Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św.
Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. Piotr:
- Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do św. Piotra i mowi:
- Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza! Zrób z tym coś!
św. Piotr z zadumą w głosie:
- Ciężka sprawa, syn Szefa.
- Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do św. Piotra i mowi:
- Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza! Zrób z tym coś!
św. Piotr z zadumą w głosie:
- Ciężka sprawa, syn Szefa.
1539
Dowcip #619. Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. w kategorii: Śmieszny humor o Jezusie, Humor o duchownych, Śmieszne kawały religijne, Śmieszne żarty o autach, Kawały o niebie, Żarty o Świętym Piotrze, Śmieszne kawały o papieżu.
Co mówi Kaczyński do Kaczyńskiego?
- PIS Brother.
- PIS Brother.
1157
Dowcip #620. Co mówi Kaczyński do Kaczyńskiego? w kategorii: Humor o Kaczyńskich, Żarty o Prawie i Sprawiedliwości, Dowcipy polityczne, Śmieszne pytania zagadki.
Żołnierz służący w południowej Azji załamał się, bo jego dziewczyna napisała mu:
”Drogi Stasiu, zrywam z tobą, zwróć mi moją fotografię.”
Po namyśle, Stasiek poszedł do kolegów i poprosił wszystkich o niepotrzebne zdjęcia dziewczyn. Spiął je wszystkie spinaczem i posłał do dziewczyny z odpowiedzią:
”Niestety nie pamiętam, która na zdjęciu to ty, weź swoją fotografię i odeślij mi resztę z powrotem”.
”Drogi Stasiu, zrywam z tobą, zwróć mi moją fotografię.”
Po namyśle, Stasiek poszedł do kolegów i poprosił wszystkich o niepotrzebne zdjęcia dziewczyn. Spiął je wszystkie spinaczem i posłał do dziewczyny z odpowiedzią:
”Niestety nie pamiętam, która na zdjęciu to ty, weź swoją fotografię i odeślij mi resztę z powrotem”.
125
Dowcip #621. Żołnierz służący w południowej Azji załamał się w kategorii: Humor o kobietach, Śmieszne kawały o żołnierzach, Humor o zdjęciach.
Bóg do Adama:
- Adam daj żebro.
- Nie dam - powiedział Adam.
- Adam no daj żebro.
- Nie, nie dam.
- No Adam proszę daj żebro.
- Nie, Nie dam, mam złe przeczucia.
- Adam daj żebro.
- Nie dam - powiedział Adam.
- Adam no daj żebro.
- Nie, nie dam.
- No Adam proszę daj żebro.
- Nie, Nie dam, mam złe przeczucia.
1951
Dowcip #630. Bóg do Adama w kategorii: Kawały o Adamie i Ewie, Śmieszne dowcipy o Bogu.
Nad brzegiem rzeki siedzi facet i łowi ryby. Podchodzi do niego koleś i pyta;
- Biorą?
- Nie.
- A złapał Pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- A duży był?
- Taki jak Pan i też mnie wkurzał.
- Biorą?
- Nie.
- A złapał Pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- A duży był?
- Taki jak Pan i też mnie wkurzał.
425
Dowcip #631. Nad brzegiem rzeki siedzi facet i łowi ryby. w kategorii: Śmieszne kawały o wędkarzach, Śmieszny humor o rybach.
Mężczyzna spacerujący w Kalifornii po plaży znalazł lampę.
Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin:
- Uwolniłeś mnie z lampy. Bla. bla. bla. To jest już czwarty raz w tym miesiącu! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu! Zapomnij o trzech życzeniach. Masz tylko jedno!
Mężczyzna:
- Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boję się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów. Mógłbym wówczas pojechać samochodem.
Dżin się zaśmiał.
- To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie! Przecież nośniki mostu nie sięgną dna Pacyfiku! Pomysł ile betonu, ile stali. NIE! Wymyśl jakieś inne życzenie!
Mężczyzna:
- Byłem żonaty cztery razy. Moje żony zawsze mi mówiły, że nie dbam o nie, że nie jestem wrażliwy. A zatem spełnij moje życzenie, żebym zawsze rozumiał kobiety, wiedział co czują, co myślą, dlaczego płaczą. Żebym wiedział co naprawdę chcą, żebym wiedział co zrobić, żeby były zawsze szczęśliwe.
Dżin:
- Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema?
Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin:
- Uwolniłeś mnie z lampy. Bla. bla. bla. To jest już czwarty raz w tym miesiącu! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu! Zapomnij o trzech życzeniach. Masz tylko jedno!
Mężczyzna:
- Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boję się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów. Mógłbym wówczas pojechać samochodem.
Dżin się zaśmiał.
- To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie! Przecież nośniki mostu nie sięgną dna Pacyfiku! Pomysł ile betonu, ile stali. NIE! Wymyśl jakieś inne życzenie!
Mężczyzna:
- Byłem żonaty cztery razy. Moje żony zawsze mi mówiły, że nie dbam o nie, że nie jestem wrażliwy. A zatem spełnij moje życzenie, żebym zawsze rozumiał kobiety, wiedział co czują, co myślą, dlaczego płaczą. Żebym wiedział co naprawdę chcą, żebym wiedział co zrobić, żeby były zawsze szczęśliwe.
Dżin:
- Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema?
128
Dowcip #632. Mężczyzna spacerujący w Kalifornii po plaży znalazł lampę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Dżinie, Kawały o kobietach.
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
- On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
- Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.
- On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
- Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.
1540
Dowcip #633. Adam i Ewa tworzyli idealną parę w kategorii: Śmieszny humor o Adamie i Ewie, Dowcipy religijne.
Ożenił się młody Żyd. Po nocy poślubnej przychodzi do rabina i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi.
- A maslił Ty? - pyta zafrasowany rabin.
- Nie maslił.
- Tu czym prędzej namaslij!
Na drugi dzień Żyd ponownie przychodzi do rabina i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Nie smalcził.
- To nasmalczij!
Przychodzi na trzeci dzień i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Smalcził!
- A do szklanki z olejem Ty wkładał?
- Nie wkładał.
- To włóż!
W końcu przychodzi na czwarty dzień i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Smalcził!
- A do szklanki z olejem Ty wkładał?
- Nie wchodzi!
- Rabbi, nie wchodzi.
- A maslił Ty? - pyta zafrasowany rabin.
- Nie maslił.
- Tu czym prędzej namaslij!
Na drugi dzień Żyd ponownie przychodzi do rabina i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Nie smalcził.
- To nasmalczij!
Przychodzi na trzeci dzień i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Smalcził!
- A do szklanki z olejem Ty wkładał?
- Nie wkładał.
- To włóż!
W końcu przychodzi na czwarty dzień i mówi:
- Rabbi, nie wchodzi!
- A maslił Ty?
- Maslił!
- A smalcził Ty?
- Smalcził!
- A do szklanki z olejem Ty wkładał?
- Nie wchodzi!
1034
Dowcip #634. Ożenił się młody Żyd. w kategorii: Kawały o duchownych, Żarty o Żydach, Humor o męskim członku, Humor o nocy poślubnej.
Siedzi pani przed komputerem i czyta wróżbę. Niestety, wyszło jej, że przez nią zginie dwadzieścia milionów osób. Po przeczytaniu wróżby ubiera się i wychodzi do parku. Nagle widzi, że przez pasy przechodzi mały chłopczyk, jedzie na niego rozpędzona ciężarówka. Pomyślała sobie: ”uratuję tego chłopczyka, przynajmniej ocalę jedną osobę”. Jak pomyślała, tak zrobiła... Wypchnęła chłopczyka spod kół ciężarówki. Sama zginęła. Przyjechała policja. Policjanci pytają chłopczyka:
- Jak masz na imię?
On odpowiada:
- Adolf Hitler.
- Jak masz na imię?
On odpowiada:
- Adolf Hitler.
930
Dowcip #635. Siedzi pani przed komputerem i czyta wróżbę. w kategorii: Dowcipy o Adolfie Hitlerze, Dowcipy o chłopcach, Humor o kobietach, Śmieszne kawały o policjantach.
Przychodzi facet do apteki i pyta:
- Jest trucizna dla teściowej?
- A ma pan receptę?
- A nie wystarczy zdjęcie?
- Jest trucizna dla teściowej?
- A ma pan receptę?
- A nie wystarczy zdjęcie?
519