W pracy biurowej.
W pracy biurowej. Dwóch kolegów właśnie przygotowuje się do zbliżającej się przerwy obiadowej.
- No co tam masz dzisiaj na lunch? - pyta zaciekawiony kolega.
- No wiesz...: ryż, sosik, rybka...
- Wow... Ale burżuazja... Kuchnia japońska powiadasz? - uśmiechnął się z zazdrości kolega.
- No coś ty... Zapomniałem chleb kupić na kanapki. Sam paprykarz będę wp*erdalał.
- No co tam masz dzisiaj na lunch? - pyta zaciekawiony kolega.
- No wiesz...: ryż, sosik, rybka...
- Wow... Ale burżuazja... Kuchnia japońska powiadasz? - uśmiechnął się z zazdrości kolega.
- No coś ty... Zapomniałem chleb kupić na kanapki. Sam paprykarz będę wp*erdalał.
110
Dowcip #33927. W pracy biurowej. w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o pracy.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Od sześciu lat codziennie rano wybieram się pobiegać.
- To masz kondycję?
- No nie wiem, wybieram się...
- Od sześciu lat codziennie rano wybieram się pobiegać.
- To masz kondycję?
- No nie wiem, wybieram się...
415
Dowcip #33928. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: Śmieszny humor o sporcie, Śmieszne dowcipy o sportowcach, Żarty o kolegach.
Narzeczona do swojego wybranka:
- Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami...
- Ale ja nie mam żadnych problemów!
- Bo na razie jesteś kawalerem, ale już niedługo to się zmieni Kochanie!
- Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami...
- Ale ja nie mam żadnych problemów!
- Bo na razie jesteś kawalerem, ale już niedługo to się zmieni Kochanie!
011
Dowcip #33929. Narzeczona do swojego wybranka w kategorii: Śmieszne dowcipy o problemach, Śmieszne dowcipy o narzeczonym, Śmieszne żarty o narzeczonej.
Rozmawia dwóch kolegów o pożyciu małżeńskim. Jeden opowiada drugiemu:
- Słuchaj ja mam z żoną idealny sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu chodzimy do świetnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie, a później wspaniały seks.
- I to zawsze działa? - Dziwi się kolega.
- Działa idealnie. - Odpowiada kolega. - Żona chodzi w poniedziałki, a ja w środy...
- Słuchaj ja mam z żoną idealny sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu chodzimy do świetnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie, a później wspaniały seks.
- I to zawsze działa? - Dziwi się kolega.
- Działa idealnie. - Odpowiada kolega. - Żona chodzi w poniedziałki, a ja w środy...
09
Dowcip #33930. Rozmawia dwóch kolegów o pożyciu małżeńskim. w kategorii: Śmieszne dowcipy o zdradzie, Żarty o seksie, Śmieszne dowcipy o małżeństwie.
Czerwony Kapturek jechał do babci na rowerku. Złapał ją wilk, zabrał rowerek, a że był za ciężki, wkurzył się i połamał go. Zobaczył to niedźwiedź, złapał wilka, kazał pospawać rowerek i oddać Kapturkowi. Następnego dnia, Czerwony Kapturek odwiedza babcię ze smakołykami. Wchodzi, stawia koszyczek i pyta:
- Babciu, czemu masz takie duże uszy?
- Żeby, Cię lepiej słyszeć!
- A czemu masz takie wielkie ręce?
- Żeby móc cię przytulić mocno...
- Babciu, a czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, Dziewucho... Od tego spawania...
- Babciu, czemu masz takie duże uszy?
- Żeby, Cię lepiej słyszeć!
- A czemu masz takie wielkie ręce?
- Żeby móc cię przytulić mocno...
- Babciu, a czemu masz takie czerwone oczy?
- Od spawania, Dziewucho... Od tego spawania...
2639
Dowcip #33931. Czerwony Kapturek jechał do babci na rowerku. w kategorii: Śmieszne dowcipy dla dzieci, Śmieszne żarty o postaciach z bajek, Śmieszne kawały o Czerwonym Kapturku.
Pandemia COVID-19. Porada zdalna u psychiatry. Dzwoni kobieta i przejętym głosem opowiada:
- Panie doktorze! Mam ogromny stres i strasznie się przejmuję, że moje dziecko, w nocy, wypadnie z łóżeczka, a ja tego nie usłyszę...
Porada lekarza:
- Niech pani zwinie dywan...
- Panie doktorze! Mam ogromny stres i strasznie się przejmuję, że moje dziecko, w nocy, wypadnie z łóżeczka, a ja tego nie usłyszę...
Porada lekarza:
- Niech pani zwinie dywan...
2134
Dowcip #33932. Pandemia COVID-19. Porada zdalna u psychiatry. w kategorii: Czarny humor żarty, Śmieszne dowcipy o dzieciach, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Żarty o chorobach.
Dzwoni w nocy wariat do wariata:
- Dzień dobry, czy to numer 666 666 666?
- Niestety nie, to numer 66 66 66 66.
- Oj, przepraszam, że pana obudziłem.
- Nie szkodzi, i tak telefon dzwonił.
- Dzień dobry, czy to numer 666 666 666?
- Niestety nie, to numer 66 66 66 66.
- Oj, przepraszam, że pana obudziłem.
- Nie szkodzi, i tak telefon dzwonił.
27
Dowcip #33933. Dzwoni w nocy wariat do wariata w kategorii: Śmieszne żarty o wariatach, Humor o rozmowach telefonicznych.
Kłótnia sąsiadów:
- Niech Pan w końcu coś zrobi z tym psem. Pana nie ma, a on ciągle szczeka...
Na to sąsiad:
- A czy ja mam pretensje, że jak pana nie ma, to w Pana domu łóżko cały dzień trzeszczy?
- Niech Pan w końcu coś zrobi z tym psem. Pana nie ma, a on ciągle szczeka...
Na to sąsiad:
- A czy ja mam pretensje, że jak pana nie ma, to w Pana domu łóżko cały dzień trzeszczy?
211
Dowcip #33934. Kłótnia sąsiadów w kategorii: Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Śmieszne dowcipy o żonie, Żarty o zdradzie.
Przychodzi blondynka do cukierni i pyta zaciekawiona:
- Co macie bez tłuszczu i cukru?
Sprzedawca odpowiada:
- Bez tłuszczu i cukru to niestety tylko... serwetki.
- Co macie bez tłuszczu i cukru?
Sprzedawca odpowiada:
- Bez tłuszczu i cukru to niestety tylko... serwetki.
919
Dowcip #33935. Przychodzi blondynka do cukierni i pyta zaciekawiona w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Humor o słodyczach.
Dzwoni zdenerwowany szef warsztatu samochodowego do męża blondynki.
- Halo, dzień dobry, Pańska żona przyjechała do naszego warsztatu...
- Wiem, zapłacę za naprawę auta.
- No dobrze, ale kto zapłaci za naprawę warsztatu?!
- Halo, dzień dobry, Pańska żona przyjechała do naszego warsztatu...
- Wiem, zapłacę za naprawę auta.
- No dobrze, ale kto zapłaci za naprawę warsztatu?!
430