LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak

Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły - też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych powodów. Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali, został więc umieszczony w katolickiej.
Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia mu, jakim wspaniałym chłopcem jest Abramek - grzecznym, bystrym i w ogóle najlepszym uczniem w szkole.
Tata po powrocie do domu pyta zbaraniały Abramka:
- Abramek, co się z tobą stało? Mówią mi, że jesteś najlepszym uczniem, nie chuliganisz, no wzór cnót. CO ONI Z TOBĄ ZROBILI?
- Rozumiesz tato, pierwszego dnia taki pan w czarnym ubraniu zaprowadził mnie do ciemnego pokoju, w którym wisiał jakiś pan przybity do krzyża i powiedział: ”Abramek, to jest Jezus Chrystus. On też był Żydem”.
I wtedy zrozumiałem, że to nie przelewki.
1256

Dowcip #420. Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak w kategorii: Śmieszny humor o Jezusie, Kawały o uczniach, Śmieszne kawały o Żydach, Śmieszne żarty szkolne.

Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe.
Na to dziewczynka:
- Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
- A jeśli Jonasz poszedł do piekła? - pyta złośliwie nauczyciel.
- Wtedy pan go zapyta!
537

Dowcip #421. Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. w kategorii: Humor o dziewczynkach, Śmieszny humor o nauczycielach, Śmieszne żarty szkolne, Kawały o piekle, Żarty o niebie.

Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma pięciohektarowe pole ziemniaków, nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
”Drogi Abdulu, Tu piszę Twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków, ale ja już jestem po prostu za stary, żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem, że jakbyś tu był byś mi pomógł. Kochający Cię ojciec Muhammad.”
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
”Tato, nie kop nigdzie na polu. Tam schowałem cały trotyl, wirówkę do reaktora oraz butle z gazem i bakteriami.”
Pięć minut po telegramie przyjeżdża trzynastoosobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole przez dwa tygodnie. Nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:
”Drogi Ojcze, Tu piszę kochający Cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Zważywszy na zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie mogłem. Kochający Cię syn Abdul.”
536

Dowcip #422. Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma pięciohektarowe pole w kategorii: Kawały o Arabach, Śmieszne kawały o rolnikach, Śmieszne żarty o więźniach, Kawały o synach, Dowcipy o tacie.

Niemiec mówi:
- W moim kraju jest tyle hełmów, że zakryło by całą Europe i jeszcze by było.
Czech mówi:
- Nasza flaga jest taka duża, że pokryła by całą Europe i jeszcze by było.
Polak mówi:
- Mój orzeł jest taki duży, że nasrał by na wasze hełmy, a flagą się podtarł.
2044

Dowcip #423. Niemiec mówi w kategorii: Kawały absurdalne, Śmieszne żarty o Niemcach, Kawały o babie, Żarty o Polakach, Kawały o Czechach, Kawały o kupie.

Turysta pyta Bacy.
- Baco dam Wam 2000 zł, za jedną noc z Waszą Gaździną.
Baca się namyślił i mówi:
- Ale tylko za jedną nockę?
- Tak - mówi turysta - chcę posmakować, jak to jest z rodowitą góralką.
Zapada noc. Gaździna się rozbiera, turysta też. Nagle Gaździna oznajmia.
- Gniewom się!
Zaniepokojony turysta pyta:
- Ale dlaczego się gniewacie, dyć Wos jeszcze nawet nie tknąłem?
A Gaździna:
- Ni jo sie gniewom, ino Wom się gnie.
531

Dowcip #424. Turysta pyta Bacy. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o Bacy, Śmieszne żarty o turystach, Humor po góralsku.

Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi Baca:
- Czemu płaczesz Maryna?
- Oj zgwałcili mnie, zgwałcili!
- A o pomoc wolałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wsi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku halom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku wierchom wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- A ku lasowi wołałaś?
- Oj wołałam, wołałam!
- I nikt nie przyszedł?
- Nikt nie przyszedł!
- Nikt nie przyszedł?
- Nikt, nikt nie przyszedł!
- To i ja sobie ulżę!
416

Dowcip #425. Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi Baca w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Kawały o Bacy, Żarty o gwałcie.

Co trzeba zrobić, gdy blondynka rzuci w Ciebie granatem.
- Złapać, wyciągnąć zawleczkę i odrzucić.
1231

Dowcip #426. Co trzeba zrobić, gdy blondynka rzuci w Ciebie granatem. w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne zagadki, Humor o granatach.

Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. Kelner pyta:
- W 6 czy 12 kawałkach?
- W 6, bo 12 nie dam rady zjeść.
630

Dowcip #427. Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. w kategorii: Kawały o blondynkach, Żarty o kelnerach.

Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi:
- O nie, mój Mareczek wraca do domu z kwiatami będę musiała mu dać dupy.
A druga:
- To co, nie macie wazonu?
530

Dowcip #428. Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Humor o blondynkach, Śmieszne kawały o mężu.

Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. No i mieszkali sobie tak razem przez rok Wreszcie facet odczuwając nieprzeparty zew natury postanowił dobrać się do świni. Ale co się do niej zabierał, to pies go gryzł w dupę. Nic nie pomogło przekonywanie psa, że chyba lepiej ze świnią, jak z psem. Pewnej nocy usłyszał facet krzyk kobiety. Przybiegł na plażę i w ostatniej chwili uratował całkiem, całkiem babeczkę. Ona mówi:
- Ponieważ mnie uratowałeś, zrobię dla ciebie wszystko.
- Dobra, weź tego psa i idź z nim na spacer.
933

Dowcip #429. Na bezludnej wyspie znalazł się facet, pies i świnia. w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Żarty o psie, Kawały o bezludnej wyspie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik haseł i definicji

» Leksykon krzyżówkowicza

» Odmiana przez przypadki rzeczowników

» Opiekunowie osoby starszej

» Słownik rymów online

» Stopniowanie przymiotników

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost