LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Jasio mówi do taty

Jasio mówi do taty:
- Dasz mi sto złotych na sex?
tata:
- Dobra masz.
Jasio wychodzi z domu i spotyka babkę.
Babka sie go pyta:
- Gdzie idziesz?
Jasio na to:
- Idę uprawiać sex.
Babka na to:
- Ja mogę z tobą za 50zł, zgodził się.
Dowiaduję się jego ojciec i mówi:
- Jak ty mogłeś z moją matką?
a Jasio:
- A ty z moją mogłeś?
1235

Dowcip #341. Jasio mówi do taty w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o babci.

Jasio wchodzi do pokoju i widzi jak gołą mama siedzi na ojcu.
- Co robisz - pyta Jasio?
- No przecież wiesz jaki ojciec jest twój gruby..
- No tak wiem..
- No i czasem pomagam mu go spłaszczyć..
- Ale mamo to nic nie pomaga, bo jak jedziesz do pracy to ta pani z drugiej strony przychodzi, klęka przed tatusiem i znowu go pompuje.
1239

Dowcip #342. Jasio wchodzi do pokoju i widzi jak gołą mama siedzi na ojcu. w kategorii: Żarty o Jasiu, Humor o kochankach, Humor o rodzicach, Śmieszne kawały o sąsiadach, Kawały o zdradzie.

Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi. Kazał sobie sprowadzić telewizor, włączył, a tu rodzi kobieta! Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg pyta:
- Co to jest? Dlaczego ta kobieta się tak męczy?!
- No bo powiedziałeś:”I będziesz rodziła w bólu”. - odpowiada któryś anioł.
- Tak? Ja tylko tak żartowałem.
Przełącza program - górnicy. Zharowani, spoceni, walą kilofami. Bóg pyta:
- A to co to jest? Oni muszą tak się męczyć?
- Ale sam powiedziałeś: ”I w trudzie będziesz pracował”.
- Oj ”powiedziałeś, powiedziałeś”. - mówi Bóg, drapiąc się w głowę - to takie żarty były, ja żartowałem. Przełącza program, a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona od wewnątrz i z zewnątrz. Przed nią luksusowe lśniące samochody, w środku gromada biskupów, dobrze odżywieni, pięknie ubrani, zrelaksowani.
Bóg się uśmiecha promieniście:
- O to mi się podoba! Co to jest?
- A to są właśnie Ci, którzy wiedzą, że żartowałeś.
1042

Dowcip #343. Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi. w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne kawały religijne, Humor o pracy, Śmieszny humor o Bogu, Dowcipy o aniołach, Śmieszne żarty o porodach.

Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem.
- Czy nie może się pan obejść bez papierosów? Czy sprawiają panu aż tak dużą przyjemność?
- Oczywiście. Ilekroć zapalę, to teściowa wychodzi z pokoju.
1444

Dowcip #344. Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem. w kategorii: Humor o lekarzach, Humor o teściowej, Śmieszne kawały o papierosach.

Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:
- Zacznij tak: ”Zakochałem się...”, zrób krótką przerwę i kontynuuj: ”...w mężatce...”, poczekaj, aż ludzie poszemrają i dodaj: ”z dzieckiem”. I znowu po chwili dokończ: ”... na imię jej Maryja.” Tym przyciągniesz ich uwagę.
Proboszcz wrócił i w niedzielę na mszy zastosował się do rady:
- Biskup się zakochał!...
- ...w mężatce...
- ...z dzieckiem...
- Mówił, jak ma na imię, ale zapomniałem.
334

Dowcip #345. Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Humor o kościele.

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, zatrzaskuje więc mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę między drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
- Może odsunie pani najpierw swojego kotka.
1143

Dowcip #346. Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu w kategorii: Czarny humor kawały, Śmieszne kawały o zwierzętach, Kawały o kotach.

Wróżka mówi do klientki:
- Mąż panią zdradza.
- Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty.
2651

Dowcip #347. Wróżka mówi do klientki w kategorii: Humor o kobietach, Śmieszny humor o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszne żarty o zdradzie, Śmieszne kawały o wróżkach.

W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
”Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem.”
Pod spodem ktoś dopisał:
”Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy”.
1246

Dowcip #348. W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono w kategorii: Śmieszne kawały o Anglikach, Kawały o wojnie.

Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego.
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- NO FU HILO MŁYMŁA!
Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi:
- Obsłuż klienta, idę do kibla.
Kolega wychodzi i pyta:
- Co panu podać?
- Fofłose fu hilo młymła.
- CZEGO!
- MŁYMŁA!
Sprzedawca woła kierownika:
- Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten Facet?
Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie:
- Czym mogę panu służyć?
- Hucze, FU HILO MŁYMŁA!
- Mógłby pan powtórzyć?
- FOCHYLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM!
Kierownik przypomina sobie, że na zapleczu mają sprzątaczkę z wadą wymowy. Woła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze.
Sprzątaczka obsługuje klienta:
- Fucham chana?
- Fu hilo młymła!
Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze.
Wszyscy do niej podbiegli.
- No i co on chciał?
- No jah fo - fu hilo młymła.
1242

Dowcip #349. Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego. w kategorii: Śmieszny humor abstrakcyjny, Dowcipy o chorobach, Śmieszne żarty o sprzedawcach.

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich.
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co.
1744

Dowcip #350. Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. w kategorii: Kawały abstrakcyjne, Śmieszne dowcipy bezsensowne, Żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o tacie, Kawały o jeżu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Rozwiązania do krzyżówek

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Praca dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost