Stacja benzynowa na peryferiach Lublina.
Stacja benzynowa na peryferiach Lublina. Przy wjeździe na stację wisi baner reklamowy: ”Kto kupi pełny bak paliwa, ma prawo uczestniczyć w loterii! Wygrana - bezpłatny seks!”
Na stację podjeżdża polonez z dwoma mężczyznami. Tankują do pełna i po drodze do kasy spostrzegają baner reklamowy. Pytają kasjera o zasady loterii.
- Reguły są bardzo proste - odpowiada sprzedawca. - Wybieram w umyśle jedną z cyfr - jeśli ktoś zgadnie co to za cyfra - wygrywa!
Kierowca.
- Siedem!
Pracownik stacji benzynowej:
- Niestety, pomyślałem o cyfrze dwa. Proszę spróbować następnym razem.
Po dwóch tygodniach:
Kierowca.
- Pięć.
Sprzedawca:
- Niestety, pomyślałem o szóstce. Proszę spróbować następnym razem.
Mężczyzna odjeżdża i kręcąc głową zagaduje do pasażera:
- Do dupy taka loteria! Nic nie można wygrać! Może on po prostu oszukuje?
Pasażer:
- Nie, skądże! On nie oszukuje! W zeszłym tygodniu moja żona dwa razy wygrała.
Na stację podjeżdża polonez z dwoma mężczyznami. Tankują do pełna i po drodze do kasy spostrzegają baner reklamowy. Pytają kasjera o zasady loterii.
- Reguły są bardzo proste - odpowiada sprzedawca. - Wybieram w umyśle jedną z cyfr - jeśli ktoś zgadnie co to za cyfra - wygrywa!
Kierowca.
- Siedem!
Pracownik stacji benzynowej:
- Niestety, pomyślałem o cyfrze dwa. Proszę spróbować następnym razem.
Po dwóch tygodniach:
Kierowca.
- Pięć.
Sprzedawca:
- Niestety, pomyślałem o szóstce. Proszę spróbować następnym razem.
Mężczyzna odjeżdża i kręcąc głową zagaduje do pasażera:
- Do dupy taka loteria! Nic nie można wygrać! Może on po prostu oszukuje?
Pasażer:
- Nie, skądże! On nie oszukuje! W zeszłym tygodniu moja żona dwa razy wygrała.
316
Dowcip #4812. Stacja benzynowa na peryferiach Lublina. w kategorii: Żarty o facetach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszny humor o stacji benzynowej, Śmieszny humor o seksie.
Lata siedemdziesiąte. Pomiędzy ambasadami USA i ZSRR zorganizowano wymianę sekretarek. Po dwóch tygodniach amerykańska sekretarka pisze depeszę do swoich:
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, że ledwo chodzę.
W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji:
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi dali taką krótką, że mi chyba widać jajca i kałacha.
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, że ledwo chodzę.
W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji:
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi dali taką krótką, że mi chyba widać jajca i kałacha.
410
Dowcip #4813. Lata siedemdziesiąte. w kategorii: Humor o Rosjanach, Kawały o ZSRR, Humor o sekretarkach, Dowcipy polityczne, Śmieszny humor o ubiorze, Śmieszne dowcipy o Amerykanach.
Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam. - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam ...
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam. - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam ...
314
Dowcip #4814. Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o lekarzach, Kawały o córkach, Śmieszne kawały o ciąży, Kawały o mamie.
Toast:
Podobno po tragedii Titanica ocalały tylko trzy kobiety. Zamarzając w wodzie prosiły Boga o pomoc. Bóg zlitował się nad nimi i powiedział:
- Dam wam tyle desek, ile razy mąż was zdradził.
Pierwszej dał tyle desek, że zbudowała sobie statek i dopłynęła do brzegu. Drugiej dał tyle desek, że zbudowała sobie tratwę i też jakoś dopłynęła.
- Trzeciej nie dał wcale i utonęła.
Więc panowie, aby naszym żonom w każdej sytuacji pomóc!
Podobno po tragedii Titanica ocalały tylko trzy kobiety. Zamarzając w wodzie prosiły Boga o pomoc. Bóg zlitował się nad nimi i powiedział:
- Dam wam tyle desek, ile razy mąż was zdradził.
Pierwszej dał tyle desek, że zbudowała sobie statek i dopłynęła do brzegu. Drugiej dał tyle desek, że zbudowała sobie tratwę i też jakoś dopłynęła.
- Trzeciej nie dał wcale i utonęła.
Więc panowie, aby naszym żonom w każdej sytuacji pomóc!
38
Dowcip #4815. Toast w kategorii: Kawały o kochankach, Humor o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszny humor o zdradzie.
Zniecierpliwiony facet czeka w szpitalu na żonę, która miała rodzić. Nagle jakiś przechodzący facet pyta:
- Dlaczego pan się tak niecierpliwi?
- Moja żona ma zaraz rodzić.
- I co w tym złego?
- Gdy rodziła pierwszy raz przed porodem zjadła dwa pączki i urodziła bliźniaki, a gdy rodziła drugi raz zjadła trzy pączki i urodziły się trojaczki, a dzisiaj przed porodem zjada ich dwanaście.
- Dlaczego pan się tak niecierpliwi?
- Moja żona ma zaraz rodzić.
- I co w tym złego?
- Gdy rodziła pierwszy raz przed porodem zjadła dwa pączki i urodziła bliźniaki, a gdy rodziła drugi raz zjadła trzy pączki i urodziły się trojaczki, a dzisiaj przed porodem zjada ich dwanaście.
113
Dowcip #4816. Zniecierpliwiony facet czeka w szpitalu na żonę, która miała rodzić. w kategorii: Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszny humor o żonie, Humor o porodach.
Wchodzi baba do domu, patrzy, a tam mąż wisi.
- Co ty robisz?
- Wieszam się.
- A dlaczego pod pachy?
- Bo jak dałem na szyję to mnie dusiło!
- Co ty robisz?
- Wieszam się.
- A dlaczego pod pachy?
- Bo jak dałem na szyję to mnie dusiło!
36
Dowcip #4817. Wchodzi baba do domu, patrzy, a tam mąż wisi. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne dowcipy o samobójcach.
Puka śmierć do drzwi faceta. Facet jej otwiera i popada w lament mówiąc:
- No nie proszę cię tylko nie to samochód w naprawie, kredyt nie spłacony żona, dwójka dzieci.
A śmierć do niego:
- Przesuń się, ja po chomika.
- No nie proszę cię tylko nie to samochód w naprawie, kredyt nie spłacony żona, dwójka dzieci.
A śmierć do niego:
- Przesuń się, ja po chomika.
2050
Dowcip #4818. Puka śmierć do drzwi faceta. w kategorii: Kawały o mężczyznach, Humor o chomikach, Kawały o śmierci.
Pijany mąż wraca do domu. Żona od progu krzyczy:
- Gdzie byłeś moczymordo?!
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?!
- Nie uwierzysz,tam wszyscy umarli ...
- Gdzie byłeś moczymordo?!
- Na cmentarzu.
- A kto umarł?!
- Nie uwierzysz,tam wszyscy umarli ...
213
Dowcip #4819. Pijany mąż wraca do domu. w kategorii: Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o pijakach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o cmentarzu.
Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
- Do pięciu wyrazów za darmo.
- No to niech będzie: ”Zmarła Zelda Goldman”.
- Ma Pan jeszcze dwa słowa do dyspozycji.
- To niech będzie - ”Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla”.
- Do pięciu wyrazów za darmo.
- No to niech będzie: ”Zmarła Zelda Goldman”.
- Ma Pan jeszcze dwa słowa do dyspozycji.
- To niech będzie - ”Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla”.
318
Dowcip #4820. Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę. w kategorii: Czarny humor kawały, Śmieszne żarty o Bacy, Śmieszne żarty o góralach, Śmieszny humor o mężu, Humor o żonie, Śmieszny humor o śmierci.
Jakie są rodzaje orgazmu?
- Pozytywny ”O Tak! O tak!”
- Negatywny ”O nie! O nie!”
- Religijny ”O Boże!”
- Pozytywny ”O Tak! O tak!”
- Negatywny ”O nie! O nie!”
- Religijny ”O Boże!”
38