.
- Powiem panu dlaczego. - krzyknął do słuchawki proboszcz - Nasz kościół zamówił ostatnio u was długopisy, które miały być rozdane wiernym...
- Czyżbyśmy ich nie dostarczyli? - przerwał zdziwiony dostawca.
- Dostarczyliście, a jakże... W kształcie kija golfowego z napisem ”Zagraj w golfa w następną niedzielę”.
- Powiem panu dlaczego. - krzyknął do słuchawki proboszcz - Nasz kościół zamówił ostatnio u was długopisy, które miały być rozdane wiernym...
- Czyżbyśmy ich nie dostarczyli? - przerwał zdziwiony dostawca.
- Dostarczyliście, a jakże... W kształcie kija golfowego z napisem ”Zagraj w golfa w następną niedzielę”.
03
Dowcip #32721. Mały kościółek na przedmieściach pewnego miasta nagle przestał robić w kategorii: Śmieszne kawały o sprzedawcach, Śmieszne dowcipy o kościele, Kawały o grze w golfa.
Spotyka się dwóch znajomych, którzy nie widzieli się już od wielu lat:
- Co u Ciebie słychać?
- Nic szczególnego, ożeniłem się, mam dzieci...
- Ile?
- Och, najpierw urodziły się bliźniaki, potem urodziły się bliźniaczki, potem znowu bliźniaki, po dwóch latach znowu bliźniaczki, a teraz za trzy miesiące żona ma urodzić kolejne bliźniaki...
- Co?! - Dziwi się kolega - Za każdym razem masz bliźniaki?
- No nie, były takie razy, że nic było...
- Co u Ciebie słychać?
- Nic szczególnego, ożeniłem się, mam dzieci...
- Ile?
- Och, najpierw urodziły się bliźniaki, potem urodziły się bliźniaczki, potem znowu bliźniaki, po dwóch latach znowu bliźniaczki, a teraz za trzy miesiące żona ma urodzić kolejne bliźniaki...
- Co?! - Dziwi się kolega - Za każdym razem masz bliźniaki?
- No nie, były takie razy, że nic było...
08
Dowcip #32722. Spotyka się dwóch znajomych, którzy nie widzieli się już od wielu lat w kategorii: Śmieszne kawały o dzieciach, Śmieszne żarty o płodzeniu dzieci.
Do Kaczyńskiego przychodzi szef jego sztabu wyborczego:
- Panie Premierze, mam dwie informacje: dobrą i złą, od której zacząć?
- Od złej!
- Kopacz otrzymała dziewięćdziesiąt dziewięć procent głosów poparcia!
- Ku*wa mać! To jaka może być dobra?
- Pan wygrał wybory! Gratulacje!
- Panie Premierze, mam dwie informacje: dobrą i złą, od której zacząć?
- Od złej!
- Kopacz otrzymała dziewięćdziesiąt dziewięć procent głosów poparcia!
- Ku*wa mać! To jaka może być dobra?
- Pan wygrał wybory! Gratulacje!
1066
Dowcip #32723. Do Kaczyńskiego przychodzi szef jego sztabu wyborczego w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jarosławie Kaczyńskim, Kawały polityczne, Śmieszny humor o politykach.
W niebie spotkali się: Aleksander Wielki, Fryderyk Wielki oraz Napoleon i razem oglądają wydarzenia w Iraku.
Aleksander mówi:
- Wow, gdybym miał tylko jedną uzbrojoną dywizję Busha mógłbym ostatecznie podbić Indie.
Fryderyk mówi:
- Tak, a gdybym ja miał do swojej dyspozycji kilka eskadr Busha, to wówczas Wojnę Siedmioletnią rozstrzygnął bym na swoją korzyść w kilka tygodni.
Nastąpiła dłuższa pauza, podczas której byli dowódcy dalej obserwowali wydarzenia. Wreszcie odezwał się Napoleon:
- A gdybym tylko miał Fox News, nikt nigdy nie dowiedziałby się o klęsce podczas kampanii w Rosji.
Aleksander mówi:
- Wow, gdybym miał tylko jedną uzbrojoną dywizję Busha mógłbym ostatecznie podbić Indie.
Fryderyk mówi:
- Tak, a gdybym ja miał do swojej dyspozycji kilka eskadr Busha, to wówczas Wojnę Siedmioletnią rozstrzygnął bym na swoją korzyść w kilka tygodni.
Nastąpiła dłuższa pauza, podczas której byli dowódcy dalej obserwowali wydarzenia. Wreszcie odezwał się Napoleon:
- A gdybym tylko miał Fox News, nikt nigdy nie dowiedziałby się o klęsce podczas kampanii w Rosji.
317
Dowcip #32724. W niebie spotkali się w kategorii: Śmieszne żarty o wojsku, Kawały historyczne, Śmieszne kawały o wojnie.
Wczesny ranek na budowie. Kierownik w wymiętym, plugawym waciaku, podkrążonymi, czerwonymi oczkami patrzy na swoją brygadę stojącą przed nim karnie, w wymiętych, plugawych waciakach i z czerwonymi, podkrążonymi oczkami. Patrzy długo i wreszcie pyta:
- Zadam pytanie. Kto wczoraj zaproponował żeby się naje*ać w trzy dupy?
Brygada milczy jak jeden mąż.
- Powtórzę pytanie. kto wczoraj zaproponował żeby coś wypić?
Cisza...
- Jeszcze raz powtórzę pytanie. Kto wczoraj zapytał ”No to co..?”
- Zadam pytanie. Kto wczoraj zaproponował żeby się naje*ać w trzy dupy?
Brygada milczy jak jeden mąż.
- Powtórzę pytanie. kto wczoraj zaproponował żeby coś wypić?
Cisza...
- Jeszcze raz powtórzę pytanie. Kto wczoraj zapytał ”No to co..?”
116
Dowcip #32725. Wczesny ranek na budowie. w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszny humor o budowlańcach.
Najgorszy męski koszmar senny to:
- Musi prosić żonę o pieniądze;
- Kobieta jest jego szefem;
- Małżonka dostaje amnezji i zapomina jak się gotuje;
- Mecz Ligi Mistrzów zostaje przełożony, ze względu na specjalny odcinek Klanu;
- Musi prosić żonę o pieniądze;
- Kobieta jest jego szefem;
- Małżonka dostaje amnezji i zapomina jak się gotuje;
- Mecz Ligi Mistrzów zostaje przełożony, ze względu na specjalny odcinek Klanu;
85
Dowcip #32726. Najgorszy męski koszmar senny to w kategorii: Kawały o facetach, Śmieszne kawały o kobietach, Kawały o snach.
Przyjeżdża facio do warsztatu z usterką i pyta się mechanika ile to będzie kosztowało. Na to mechanik:
- U nas się liczy godzinowo, niezależnie od usterki. Płaci pan nam za godzinę.
- Rozumiem, a jaka jest stawka godzinowa?
- Tam jest tabela, proszę sobie obejrzeć.
Facio podchodzi do tablicy i czyta: ”Stawka godzinowa - piętnaście złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok i patrzy - dwadzieścia pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok, patrzy i komentuje -trzydzieści pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient patrzy, komentuje i pomaga - sto złotych.
- U nas się liczy godzinowo, niezależnie od usterki. Płaci pan nam za godzinę.
- Rozumiem, a jaka jest stawka godzinowa?
- Tam jest tabela, proszę sobie obejrzeć.
Facio podchodzi do tablicy i czyta: ”Stawka godzinowa - piętnaście złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok i patrzy - dwadzieścia pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok, patrzy i komentuje -trzydzieści pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient patrzy, komentuje i pomaga - sto złotych.
724
Dowcip #32727. Przyjeżdża facio do warsztatu z usterką i pyta się mechanika ile to w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o mechaniku, Żarty o autach.
Rankiem mama przygotowywała placki na śniadanie dla swoich synków, pięcioletniego Jasia i czteroletniego Rysia. Chłopcy jednak wdali się w bójkę czyj ma być pierwszy placek. Mamusia pomyślała, że to dobra okazja na lekcję moralności i powiedziała:
- Chłopcy, jeżeli siedziałby przy tym stole Jezus, to powiedziałby: ”Niech mój brat zje pierwszego placka... ja poczekam”.
Na to Jaś odwrócił się do Rysia i powiedział:
- Rysiu, Ty będziesz Jezusem...
- Chłopcy, jeżeli siedziałby przy tym stole Jezus, to powiedziałby: ”Niech mój brat zje pierwszego placka... ja poczekam”.
Na to Jaś odwrócił się do Rysia i powiedział:
- Rysiu, Ty będziesz Jezusem...
17
Dowcip #32728. Rankiem mama przygotowywała placki na śniadanie dla swoich synków w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o jedzeniu, Dowcipy o mamie, Śmieszny humor o rodzeństwie.
Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem Zaporożca. Otwierają się drzwi i wysiada jeden pijaniutki, drugi, trzeci, czwarty, piąty ... i tak do siedemnastu. Milicjant z niedowierzaniem patrzyła, ale spostrzegł, że wszyscy są pijani, więc postanowił zatrzymać ich do wytrzeźwienia.
Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
- Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi jak wleźliście w tylu do auta?
Na parkingu zaczęli się wszyscy pakować do środka, ale jak by nie próbowali - właziło szesnastu, a jeden zostawał. Ci co wleźli pomyśleli z trudem i mówią:
- A może Ty wczoraj z nami nie jechałeś?
- Co? Jak to nie jechałem? A kto na harmoszce przygrywał?
Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
- Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi jak wleźliście w tylu do auta?
Na parkingu zaczęli się wszyscy pakować do środka, ale jak by nie próbowali - właziło szesnastu, a jeden zostawał. Ci co wleźli pomyśleli z trudem i mówią:
- A może Ty wczoraj z nami nie jechałeś?
- Co? Jak to nie jechałem? A kto na harmoszce przygrywał?
19
Dowcip #32729. Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem Zaporożca. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Rosjanach, Żarty o pijakach, Śmieszny humor o autach.
Dwóch księży zastanawia się gdzie jechać na wakacje. Pierwszy proponuje:
- Jedź do Izraela...
- Nie, za dużo tam Żydów! - odpowiada drugi
- To jedź do Nowego Jorku...
- Nie, za dużo tam Żydów! - znowu narzeka drugi.
- No to jedź do Chicago...
- Nie, tam też za dużo Żydów!
Ale obok przechodziła żydowska matrona, usłyszała konwersację i powiedziała z jadem w głosie:
- Idź do diabła. Tam na pewno nie ma Żydów...
- Jedź do Izraela...
- Nie, za dużo tam Żydów! - odpowiada drugi
- To jedź do Nowego Jorku...
- Nie, za dużo tam Żydów! - znowu narzeka drugi.
- No to jedź do Chicago...
- Nie, tam też za dużo Żydów!
Ale obok przechodziła żydowska matrona, usłyszała konwersację i powiedziała z jadem w głosie:
- Idź do diabła. Tam na pewno nie ma Żydów...
412