Stary dziadzio przychodzi do burdelu i zamawia sobie panienkę.
Stary dziadzio przychodzi do burdelu i zamawia sobie panienkę. Idą do pokoju i panienka się pyta:
- Na co dziadzio ma ochotę?
- Aaa ja to zawsze chciałem, żeby kobieta wzięła mi do buzi.
Laska fachowo wzięła się do roboty i działa ... Minęło pięć minut, piętnaście minut - nic! Trzydzieści minut, w końcu cała godzina.
Zmęczona panienka mówi:
- Dziadku, nic z tego nie będzie, on chyba jednak nie stanie.
- On nie ma stanąć, on ma być czysty!
- Na co dziadzio ma ochotę?
- Aaa ja to zawsze chciałem, żeby kobieta wzięła mi do buzi.
Laska fachowo wzięła się do roboty i działa ... Minęło pięć minut, piętnaście minut - nic! Trzydzieści minut, w końcu cała godzina.
Zmęczona panienka mówi:
- Dziadku, nic z tego nie będzie, on chyba jednak nie stanie.
- On nie ma stanąć, on ma być czysty!
179
Dowcip #28018. Stary dziadzio przychodzi do burdelu i zamawia sobie panienkę. w kategorii: Żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o burdelu, Kawały o robieniu loda, Śmieszne kawały o higienie.
Starzec leży na łożu śmierci. Chciał zabrać ze sobą do grobu swoje pieniądze. Zawołał swojego księdza, lekarza i prawnika:
- Tutaj każdy z was dostanie na przechowanie po trzydzieści tysięcy dolarów. Chcę, żebyście położyli je na mojej trumnie, kiedy umrę i wtedy będę mógł je zabrać ze sobą.
Na pogrzebie każdy z mężczyzn kładzie kopertę na trumnie starca. Wracają limuzyną i ksiądz nagle wyznaje ze łzami:
- Dałem tylko dwadzieścia tysięcy bo potrzebowałem dziesięć na nową świątynię.
- Cóż, skoro się sobie zwierzam,y - powiedział lekarz - muszę przyznać, że dałem tylko dziesięć tysięcy, bo potrzebowaliśmy nowej maszyny w szpitalu, a ta kosztowała dwadzieścia tysięcy.
Prawnik był przerażony.
- Wstyd mi za was! - wykrzyknął - Chcę, żebyście wiedzieli, że w kopercie położyłem własnoręcznie wypisany czek na pełną sumę trzydziestu tysięcy dolarów!
- Tutaj każdy z was dostanie na przechowanie po trzydzieści tysięcy dolarów. Chcę, żebyście położyli je na mojej trumnie, kiedy umrę i wtedy będę mógł je zabrać ze sobą.
Na pogrzebie każdy z mężczyzn kładzie kopertę na trumnie starca. Wracają limuzyną i ksiądz nagle wyznaje ze łzami:
- Dałem tylko dwadzieścia tysięcy bo potrzebowałem dziesięć na nową świątynię.
- Cóż, skoro się sobie zwierzam,y - powiedział lekarz - muszę przyznać, że dałem tylko dziesięć tysięcy, bo potrzebowaliśmy nowej maszyny w szpitalu, a ta kosztowała dwadzieścia tysięcy.
Prawnik był przerażony.
- Wstyd mi za was! - wykrzyknął - Chcę, żebyście wiedzieli, że w kopercie położyłem własnoręcznie wypisany czek na pełną sumę trzydziestu tysięcy dolarów!
38
Dowcip #28019. Starzec leży na łożu śmierci. w kategorii: Śmieszny humor o duchownych, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Dowcipy o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o prawnikach, Humor o staruszkach.
Statek zaczyna tonąć. Wszystkich pasażerów ogarnęła panika. Nagle jeden mówi do kapitana:
- Kapitanie, jak daleko do lądu?
- Dwa kilometry.
- Taaak? W jakim kierunku? Na wschód, zachód, północ czy południe?
- Pionowo w dół ...
- Kapitanie, jak daleko do lądu?
- Dwa kilometry.
- Taaak? W jakim kierunku? Na wschód, zachód, północ czy południe?
- Pionowo w dół ...
15
Dowcip #28020. Statek zaczyna tonąć. Wszystkich pasażerów ogarnęła panika. w kategorii: Śmieszne dowcipy o statku, Śmieszne kawały o kapitanie, Śmieszne kawały o pasażerach.
Stewardessa wybiega z kokpitu i krzyczy:
- Obaj piloci zemdleli, czy ktoś umie pilotować samolot?
Powoli wstaje koleś.
- No ja umiem.
- To proszę, szybko, za mną do kokpitu.
- Powiedziałem, że umiem pilotować, nie, że będę.
- No ale jak to tak?
- Będę pilotować jeśli się rozbierzesz.
Stewardessa speszona, ale cały samolot prosi. W końcu zdjęła ubranie.
- Hmm, niezłe cycki, ładna dupa. Będę pilotować jak zrobisz mi dobrze.
Stewardessa oczywiście się opiera, ale znowu wszyscy proszą, więc ulega.
- Błagam, niech pan w końcu będzie pilotować.
- No dobrze, ale ostatni raz lecę waszymi liniami.
Idą do kokpitu, koleś siada na miejscu pilota, sprawdza wszystkie przyrządy, zakłada słuchawki.
- Wieża, tu GD609, prosimy o pozwolenie na start.
- Obaj piloci zemdleli, czy ktoś umie pilotować samolot?
Powoli wstaje koleś.
- No ja umiem.
- To proszę, szybko, za mną do kokpitu.
- Powiedziałem, że umiem pilotować, nie, że będę.
- No ale jak to tak?
- Będę pilotować jeśli się rozbierzesz.
Stewardessa speszona, ale cały samolot prosi. W końcu zdjęła ubranie.
- Hmm, niezłe cycki, ładna dupa. Będę pilotować jak zrobisz mi dobrze.
Stewardessa oczywiście się opiera, ale znowu wszyscy proszą, więc ulega.
- Błagam, niech pan w końcu będzie pilotować.
- No dobrze, ale ostatni raz lecę waszymi liniami.
Idą do kokpitu, koleś siada na miejscu pilota, sprawdza wszystkie przyrządy, zakłada słuchawki.
- Wieża, tu GD609, prosimy o pozwolenie na start.
111
Dowcip #28021. Stewardessa wybiega z kokpitu i krzyczy w kategorii: Śmieszne dowcipy o pilotach, Dowcipy o stewardesach, Śmieszne dowcipy o pasażerach.
Stirlitz od dwóch dni nie pojawiał się w pracy. Gestapowcy, wysłani na poszukiwania, odnaleźli go w jego willi, nieprzytomnego, leżącego na podłodze pośród pustych butelek po wódce. Na stoliku obok lampy leżał szyfrogram: Zadanie wykonane, możecie się zrelaksować!
39
Dowcip #28022. Stirlitz od dwóch dni nie pojawiał się w pracy. w kategorii: Śmieszne kawały o Niemcach, Śmieszne kawały o Stirlitzu, Kawały o alkoholu.
Stirlitz podszedł do szafy i nacisnął guzik. Szafa odsunęła się od ściany ukazując ukryte przejście. Nacisnął ponownie i szafa przysunęła się z powrotem.
- Ukryte przejście! - zrozumiał Stirlitz po chwili myślenia.
- Ukryte przejście! - zrozumiał Stirlitz po chwili myślenia.
19
Dowcip #28023. Stirlitz podszedł do szafy i nacisnął guzik. w kategorii: Dowcipy o Stirlitzu.
Stirlitz rano, podczas golenia, spogląda w swoje odbicie w lustrze.
- Stirlitz. - pomyślał Stirlitz.
- Stirlitz. - pomyślało lustro.
- Stirlitz. - pomyślał Stirlitz.
- Stirlitz. - pomyślało lustro.
615
Dowcip #28024. Stirlitz rano, podczas golenia, spogląda w swoje odbicie w lustrze. w kategorii: Śmieszne kawały o Stirlitzu, Kawały o lusterku.
Stirlitz spacerował po lesie. Podszedł do rozłożystego dębu i zerwawszy z niego największą kwitnącą gałązkę złupał z niej korę. Było niestety za późno. Wysłany przez Centralę nowy radiotelegrafista Siergiej już nie oddychał.
137
Dowcip #28025. Stirlitz spacerował po lesie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Stirlitzu.
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał, znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
120
Dowcip #28026. Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. w kategorii: Kawały o Stirlitzu, Humor o żonie, Śmieszne żarty o synach, Kawały o porodach.
Stoi babcia w tramwaju nad rozwalonym na siedzeniu młodzieńcem i miarowo stuka laską w podłogę. Po dwóch przystankach młodzian wreszcie reaguje:
- Jakby babcia se na tą laskę taką gumkę naciągnęła, to by tak nie stukało.
- Jakby Twój ojciec se na laskę taką gumkę naciągnął, to ja bym teraz gdzie siedzieć miała!
- Jakby babcia se na tą laskę taką gumkę naciągnęła, to by tak nie stukało.
- Jakby Twój ojciec se na laskę taką gumkę naciągnął, to ja bym teraz gdzie siedzieć miała!
05