LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Zebranie partyjne.

Zebranie partyjne. Wstaje jeden z aktywistów:
- Nazywam się Walczak, walczyłem - walczę i będę walczył!!!
Nagle zrywa się drugi:
- Nazywam się Pieprz....
- Siadajcie towarzyszu, siadajcie!
08

Dowcip #32218. Zebranie partyjne. w kategorii: Śmieszne kawały o politykach, Dowcipy o nazwisku.

Mąż do żony:
- To jak kochanie, mogę dziś wyjść na piwo z kolegami?
- No przecież ja Cię za rogi trzymać nie będę...
04

Dowcip #32219. Mąż do żony w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Humor o żonie.

W restauracji gość zamawia ciastka. Kiedy urocza kelnerka mu je przynosi, zwraca się do niej z uśmiechem:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka!
Po chwili zamawia jeszcze pączki. Kiedy kelnerka mu je przynosi, deklamuje radośnie:
- Za te pączki całuję w rączki!
Na te słowa odzywa się klient ze stolika obok:
- Niech Pan jeszcze zamówi zupę!
06

Dowcip #32220. W restauracji gość zamawia ciastka. w kategorii: Śmieszne kawały rymowane, Śmieszne żarty o restauracji i barze, Żarty o klientach, Śmieszny humor o pocałunku i całowaniu.

Jaki jest szczyt wytrwałości?
- Puścić pawia przez słomkę.
01

Dowcip #32221. Jaki jest szczyt wytrwałości? w kategorii: Szczyty z humorem, Śmieszne kawały zagadki.

Studencki wieczór, w mieszkaniu jednego z nich. Muzyka łomocze na cały regulator. Ktoś wrzeszczy, próbując udawać Michała Wiśniewskiego, ktoś tam znów woła o wódkę. Nagle dzwonek do drzwi. Gospodarz:
- Kto tam?
- Policja!
- A myśmy policji nie wzywali.
- Sąsiedzi wezwali!
- To idźcie do sąsiadów!!!
311

Dowcip #32222. Studencki wieczór, w mieszkaniu jednego z nich. w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o studentach, Śmieszny humor o imprezie.

Poprzez wicher i słotę,
przez bezkresną dal śnieżną,
poprzez żar i spiekotę,
przez pustynię bezbrzeżną.
Poprzez kry, poprzez lody,
przez odwieczne zmarzliny,
poprzez bagna i wody,
nieprzebyte gęstwiny.
Poprzez leśne dąbrowy,
poprzez stepy i knieje,
poprzez wąskie parowy,
w których nigdy nie dnieje
i gdzie płoszą się sowy,
gdy złe jęknie, lub strzyga,
a dźwięk słysząc takowy,
serce w trwodze zastyga.
Nie zrażony ciemności,
który mrozi głusz dzika,
sam na sam z samotności,
co do szpiku przenika.
Pełen hartu i woli,
podpierając sam siebie,
mając zamiast busoli,
Krzyż Południa na niebie.
Pokonując złe żądze,
wietrząc wrogów w krąg wielu,
ufny, iż nie zabłądzę
idąc naprzód, do celu.
Drogi tej nie wytyczyły
ni głos werbla, ni cytra,
idę póki sił starczy,
idę po pół litra...
214

Dowcip #32223. Poprzez wicher i słotę w kategorii: Humor o alkoholu, Śmieszne dowcipy rymowane.

Fąfara wybrał się do Kowalskiego w odwiedziny.
- Nie ma mnie w domu! - krzyczy Kowalski przez okno.
- Jak to? Przecież widzę, że jesteś.
- Gdyby Ci to powiedziała moja żona lub córka uwierzyłbyś im od razu. Czy według Ciebie ja mniej od nich zasługuje na wiarę?
712

Dowcip #32224. Fąfara wybrał się do Kowalskiego w odwiedziny. w kategorii: Żarty o Fąfarze, Śmieszny humor o Kowalskim.

Kowalski dowiedział się, że żółw może żyć dwieście lat. Kupił więc żółwia i hodował na próbę.
2022

Dowcip #32225. Kowalski dowiedział się, że żółw może żyć dwieście lat. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Śmieszny humor o żółwiu.

Siedzi dwóch górali w chacie, zasypani śniegiem, odcięci od świata. Zjedli już wszystko, co było do zjedzenia. Jeden mówi do drugiego:
- Zjemy Azorka?
- No co Ty??? Naszego kochanego pieska?
Na drugi dzień znów to samo pytanie i ta sama odpowiedz. Na trzeci dzień:
- Zjemy Azorka?
- No dobra.
Zjedli i zostały kostki. Jeden mówi do drugiego:
- Szkoda, że Azorka nie ma, to by se kostki poobgryzał...
1821

Dowcip #32226. Siedzi dwóch górali w chacie, zasypani śniegiem, odcięci od świata. w kategorii: Śmieszny humor o góralach, Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o psie, Kawały wywołujące wstręt.

Szedł raz Kowalski ulicą i zobaczył swojego sąsiada Fąfarę.
- No cześć panie Fąfara. To co? Jestem u was jak zwykle w sobotę wieczorem?
- Nonie bardzo... Lepiej żebyś do nas nie przychodził.
- Ale co się stało?
- Nic się nie stało, po prostu do nas nie przychodź!
- Tyle lat się znamy, powiedz mi chociaż o co chodzi.
- No dobrze. Ostatnio jak byłeś u nas zginęło sto pięćdziesiąt złotych.
- Chyba nie myślisz że to ja...?
- Oczywiście, że nie, zresztą pieniądze się znalazły, ale niesmak pozostał...
415

Dowcip #32227. Szedł raz Kowalski ulicą i zobaczył swojego sąsiada Fąfarę. w kategorii: Śmieszny humor o Fąfarze, Humor o Kowalskim, Żarty o pieniądzach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik pojęć

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Deklinacja przymiotników

» Opiekunowie seniora

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki dla dzieci

» Zagadki edukacyjne do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost