LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Kobiety są jak wino. Im młodsze tym tańsze!

Kobiety są jak wino. Im młodsze tym tańsze!
110

Dowcip #32228. Kobiety są jak wino. Im młodsze tym tańsze! w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszne powiedzenia.

Kowalski mówi do żony:
- Kochanie, wyglądasz tak, że najchętniej bym Cię zjadł.
- To co cię powstrzymuje??
- Cholesterol...
124

Dowcip #32229. Kowalski mówi do żony w kategorii: Humor o Kowalskim, Żarty o grubasach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszny humor o wyglądzie.

Żona zadała kiedyś Kowalskiemu trudne pytanie:
- Słuchaj usłyszałam dziś takie dziwne słowo, może Ty będziesz wiedział co to jest ” konsternacja”?
- Noo... Jakby Ci to wytłumaczyć? Przypuśćmy, że wracasz wcześniej z pracy i zastajesz mnie w łóżku z inna kobietą. To wtedy jest konsternacja.
- To już rozumiem! Na przykład wracasz dzień wcześniej z delegacji i zastajesz mnie w łóżku z innym mężczyzną...
- Nie!!!! Wtedy to nie jest konsternacja! Wtedy to jest kure*two!!
212

Dowcip #32230. Żona zadała kiedyś Kowalskiemu trudne pytanie w kategorii: Śmieszny humor o Kowalskim, Śmieszne kawały o żonie, Dowcipy o zdradzie, Śmieszny humor o treści wulgarnej.

Spotyka raz Fąfara na ulicy Kowalskiego:
- Cześć!! Chcesz zobaczyć samochód z drzewa?
- No pewnie!
- To wejdź na drzewo i popatrz na parking...
310

Dowcip #32231. Spotyka raz Fąfara na ulicy Kowalskiego w kategorii: Śmieszne dowcipy absurdalne, Śmieszny humor o Fąfarze, Śmieszny humor o Kowalskim, Kawały o samochodach.

Kierownik Fąfara wzywa do siebie Kowalskiego:
- Panie Kowalski, lubi pan ciepłą wódkę?
- Nie!
- A lubi pan spocone dziewczyny?
- No nie.
- No to się znakomicie składa. Zamiast w lipcu weźmie pan urlop w listopadzie...
17

Dowcip #32232. Kierownik Fąfara wzywa do siebie Kowalskiego w kategorii: Śmieszne kawały o Fąfarze, Dowcipy o Kowalskim, Śmieszny humor o urlopie.

Kowalski został wiceprezesem. Z dumą rozsiadł się w fotelu w swoim nowym gabinecie i nagle widzi, że wchodzi do niego jakiś gość w garniturze. Żeby zrobić dobre wrażenie Kowalski złapał za słuchawkę i mówi:
- Tak, Panie Ministrze, rozmawiałem już o tym z dyrektorem departamentu, jesteśmy gotowi. Od jutra możemy zaczynać nasz projekt...
I wtedy wszedł do gabinetu Fąfara w roboczym kombinezonie.
- Panie Fąfara, nie widzi pan, że mam gościa? Proszę stąd wyjść!
- Jak Pan chce, Panie Prezesie, ale miałem Panu podłączyć telefon...
012

Dowcip #32233. Kowalski został wiceprezesem. w kategorii: Śmieszny humor o Fąfarze, Śmieszny humor o Kowalskim, Śmieszne żarty o rozmowach telefonicznych.

Jedzie blondynka i zatrzymuje ją policja:
- Proszę prawo jazdy.
- A co to jest?
- To jest taki dokument, bez którego nie może pani jeździć samochodem.
-Aha, już daję.
Blondynka wręcza dokument policjantowi.
- Dobrze, teraz proszę dowód rejestracyjny.
- A co to jest?
- To jest taki dokument, dzięki któremu wiemy, że to pani samochód.
- Aha, już daję. -
Policjant myśli, że trafiła mus się wyjątkowo głupia blondynka. Trzeba to wykorzystać. Rozpina rozporek, a blondynka na to:
- No nie! Znowu badanie alkomatem!
15

Dowcip #32234. Jedzie blondynka i zatrzymuje ją policja w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszny humor o blondynkach, Śmieszne żarty o policjantach, Dowcipy o męskim członku.

Fąfara i Kowalski szli przez las. Kowalskiego męczył pełny żołądek aż w końcu zatrzymał się w krzakach za potrzebą. Kiedy sprawa się przedłużała zniecierpliwiony Fąfara napisał na ścieżce:
- Pośpiesz się, dogoń mnie.
I poszedł dalej. Kowalski dopisał pod spodem:
- A Ty na mnie zaczekaj!
1422

Dowcip #32235. Fąfara i Kowalski szli przez las. w kategorii: Śmieszne żarty bezsensowne, Śmieszny humor o Fąfarze, Żarty o Kowalskim, Żarty o kupie.

Facet od kobiety niczego nie wymaga,
może być naga.
35

Dowcip #32236. Facet od kobiety niczego nie wymaga w kategorii: Kawały o mężczyznach, Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszny humor rymowany, Śmieszne powiedzenia.

Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny. Ona czekała na niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy. Po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu mówi:
- Niech będzie, no problem.
A w duchu myśli: ”chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary”.
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: ”co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho”. Matka myśli: ”no chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak brudna... Nie ma mowy siedzę cicho”. Dziewczyna myśli: ”Żeby tylko Kazik się nie odezwał...” Kazik myśli: ”Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???” Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął. Ojciec myśli: ”a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chwycę”. Matka myśli: ”w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi”. Mija dwie godziny i cisza. Kazik się zirytował, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął. Ojciec myśli: ”cholera, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?” Dziewczyna myśli: ”Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał”. Mijają trzy godziny i cisza ale zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy, a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany mówi:
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...
19

Dowcip #32237. Poznał chłopak dziewczynę. w kategorii: Śmieszny humor o motocyklistach, Żarty o zakonnicach, Żarty o tacie, Śmieszne kawały o seksie, Śmieszne kawały o sprzątaniu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Antonimy

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Rozwiązania krzyżówkowe

» Deklinacja rzeczowników

» Opiekunowie osoby starszej

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Synonimy

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost