Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z największym mięśniakiem
Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z największym mięśniakiem, który na wszystkie pytania odpowiada:
- Yyy ... Yyyhy... No ... Eeee...
W końcu zdenerwowana mówi:
- Po co panu głowa?
A mięśniak na to:
- Jem niom.
- Yyy ... Yyyhy... No ... Eeee...
W końcu zdenerwowana mówi:
- Po co panu głowa?
A mięśniak na to:
- Jem niom.
618
Dowcip #23892. Dziennikarka przeprowadza wywiad na siłowni z największym mięśniakiem w kategorii: Humor o sportowcach, Śmieszne dowcipy o dziennikarzach.
Dziennikarz pewnego radia wybrał się do Zakopanego w poszukiwaniu materiału na audycję. Spotkał bace i pyta:
- Baco, znacie jakąś wesołą historyjkę, którą mógłbym w radio puścić?
- A znam. Pewnego razu zgubiła się nam owiecka na hali ... Nie było jej jeden dzień, drugi, trzeci no to zebrali my się z chłopakami i poszlimy jej szukać ... Szukalimy jeden dzień, drugi, trzeci i znaleźlimy ją. Takeśmy się uciesyli, ze my ją wydupcyli ...
- Baco, ale to się nie nadaje do radia. Nie znacie innej wesołej historyjki?
- A znam. Pewnego razu zgubił się nam pies na hali ... Nie było go jeden dzień, drugi, trzeci no to zebrali my się z chłopakami i poszlimy go szukać ... Szukalimy jeden dzień, drugi, trzeci i znaleźlimy go. Takeśmy sie uciesyli, ze my go wydupcyli ...
- Baco, ale to też się nie nadaje do radia. To może znacie jakąś smutną historyjkę?
Baca myśli i myśli, w końcu się odezwał:
- A znam. Pewnego razu jo zek zgubuł sie na hali ...
- Baco, znacie jakąś wesołą historyjkę, którą mógłbym w radio puścić?
- A znam. Pewnego razu zgubiła się nam owiecka na hali ... Nie było jej jeden dzień, drugi, trzeci no to zebrali my się z chłopakami i poszlimy jej szukać ... Szukalimy jeden dzień, drugi, trzeci i znaleźlimy ją. Takeśmy się uciesyli, ze my ją wydupcyli ...
- Baco, ale to się nie nadaje do radia. Nie znacie innej wesołej historyjki?
- A znam. Pewnego razu zgubił się nam pies na hali ... Nie było go jeden dzień, drugi, trzeci no to zebrali my się z chłopakami i poszlimy go szukać ... Szukalimy jeden dzień, drugi, trzeci i znaleźlimy go. Takeśmy sie uciesyli, ze my go wydupcyli ...
- Baco, ale to też się nie nadaje do radia. To może znacie jakąś smutną historyjkę?
Baca myśli i myśli, w końcu się odezwał:
- A znam. Pewnego razu jo zek zgubuł sie na hali ...
17
Dowcip #23893. Dziennikarz pewnego radia wybrał się do Zakopanego w poszukiwaniu w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o Bacy, Żarty o psie, Śmieszne kawały o owcach, Kawały o dziennikarzach.
Z pamiętnika kierowcy:
Dzisiaj jadąc metrem wpadłem na moją ex. To był jeden z najfajniejszych dni od kiedy jestem kierowcą tramwaju..
Dzisiaj jadąc metrem wpadłem na moją ex. To był jeden z najfajniejszych dni od kiedy jestem kierowcą tramwaju..
26
Dowcip #23894. Z pamiętnika kierowcy w kategorii: Śmieszne dowcipy o kierowcach, Śmieszny humor o tramwaju.
- Dziś szłam przez centrum i jakiś facet powiedział do mnie: ”Wyglądasz jak gwiazda filmowa. Szkoda, że jestem żonaty”. I poszedł. Z jednej strony niby miły komplement ... Z drugiej Whoopie Goldberg też jest gwiazdą filmową ...
03
Dowcip #23895. - Dziś szłam przez centrum i jakiś facet powiedział do mnie w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Kawały o aktorach.
Dzwoni koleś do Sejmu:
- Dzień dobry, chciałbym zostać posłem.
- Pomieszało się panu w głowie?!
- Tak. A jakieś inne wymagania?
- Dzień dobry, chciałbym zostać posłem.
- Pomieszało się panu w głowie?!
- Tak. A jakieś inne wymagania?
110
Dowcip #23896. Dzwoni koleś do Sejmu w kategorii: Śmieszne dowcipy o rozmowach telefonicznych, Śmieszne dowcipy o sejmie.
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii.
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką, tato!
- Co? Jak mogłaś ... Ty szmato!
- Ależ tato! Tato, Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę już tam czeka na Was ...
- Czekaj, czekaj to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką!
- Aaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką ...
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką, tato!
- Co? Jak mogłaś ... Ty szmato!
- Ależ tato! Tato, Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę już tam czeka na Was ...
- Czekaj, czekaj to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką!
- Aaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką ...
47
Dowcip #23897. Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii. w kategorii: Śmieszne kawały o rozmowach telefonicznych, Dowcipy o córkach, Śmieszne dowcipy o tacie, Śmieszne kawały o prostytutkach.
Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła się stać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesięciopięcioletniego staruszka, planując zerznąć go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łóżku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic, za wyjątkiem kondoma skrywającego trzydziestocentymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu, a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona, że coś jest nie tak, zapytała:
- A po co Ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!
- A po co Ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!
313
Dowcip #23898. Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła się stać w kategorii: Śmieszne dowcipy o staruszkach, Żarty o seksie, Śmieszne dowcipy o penisie, Dowcipy o nocy poślubnej.
Facet chciał sobie zrobić tatuaż na penisie. Poszedł do studia tatuażu i mówi, że chce wytatuować sobie tam ”Willy”, bo tak go nazywa jego dziewczyna.
- No ok, ale żeby się zmieściło, to musisz go pan postawić.
Facet sobie trochę potrzepał, fujara stanęła, koleś wytatuował. Po paru dniach facet poszedł na plażę nudystów. Leży, ale na penisie widać tylko pierwszą i ostatnią literę ”Wy”. Patrz,- obok leży murzyn i też ma wytatuowane na penisie ”Wy”. Facet się na chwilę odwrócił, trochę potrzepał i leży dumnie z napisem ”Willy”. Murzyn popatrzył, odwrócił się, potrzepał i leży na wznak z napisem ”Welcome to Ibiza everybody”.
- No ok, ale żeby się zmieściło, to musisz go pan postawić.
Facet sobie trochę potrzepał, fujara stanęła, koleś wytatuował. Po paru dniach facet poszedł na plażę nudystów. Leży, ale na penisie widać tylko pierwszą i ostatnią literę ”Wy”. Patrz,- obok leży murzyn i też ma wytatuowane na penisie ”Wy”. Facet się na chwilę odwrócił, trochę potrzepał i leży dumnie z napisem ”Willy”. Murzyn popatrzył, odwrócił się, potrzepał i leży na wznak z napisem ”Welcome to Ibiza everybody”.
423
Dowcip #23899. Facet chciał sobie zrobić tatuaż na penisie. w kategorii: Śmieszne kawały o Murzynach, Śmieszne dowcipy o facetach, Kawały o męskim członku, Dowcipy o plaży nudystów, Żarty o tatuażach.
Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:
- Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w dupę, ale tak żeby trochę wystawało.
- I co, to pomoże?
- Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.
Żona zszokowana mówi:
- A co ty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?
- Ja nie mam żadnych kolegów.
- Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w dupę, ale tak żeby trochę wystawało.
- I co, to pomoże?
- Zobaczysz.
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.
Żona zszokowana mówi:
- A co ty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?
- Ja nie mam żadnych kolegów.
111
Dowcip #23900. Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. w kategorii: Żarty o dupie, Żarty o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Dowcipy o prezerwatywach, Kawały o kolegach.
Facet grzebie coś przy kontakcie czy innych tam kabelkach, wola żonę:
- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.
Żona bierze kabelek i pyta:
- No i co?
- Nic.
- Widać faza jest w drugim ...
- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.
Żona bierze kabelek i pyta:
- No i co?
- Nic.
- Widać faza jest w drugim ...
05