Kali ma dziewiętnaście lat i mama mówi
Kali ma dziewiętnaście lat i mama mówi:
- W tym wieku, synku, powinieneś już bzykać. Idź do lasu, znajdź dziurkę w drzewie i poćwicz.
Synek wraca z lasu i mówi:
- Mamo już umiem.
Mama zamówiła prostytutkę. Ta się położyła na łóżko, rozszerzyła nogi, a Kali wziął kija i ją szturcha. Dziewczyna zdziwiona pyta:
- Kali co robisz?
A Kali na to:
- Kali nie być głupi, Kali sprawdzić czy nie ma os.
- W tym wieku, synku, powinieneś już bzykać. Idź do lasu, znajdź dziurkę w drzewie i poćwicz.
Synek wraca z lasu i mówi:
- Mamo już umiem.
Mama zamówiła prostytutkę. Ta się położyła na łóżko, rozszerzyła nogi, a Kali wziął kija i ją szturcha. Dziewczyna zdziwiona pyta:
- Kali co robisz?
A Kali na to:
- Kali nie być głupi, Kali sprawdzić czy nie ma os.
215
Dowcip #3153. Kali ma dziewiętnaście lat i mama mówi w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne żarty o synu, Żarty o matce, Śmieszne kawały o prostytutkach, Śmieszny humor o osach.
Siedzi facet w barze i mówi do barmana:
- Założę się z tobą o sto złotych, że nasikam do tamtego kufla nie rozlewając ani kropli.
Kufel stoi z trzy metry od klienta. Barman na to:
- No dobra, ale czy na pewno tego chcesz? Masz małe szanse.
Facet mówi, że na pewno tak i zaczyna. Sika po wszystkim: po ladzie,podłodze itd. Barman cieszy się, skacze z radości, wreszcie mówi.
- Ty idioto przegrałeś sto złotych.
Facet wychodzi na chwile za bar niesie kasę. Barman dalej bardzo się cieszy, dostaje kasę i mówi:
- Nie szkoda ci tej przegranej kasy?
Na to facet:
- Założyłem się z tymi wszystkimi ludźmi o dwa razy tyle, że zeszczam ci cały bar, a ty będziesz cieszył się jak dziecko.
- Założę się z tobą o sto złotych, że nasikam do tamtego kufla nie rozlewając ani kropli.
Kufel stoi z trzy metry od klienta. Barman na to:
- No dobra, ale czy na pewno tego chcesz? Masz małe szanse.
Facet mówi, że na pewno tak i zaczyna. Sika po wszystkim: po ladzie,podłodze itd. Barman cieszy się, skacze z radości, wreszcie mówi.
- Ty idioto przegrałeś sto złotych.
Facet wychodzi na chwile za bar niesie kasę. Barman dalej bardzo się cieszy, dostaje kasę i mówi:
- Nie szkoda ci tej przegranej kasy?
Na to facet:
- Założyłem się z tymi wszystkimi ludźmi o dwa razy tyle, że zeszczam ci cały bar, a ty będziesz cieszył się jak dziecko.
111
Dowcip #3154. Siedzi facet w barze i mówi do barmana w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o mężczyznach, Humor o pieniądzach, Śmieszny humor o barmanach, Dowcipy o zakładach.
Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta:
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy takie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak mamy.
- U nas mamy większe!
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca.
- A widział pan kiedyś taki groszek!?
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy takie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak mamy.
- U nas mamy większe!
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca.
- A widział pan kiedyś taki groszek!?
210
Dowcip #3155. Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta w kategorii: Śmieszny humor o Niemcach, Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o sprzedawcach.
Najkrótszy dowcip świata?
- Polska Gola!
- Polska Gola!
411
Dowcip #3156. Najkrótszy dowcip świata? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki, Humor o piłce nożnej, Śmieszny humor o Polakach.
Siedzi Kubuś Puchatek w IPN - ie i czyta różne teczki. Mówi:
- Rozumiem, że Kłapouchy na mnie donosił - bo to osioł,rozumiem, że Prosiaczek na mnie donosił - bo to świnia, ale Miodek?
- Rozumiem, że Kłapouchy na mnie donosił - bo to osioł,rozumiem, że Prosiaczek na mnie donosił - bo to świnia, ale Miodek?
416
Dowcip #3157. Siedzi Kubuś Puchatek w IPN - ie i czyta różne teczki. w kategorii: Kawały o Kubusiu Puchatku, Śmieszne kawały o postaciach z bajek, Śmieszny humor o ośle, Śmieszny humor o Prosiaczku.
Przychodzi Kasia do domu cała brudna!
- Dziecko jak ty wyglądasz! Twoja bluzeczka i nowy berecik! - mówi mama.
- No bo widzisz mamusiu chłopcy grali nim w piłkę - odpowiada dziecko.
- A ty nic?
- Jak to nic? Stałam na bramce!
- Dziecko jak ty wyglądasz! Twoja bluzeczka i nowy berecik! - mówi mama.
- No bo widzisz mamusiu chłopcy grali nim w piłkę - odpowiada dziecko.
- A ty nic?
- Jak to nic? Stałam na bramce!
112
Dowcip #3158. Przychodzi Kasia do domu cała brudna! w kategorii: Humor o chłopcach, Śmieszny humor o dziewczynkach, Dowcipy o piłkarzach, Śmieszne kawały o matce, Żarty o grach i zabawach.
Zakochana para wyleciała na Marsa. Podszedł do nich Marsjanin, dotknął brzuch dziewczyny i powiedział:
- Tip tip tip.
Chłopak na to:
- Odczep się od mojej dziewczyny bo kopnę cie w tyłek!
- My nie mamy tyłków.
- To kopnę cię w jaja.
- My nie mamy jaj.
- To jak wy się rozmnażacie?
- Właśnie tak: Tip tip tip.
- Tip tip tip.
Chłopak na to:
- Odczep się od mojej dziewczyny bo kopnę cie w tyłek!
- My nie mamy tyłków.
- To kopnę cię w jaja.
- My nie mamy jaj.
- To jak wy się rozmnażacie?
- Właśnie tak: Tip tip tip.
117
Dowcip #3159. Zakochana para wyleciała na Marsa. w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszny humor o kobietach, Śmieszny humor o kobietach w ciąży, Śmieszny humor o marsjaninach.
Nowa nauczycielka geografii wchodzi do klasy na pierwsze zajęcia i mówi:
- Dzień dobry, dziś nauczymy się co to jest globus.
Na to klasa:
- Spieprzaj stara krowo.
Nauczycielka poszła z płaczem do dyrektora, a dyrektor odpowiedział:
- Niech pani pójdzie ze mną pokaże pani jak nimi rozmawiać.
Dyrektor do klasy:
- Cześć debile.
- Witaj stary śmierdzielu.
- Dzisiaj nauczymy się jak zakłada się kondoma na globus.
- A co to jest globus?
- No właśnie od tego zaczniemy!
- Dzień dobry, dziś nauczymy się co to jest globus.
Na to klasa:
- Spieprzaj stara krowo.
Nauczycielka poszła z płaczem do dyrektora, a dyrektor odpowiedział:
- Niech pani pójdzie ze mną pokaże pani jak nimi rozmawiać.
Dyrektor do klasy:
- Cześć debile.
- Witaj stary śmierdzielu.
- Dzisiaj nauczymy się jak zakłada się kondoma na globus.
- A co to jest globus?
- No właśnie od tego zaczniemy!
217
Dowcip #3160. Nowa nauczycielka geografii wchodzi do klasy na pierwsze zajęcia i w kategorii: Śmieszny humor o uczniach, Dowcipy o nauczycielce, Kawały o dyrektorze.
Kiedy facet mówi do rzeczy?
- Gdy otwiera szafę!
- Gdy otwiera szafę!
414
Dowcip #3161. Kiedy facet mówi do rzeczy? w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne dowcipy o szafie.
Tata odprowadza syna do szkoły. Po drodze mijają jak zwykle burdel. Dziecko jak to dziecko spytało:
- Co jest w tym budynku?
Ojciec przecież mu nie powie, że to burdel, więc odpowiedział mu, że to dom rozkoszy. Dzieciak zapytał dalej czy możne tam iść. Ojciec na to, że jak dorośnie to tak ale na razie jest za mały. Następnego dnia syn miał wycieczkę klasową i szli do kina. Przyszedł do ojca więc po dziesięć złotych i ruszył do szkoły. W drodze jak zwykle mijał burdel i tak sobie pomyślał: ”kino czy dom przyjemności?” Wybrał dom przyjemności. Wchodzi do środka, a tam Pani burdelowa się pyta w czym możne pomóc. Dzieciak bez namysłu kładzie dziesięć złotych i mówi, że za to chce tyle przyjemności ile się da. Pani burdelowa pomyślała, że i tak na nic mu nie wystarczy więc poszła na zaplecze i po chwili przyszła z trzema bułkami posmarowanymi miodem. Dzieciak wziął i wyszedł. Jak wracał do domu strasznie było mu głupio, że okłamał ojca więc jak wrócił do domu powiedział, że nie był z klasą w kinie tylko w domu przyjemności. Na to ojciec:
- I jak było?
- Dwóm dałem radę ale trzeciej nie wylizałem.
- Co jest w tym budynku?
Ojciec przecież mu nie powie, że to burdel, więc odpowiedział mu, że to dom rozkoszy. Dzieciak zapytał dalej czy możne tam iść. Ojciec na to, że jak dorośnie to tak ale na razie jest za mały. Następnego dnia syn miał wycieczkę klasową i szli do kina. Przyszedł do ojca więc po dziesięć złotych i ruszył do szkoły. W drodze jak zwykle mijał burdel i tak sobie pomyślał: ”kino czy dom przyjemności?” Wybrał dom przyjemności. Wchodzi do środka, a tam Pani burdelowa się pyta w czym możne pomóc. Dzieciak bez namysłu kładzie dziesięć złotych i mówi, że za to chce tyle przyjemności ile się da. Pani burdelowa pomyślała, że i tak na nic mu nie wystarczy więc poszła na zaplecze i po chwili przyszła z trzema bułkami posmarowanymi miodem. Dzieciak wziął i wyszedł. Jak wracał do domu strasznie było mu głupio, że okłamał ojca więc jak wrócił do domu powiedział, że nie był z klasą w kinie tylko w domu przyjemności. Na to ojciec:
- I jak było?
- Dwóm dałem radę ale trzeciej nie wylizałem.
314