Przychodzi blondynka do cukierni i pyta zaciekawiona
Przychodzi blondynka do cukierni i pyta zaciekawiona:
- Co macie bez tłuszczu i cukru?
Sprzedawca odpowiada:
- Bez tłuszczu i cukru to niestety tylko... serwetki.
- Co macie bez tłuszczu i cukru?
Sprzedawca odpowiada:
- Bez tłuszczu i cukru to niestety tylko... serwetki.
919
Dowcip #33935. Przychodzi blondynka do cukierni i pyta zaciekawiona w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Humor o słodyczach.
Dzwoni zdenerwowany szef warsztatu samochodowego do męża blondynki.
- Halo, dzień dobry, Pańska żona przyjechała do naszego warsztatu...
- Wiem, zapłacę za naprawę auta.
- No dobrze, ale kto zapłaci za naprawę warsztatu?!
- Halo, dzień dobry, Pańska żona przyjechała do naszego warsztatu...
- Wiem, zapłacę za naprawę auta.
- No dobrze, ale kto zapłaci za naprawę warsztatu?!
430
Dowcip #33936. Dzwoni zdenerwowany szef warsztatu samochodowego do męża blondynki. w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Żarty o mechaniku, Humor o samochodach.
Cmentarz. Pogrzeb. Grabarze niosą trumnę bokiem.
Jeden z żałobników pyta:
- Czyja to jest teściowa?
Na co grabarz:
- Tego tu obok Zenka, co niesie.
- No dobrze, a dlaczego niesiecie trumnę bokiem?
- Bo jak niesiemy ją na plecach, to chrapie.
Jeden z żałobników pyta:
- Czyja to jest teściowa?
Na co grabarz:
- Tego tu obok Zenka, co niesie.
- No dobrze, a dlaczego niesiecie trumnę bokiem?
- Bo jak niesiemy ją na plecach, to chrapie.
528
Dowcip #33937. Cmentarz. Pogrzeb. Grabarze niosą trumnę bokiem. w kategorii: Czarny humor kawały, Humor o teściowej, Śmieszne żarty o pogrzebie.
Rozmawia dwóch kumpli. Nagle jeden z nich kaszle a drugi mówi:
- Mój dziadek przed śmiercią tak kaszlał.
- I jak zmarł?
- Przejechał go samochód..
- Mój dziadek przed śmiercią tak kaszlał.
- I jak zmarł?
- Przejechał go samochód..
1511
Dowcip #33938. Rozmawia dwóch kumpli. w kategorii: Dowcipy o umieraniu, Śmieszne dowcipy o wypadku.
W biurze, szef krzyczy na pracownika:
- Już sam nie wiem, czy to ja jestem niespełna rozumu czy pan!
- Jestem głęboko przekonany, że nie zatrudniłby pan wariata.
- Już sam nie wiem, czy to ja jestem niespełna rozumu czy pan!
- Jestem głęboko przekonany, że nie zatrudniłby pan wariata.
1323
Dowcip #33939. W biurze, szef krzyczy na pracownika w kategorii: Humor o szefie, Śmieszne żarty o wariatach, Żarty o pracownikach.
Marian zawsze po seksie palił papierosa.
Pomału, pomału, w końcu Marian rzucił palenie.
Pomału, pomału, w końcu Marian rzucił palenie.
49
Dowcip #33940. Marian zawsze po seksie palił papierosa. w kategorii: Śmieszne dowcipy o seksie, Śmieszne żarty o papierosach.
Sekretarka do szefa:
- Panie dyrektorze, dostaliśmy wiadomość z naszej filii na Saharze, że brakuje im wody...
- E, tam! Jak zwykle przesadzają!
- Panie dyrektorze, według mnie sytuacja jest bardzo poważna, bo znaczek na liście był przyczepiony spinaczem...
- Panie dyrektorze, dostaliśmy wiadomość z naszej filii na Saharze, że brakuje im wody...
- E, tam! Jak zwykle przesadzają!
- Panie dyrektorze, według mnie sytuacja jest bardzo poważna, bo znaczek na liście był przyczepiony spinaczem...
1420
Dowcip #33941. Sekretarka do szefa w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Żarty o szefie, Żarty o dyrektorze, Kawały o pustyni.
Rozmawiają dwie sekretarki.
- Dlaczego ostatnio całkowicie zrezygnowałaś z noszenia spodni i codziennie zakładasz mini spódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi - niż na moją pracę.
- Dlaczego ostatnio całkowicie zrezygnowałaś z noszenia spodni i codziennie zakładasz mini spódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi - niż na moją pracę.
215
Dowcip #33942. Rozmawiają dwie sekretarki. w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Żarty o pracy, Śmieszne dowcipy o nogach.
- Co mówi Ukrainka, kiedy chce użądlić ją pszczoła?
- Nie, pani Maju... NiePaniMaju...
- Nie, pani Maju... NiePaniMaju...
1351
Dowcip #33943. - Co mówi Ukrainka, kiedy chce użądlić ją pszczoła? w kategorii: Żarty o Ukraińcach, Żarty o pszczołach.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Nie znoszę kierowców rozmawiających przez telefon. Przez swoje zachowanie są strasznie nieodpowiedzialni.
- Ja też. Dzisiaj taki jeden zajechał mi tak drogę, że wypadł mi z ręki puder, a szminka zjechała mi na policzku...
- Nie znoszę kierowców rozmawiających przez telefon. Przez swoje zachowanie są strasznie nieodpowiedzialni.
- Ja też. Dzisiaj taki jeden zajechał mi tak drogę, że wypadł mi z ręki puder, a szminka zjechała mi na policzku...
510