Idzie nurek w pełnym stroju, akwalung, płetwy, pianka, przez pustynię.
Idzie nurek w pełnym stroju, akwalung, płetwy, pianka, przez pustynię. Spotyka Araba i pyta:
- Daleko stąd do morza?
- Aa, z pięćset kilometrów.
- Ale żeście plażę odwalili.
- Daleko stąd do morza?
- Aa, z pięćset kilometrów.
- Ale żeście plażę odwalili.
315
Dowcip #7566. Idzie nurek w pełnym stroju, akwalung, płetwy, pianka, przez pustynię. w kategorii: Dowcipy o Arabach, Śmieszne żarty o pustyni, Żarty o nurkach.
Wchodzi facet na dyskotekę w Wąchocku. Przy wejściu zatrzymuje go ochroniarz i pyta:
- Ma pan pistolet?
- Nie.
- A może ma pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija o schodek butelkę, daje mu ją i mówi:
- Ja pierdziele, to niech chociaż to pan weźmie ...
- Ma pan pistolet?
- Nie.
- A może ma pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija o schodek butelkę, daje mu ją i mówi:
- Ja pierdziele, to niech chociaż to pan weźmie ...
17
Dowcip #7567. Wchodzi facet na dyskotekę w Wąchocku. w kategorii: Dowcipy o Wąchocku, Śmieszny humor o imprezie.
Pracownik do dyrektora:
- Jestem zmuszony prosić pana o podwyżkę, ponieważ interesują się mną trzy firmy.
- A mogę wiedzieć jakie? - pyta dyrektor.
- Elektrownia, gazownia i wodociągi.
- Jestem zmuszony prosić pana o podwyżkę, ponieważ interesują się mną trzy firmy.
- A mogę wiedzieć jakie? - pyta dyrektor.
- Elektrownia, gazownia i wodociągi.
17
Dowcip #7568. Pracownik do dyrektora w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Żarty o szefie, Śmieszne żarty o pracownikach.
Kana galilejska, miejsce gdzie Jezus zamienił wodę w wino. Nad ranem budzą się wszyscy na wielkim kacu i ktoś woła:
- Poślijcie kogoś po wodę ... Na to z drugiego końca pomieszczenia, zrozpaczony głos:
- Tylko nie Jezusa ...
- Poślijcie kogoś po wodę ... Na to z drugiego końca pomieszczenia, zrozpaczony głos:
- Tylko nie Jezusa ...
213
Dowcip #7569. Kana galilejska, miejsce gdzie Jezus zamienił wodę w wino. w kategorii: Śmieszny humor o Jezusie, Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne kawały religijne.
Dlaczego Francuzi nie pomogli Amerykanom wyrzucić Husajna z Iraku?
- Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzucaniu Hitlera z Francji.
- Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzucaniu Hitlera z Francji.
411
Dowcip #7570. Dlaczego Francuzi nie pomogli Amerykanom wyrzucić Husajna z Iraku? w kategorii: Żarty o Adolfie Hitlerze, Śmieszne żarty o Francuzach, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne żarty o Saddamie Husajnie.
Mężczyzna z notesem w ręku przychodzi do sąsiada:
- Czy zgadzasz się na udział w seksie grupowym?
- A kto w nim bierze udział?
- Ja, ty i twoja żona.
- Nie, nie zgadzam się.
- No to Cię skreślam z listy.
- Czy zgadzasz się na udział w seksie grupowym?
- A kto w nim bierze udział?
- Ja, ty i twoja żona.
- Nie, nie zgadzam się.
- No to Cię skreślam z listy.
210
Dowcip #7571. Mężczyzna z notesem w ręku przychodzi do sąsiada w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszne kawały o żonie, Humor o seksie.
Dlaczego faceci się onanizują?
- Bo lubią uprawiać sex z kimś kogo naprawdę kochają.
- Bo lubią uprawiać sex z kimś kogo naprawdę kochają.
27
Dowcip #7572. Dlaczego faceci się onanizują? w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Dowcipy o mężczyznach, Śmieszny humor zagadka.
Chodzi Dziadek po pokoju ... Wstaje Babcia i mówi:
- A ty co tak chodzisz?
- Bo mi się sexu chce. - odpowiada Dziadek.
- No to chodź. - Babcia zachęca.
- No,a co robię? Chodzę. - Odpowiada oburzony Dziadek.
- A ty co tak chodzisz?
- Bo mi się sexu chce. - odpowiada Dziadek.
- No to chodź. - Babcia zachęca.
- No,a co robię? Chodzę. - Odpowiada oburzony Dziadek.
26
Dowcip #7573. Chodzi Dziadek po pokoju ... w kategorii: Śmieszne kawały o babci, Humor o dziadku.
Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie, chleb z marmoladą i coś tam jeszcze, przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb?
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odrywamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady. - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę. Kanadyjczyk nic.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. I dalej żuje gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywiście .
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb?
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odrywamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady. - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę. Kanadyjczyk nic.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. I dalej żuje gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywiście .
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA.
320
Dowcip #7574. Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne żarty o prezerwatywach, Śmieszne żarty o Amerykanach.
Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne.
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy, pod pachą nie miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem, rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu wychylić szyję ... Kilka siedzeń dalej w tym rzędzie dwóch gości rozmawia:
- Stary, widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam, ma fiuta na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film, ty też prawie masz.
- No ... Ale mój nie wpieprza popcornu!
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne.
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy, pod pachą nie miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem, rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu wychylić szyję ... Kilka siedzeń dalej w tym rzędzie dwóch gości rozmawia:
- Stary, widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam, ma fiuta na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film, ty też prawie masz.
- No ... Ale mój nie wpieprza popcornu!
411