Idą dwie zakonnice i widza dwóch skinów.
Idą dwie zakonnice i widza dwóch skinów. Jedna do drugiej:
- Ci to chyba nigdy wanny nie widzieli!
Skin, który to usłyszał pyta się kumpla:
- Ty co to jest wanna?
- Nie wiem, nigdy nie chodziłem do kościoła.
- Ci to chyba nigdy wanny nie widzieli!
Skin, który to usłyszał pyta się kumpla:
- Ty co to jest wanna?
- Nie wiem, nigdy nie chodziłem do kościoła.
1023
Dowcip #14329. Idą dwie zakonnice i widza dwóch skinów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o zakonnicach, Humor o kąpieli, Żarty o higienie, Żarty o skinach.
Rozmawiają dwie plotkary i jedna mówi:
- O Małgosi nie można powiedzieć złego słowa ...
- To pogadajmy o czymś innym.
- O Małgosi nie można powiedzieć złego słowa ...
- To pogadajmy o czymś innym.
36
Dowcip #14330. Rozmawiają dwie plotkary i jedna mówi w kategorii: Żarty o kobietach, Dowcipy o sąsiadach.
Dwóch kościotrupów wchodzi na motocykl. Jeden pakuje swój nagrobek na motocykl. Drugi pyta go:
- Po co ci to?
- No co ty stary, nie pojadę przecież bez dokumentów.
- Po co ci to?
- No co ty stary, nie pojadę przecież bez dokumentów.
418
Dowcip #14331. Dwóch kościotrupów wchodzi na motocykl. w kategorii: Humor o motocyklistach, Żarty o kościotrupach.
Mama biega z synem po plaży, trzymając go za rękę. Nagle mówi:
- Synu, spóźnimy się na obiad, jeśli nie przypomnisz sobie, gdzie zakopałeś tatę!
- Synu, spóźnimy się na obiad, jeśli nie przypomnisz sobie, gdzie zakopałeś tatę!
25
Dowcip #14332. Mama biega z synem po plaży, trzymając go za rękę. w kategorii: Śmieszne żarty o synach, Dowcipy o mamie, Śmieszne dowcipy o ojcu.
Johny wybrał się z miasta do wujka na wieś. Przez pierwszych kilka dni wujek pokazywał mu masę niezwykłych rzeczy: kury, gęsi, krowy itp. Po jakimś czasie jednak Johny zaczął się strasznie nudzić, więc wujek wpadł na pomysł i pewnego ranka powiedział:
- Słuchaj, w promieniu wielu mil nikt nie mieszka. Weź strzelbę, psy i skocz sobie na polowanko!
Gdy wieczorem Johny wrócił z wyprawy, wujek pyta go:
- I jak, podobało się?
- Było super, wujku! Masz jeszcze trochę psów?
- Słuchaj, w promieniu wielu mil nikt nie mieszka. Weź strzelbę, psy i skocz sobie na polowanko!
Gdy wieczorem Johny wrócił z wyprawy, wujek pyta go:
- I jak, podobało się?
- Było super, wujku! Masz jeszcze trochę psów?
27
Dowcip #14333. Johny wybrał się z miasta do wujka na wieś. w kategorii: Żarty o polowaniu, Żarty o rolnikach, Śmieszne dowcipy o psach, Śmieszny humor o wujku.
Siedzi Indianin i Kowboj. Kowboj pali fajkę, popisuje się, puszcza kółka z dymu. Indianin wygląda na coraz bardziej zdenerwowanego. Po chwili, nie mogąc już wytrzymać, mówi do Kowboja:
- Jeszcze jedno słowo i dostaniesz po ryju!
- Jeszcze jedno słowo i dostaniesz po ryju!
920
Dowcip #14334. Siedzi Indianin i Kowboj. w kategorii: Humor o kowbojach, Dowcipy o papierosach, Śmieszny humor o indianach.
Spotyka się na basenie trzech oldbojów: Steve, Mike i John. Po krótkiej sesji pływackiej wszyscy trzej stoją pod prysznicem, nadzy jak ich Bozia stworzyła. Nagle dzwoni komóra. Krótka chwila konsternacji i Mike sięga nagle w okolice pachy i wyciąga komórę: ”Halo... tak, tak, to ja... no... no to pa”. Pozostali zdziwieni pytają:
- Ej, stary, skąd ty wytrzasnąłeś tę komórę?
- A, wiecie, jak mi rok temu wszczepiali bajpasy, to poprosiłem lekarza, żeby mi tu taką fałdkę pod pachą zrobił i sobie tam nosze komórę, gdy idę na basen albo na plażę.
Po chwili znowu dzwoni komóra. Na to drugi oldboj - Steve sięga w okolice biodra i wyciąga komórę: ”Halo... dobra, będę o dziewiątej... cześć”.
Mike i John patrzą zdziwieni. Steve tłumaczy:
- Wiecie, gdy mi w tamtym roku wstawiali sztuczny staw biodrowy, to poprosiłem lekarza, żeby mi taką fałdkę na biodrze zrobił i sobie tam nosze komórę, gdy idę na basen albo na plażę.
John, lekko zdołowany, myśli: ”Kurcze, oni maja takie fajne bajery, a ja co?” Pogonił do kibla, urwał kawałek papieru i wetknął sobie między pośladki. Wraca, a tamtych dwóch woła:
- Hej, John, jakiś papier ci z tyłka wystaje!
A John:
- O, znowu jakiś fax przyszedł.
- Ej, stary, skąd ty wytrzasnąłeś tę komórę?
- A, wiecie, jak mi rok temu wszczepiali bajpasy, to poprosiłem lekarza, żeby mi tu taką fałdkę pod pachą zrobił i sobie tam nosze komórę, gdy idę na basen albo na plażę.
Po chwili znowu dzwoni komóra. Na to drugi oldboj - Steve sięga w okolice biodra i wyciąga komórę: ”Halo... dobra, będę o dziewiątej... cześć”.
Mike i John patrzą zdziwieni. Steve tłumaczy:
- Wiecie, gdy mi w tamtym roku wstawiali sztuczny staw biodrowy, to poprosiłem lekarza, żeby mi taką fałdkę na biodrze zrobił i sobie tam nosze komórę, gdy idę na basen albo na plażę.
John, lekko zdołowany, myśli: ”Kurcze, oni maja takie fajne bajery, a ja co?” Pogonił do kibla, urwał kawałek papieru i wetknął sobie między pośladki. Wraca, a tamtych dwóch woła:
- Hej, John, jakiś papier ci z tyłka wystaje!
A John:
- O, znowu jakiś fax przyszedł.
29
Dowcip #14335. Spotyka się na basenie trzech oldbojów: Steve, Mike i John. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Dowcipy o basenie, Śmieszny humor o operacji, Żarty o telefonie komórkowym, Śmieszne kawały o faxie.
Egzamin na prawo jazdy. Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
- A mogę własnymi słowami?
- Oczywiście.
- Więc brrrrm, brrryyym...
- Proszę nam opisać pracę silnika.
- A mogę własnymi słowami?
- Oczywiście.
- Więc brrrrm, brrryyym...
26
Dowcip #14336. Egzamin na prawo jazdy. w kategorii: Dowcipy o kierowcach, Śmieszny humor o egzaminach, Śmieszny humor o prawie jazdy.
Wychodzą dwaj faceci z kasyna. Jeden nagi, a drugi w gaciach. Nagi mówi do tego drugiego:
- Wiesz Józiu, ja cię podziwiam. Ty po prostu wiesz kiedy przestać.
- Wiesz Józiu, ja cię podziwiam. Ty po prostu wiesz kiedy przestać.
26
Dowcip #14337. Wychodzą dwaj faceci z kasyna. Jeden nagi, a drugi w gaciach. w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszny humor o grze w karty.
Idą mrówka i słoń przez pustynię. Nagle słoń mówi:
- Uff! Już nie mogę, chce mi się pić!
Na to mrówka:
- Nie martw się słoniku. Na najbliższym postoju dam ci łyk z mojej manierki.
- Uff! Już nie mogę, chce mi się pić!
Na to mrówka:
- Nie martw się słoniku. Na najbliższym postoju dam ci łyk z mojej manierki.
318