- Dała już pani ogłoszenie. że poszukujemy ochroniarza?
- Dała już pani ogłoszenie. że poszukujemy ochroniarza?
- Tak.
- I jakie są rezultaty?
- Natychmiastowe. Dzisiaj w nocy nas okradli.
- Tak.
- I jakie są rezultaty?
- Natychmiastowe. Dzisiaj w nocy nas okradli.
110
Dowcip #26309. - Dała już pani ogłoszenie. że poszukujemy ochroniarza? w kategorii: Śmieszny humor o złodziejach.
Nie mówi się podczas jedzenia, - poucza matka Jasia, gdy zauważyła, że Jasio chce coś powiedzieć - powiesz jak zjesz.
- No i co chciałeś powiedzieć? - pyta matka gdy zjedli zupę, drugie danie i deser.
- Chciałem powiedzieć, że na tatusia koszuli zostawiłaś włączone żelazko.
- No i co chciałeś powiedzieć? - pyta matka gdy zjedli zupę, drugie danie i deser.
- Chciałem powiedzieć, że na tatusia koszuli zostawiłaś włączone żelazko.
112
Dowcip #26310. Nie mówi się podczas jedzenia, - poucza matka Jasia, gdy zauważyła w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne kawały o matce.
Ser ma około tysiąca dziur.
Polskie drogi zawstydziły ser.
Polskie drogi zawstydziły ser.
312
Dowcip #26311. Ser ma około tysiąca dziur. w kategorii: Żarty o Polsce.
Mąż mówi do żony:
- Wiesz kochanie, ja to bym chciał mieć takiego Pitbulla. Chodziłbym z nim na spacery, wszyscy by zazdrościli i w ogóle bym go kochał jak syna.
Żona pomyślała, że skoro mąż tak bardzo go chce to go mu kupi. Poszła do zoo i mówi:
- Chciałabym kupić pitbulla.
Właściciel zoo po chwili zastanowienia odpowiada:
- Niestety nie mamy takiego pitbulla ale mogę Pani zaoferować dzięcioła.
Poszedł i po chwili wraca z dzięciołem i demonstruje:
- Na stół mi dzięcioł!
Rach ciach ciach i nie ma stołu.
- Na krzesło mi dzięcioł!
Ciach ciach i nie ma krzesła. Żona zafascynowana kupuje dzięcioła i wraca z nim przez park i mówi:
- Na park mi dzięcioł!
Ciach ciach parku nie ma. Wraca do domu i mówi mężowi:
- Kochanie kupiłam Ci dzięcioła.
- Na ch*j mi dzięcioł?
- Wiesz kochanie, ja to bym chciał mieć takiego Pitbulla. Chodziłbym z nim na spacery, wszyscy by zazdrościli i w ogóle bym go kochał jak syna.
Żona pomyślała, że skoro mąż tak bardzo go chce to go mu kupi. Poszła do zoo i mówi:
- Chciałabym kupić pitbulla.
Właściciel zoo po chwili zastanowienia odpowiada:
- Niestety nie mamy takiego pitbulla ale mogę Pani zaoferować dzięcioła.
Poszedł i po chwili wraca z dzięciołem i demonstruje:
- Na stół mi dzięcioł!
Rach ciach ciach i nie ma stołu.
- Na krzesło mi dzięcioł!
Ciach ciach i nie ma krzesła. Żona zafascynowana kupuje dzięcioła i wraca z nim przez park i mówi:
- Na park mi dzięcioł!
Ciach ciach parku nie ma. Wraca do domu i mówi mężowi:
- Kochanie kupiłam Ci dzięcioła.
- Na ch*j mi dzięcioł?
311
Dowcip #26312. Mąż mówi do żony w kategorii: Kawały o mężczyznach, Humor o mężu, Dowcipy o zwierzętach, Dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o dzięciołach.
- Jasiu, jaka jest twoja wymarzona szkoła? - pyta pani.
- Zamknięta, proszę pani!
- Zamknięta, proszę pani!
110
Dowcip #26313. - Jasiu, jaka jest twoja wymarzona szkoła? - pyta pani. w kategorii: Kawały o Jasiu, Dowcipy o szkole, Humor o nauczycielce.
Jak zmusić pijaka, żeby położył dziesięć złotych na tacę w kościele?
- Powiedzieć, że to zrzuta na wódkę.
- Powiedzieć, że to zrzuta na wódkę.
310
Dowcip #26314. Jak zmusić pijaka, żeby położył dziesięć złotych na tacę w kościele? w kategorii: Humor o alkoholu, Dowcipy o pijakach, Śmieszne żarty zagadki.
Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza. Farmaceuta pyta się:
- Kiedy pan był u lekarza?
- Przed chwilą.
- On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę:
- Wrzód na dupie, daj byle jaką maść i tak gówno pomoże, z poważaniem Konrad.
- Kiedy pan był u lekarza?
- Przed chwilą.
- On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę:
- Wrzód na dupie, daj byle jaką maść i tak gówno pomoże, z poważaniem Konrad.
17
Dowcip #26315. Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza. w kategorii: Dowcipy o aptekarzach, Humor o lekarzach, Kawały o chorobach, Kawały o lekach.
Przychodzi kobieta do apteki i chce kupić arszenik. Aptekarz pyta:
- Na co Pani to potrzebuje?
- Chcę otruć męża bo mnie zdradza.
- Nie mogę pani sprzedać, to by było morderstwo.
Ona pokazuje mu zdjęcie jak jej mąż posuwa jego żonę. Aptekarz ogląda zdjęcie i mówi:
- O przepraszam, nie wiedziałem, że ma pani receptę.
- Na co Pani to potrzebuje?
- Chcę otruć męża bo mnie zdradza.
- Nie mogę pani sprzedać, to by było morderstwo.
Ona pokazuje mu zdjęcie jak jej mąż posuwa jego żonę. Aptekarz ogląda zdjęcie i mówi:
- O przepraszam, nie wiedziałem, że ma pani receptę.
19
Dowcip #26317. Przychodzi kobieta do apteki i chce kupić arszenik. w kategorii: Humor o aptekarzach, Kawały o kochankach, Kawały o mężu, Dowcipy o żonie, Humor o zdradzie.
Wraca pijany baca do domu i żeby nie denerwować żony poszedł spać do stodoły. Rano żona się budzi, szuka męża. Nigdzie go nie może znaleźć. Wchodzi do stodoły i coś tak strasznie śmierdzi. Pyta się bacy:
- Co znowu żeś się ochlał? To dlatego tak śmierdzi?
- A wyobraź sobie, że wracasz w nocy do domu, przechodzisz obok cmentarza, a z grobu wychodzi ręka i mówi: ”chodź, chodź” to co byś wtedy zrobiła?
- No chyba bym umarła.
- No widzisz, a ja żem się tylko zesrał.
- Co znowu żeś się ochlał? To dlatego tak śmierdzi?
- A wyobraź sobie, że wracasz w nocy do domu, przechodzisz obok cmentarza, a z grobu wychodzi ręka i mówi: ”chodź, chodź” to co byś wtedy zrobiła?
- No chyba bym umarła.
- No widzisz, a ja żem się tylko zesrał.
39
Dowcip #26318. Wraca pijany baca do domu i żeby nie denerwować żony poszedł spać do w kategorii: Dowcipy o Bacy, Śmieszne dowcipy o pijakach, Dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o kupie.
Poszedł ojciec do Jasia na wywiadówkę. Dowiedział się, że Jasio ma same jedynki. Wrócił do domu, dał mu Playboye i Jasiu zobaczył ładną dziewczynę zapytał taty:
- Tato, kto rucha takie dziewczyny?
- Prymusi synku.
- Tato, kto rucha takie dziewczyny?
- Prymusi synku.
615