LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie - mówi Wiśniewska do

Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie - mówi Wiśniewska do Kowalskiej.
- A cóż to za nowa potrawa?
- To nie słyszała pani, że teraz tak się nazywa karp po żydowsku?
12

Dowcip #9311. Robię dzisiaj na kolację agresora w galarecie - mówi Wiśniewska do w kategorii: Kawały o gotowaniu.

Do żydowskiego milionera Rotschilda podchodzi lokaj i mówi, że za drzwiami czeka jakiś obdarty Żyd, który ma do pana barona interes. Obdartus obdartusem ale Rotschild nie byłby milionerem gdyby nie reagował na słowo ”interes”. Kazał wpuścić petenta. Obdartus wchodzi i nadaje:
- Panie Rotschild, ja mam taki interes co my oba zarobimy po pół miliona w jeden dzień.
- Pół miliona, ładny grosz, a co za interes?
- Panie Rotschild ja słyszałem, że pan wydajesz córkę za mąż i dajesz pan zięciowi milion w posagu.
- To prawda.
- Panie Rotschild ... Ja ją wezmę za pół.
17

Dowcip #9312. Do żydowskiego milionera Rotschilda podchodzi lokaj i mówi w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Żarty o Żydach, Śmieszne żarty o córkach, Śmieszne żarty o żebraku.

Syn do ojca:
- Ojcze, kocham Adama!
- Synu, bój się Boga! Przecież to Żyd!
38

Dowcip #9313. Syn do ojca w kategorii: Kawały o Żydach, Śmieszne dowcipy o synach, Śmieszne kawały o ojcu, Dowcipy o homoseksualistach.

Przychodzi szeregowy Rozencwajg do sierżanta po przepustkę na trzy dni.
- A po co wam, Rozencwajg, trzy dni urlopu?
- Bo ja mam panie sierżancie immatrykulację.
- Ej, Rozencwajg, wy z tymi waszymi żydowskimi świętami!
17

Dowcip #9314. Przychodzi szeregowy Rozencwajg do sierżanta po przepustkę na trzy w kategorii: Żarty o wojsku, Żarty o Żydach, Śmieszne żarty o sierżancie.

Jaki jest największy żydowski dylemat?
- Darmowa wieprzowina.
14

Dowcip #9315. Jaki jest największy żydowski dylemat? w kategorii: Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o Żydach, Śmieszny humor zagadka.

Żyd pisze list do żony:
”Droga Malciu! Przyślij mi Twoje kapcie. Pewnie się zastanawiasz, czemu napisałem Twoje kapcie, a nie moje kapcie. To proste. Kiedy będziesz czytała ten list na głos przeczytasz ”moje” kapcie i pomyślisz ”moje” kapcie i w ten sposób przyślesz mi twoje kapcie, a ja chcę moje kapcie i dlatego piszę do ciebie: Malciu, przyślij mi twoje kapcie.”
18

Dowcip #9316. Żyd pisze list do żony w kategorii: Żarty o mężu, Śmieszne żarty o Żydach, Śmieszne żarty o listach.

Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. Barman natychmiast reaguje:
- Panie, zamknij pan te drzwi, przecież na dworze jest zimno.
- Czy panu się wydaje, że jak zamknę te drzwi to na dworze zrobi się cieplej?
17

Dowcip #9317. Zima. Do knajpy wchodzi Żyd zostawiając otwarte drzwi. w kategorii: Śmieszne kawały o Żydach, Dowcipy o barmanach, Śmieszny humor o zimie.

Julian Tuwim - wielki polski poeta był pochodzenia żydowskiego i fakt ten rzutował na stosunek do niego różnych ludzi. Miał swego ”etatowego ” przeciwnika w koledze po piórze A. Nowaczyńskim, który nie przepuszczał żadnej okazji by dopiec Tuwimowi. Na jednej z uroczystości na cześć Tuwima Nowaczyński wzniósł toast: ” - Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez ”Pana Tadeusza”, nie ma ”Pana Tadeusza bez Jankiela. Niech żyje Tuwim!”
Tuwim niewiele się namyślając ”podziękował” również toastem: ”- Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez ”Pana Tadeusza”, nie ma ”Pana Tadeusza” bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów. Niech żyje Nowaczyński.”
414

Dowcip #9318. Julian Tuwim - wielki polski poeta był pochodzenia żydowskiego i fakt w kategorii: Śmieszne żarty o Żydach, Śmieszne żarty o pisarzach.

Przychodzi biedniejszy żyd do bogatej synagogi. Od progu wita go głos pilnującego wejścia:
- Pan nie możesz wejść do synagogi.
- Dlaczego?
- Bo pan nie dałeś na budowę naszej świątyni.
- Ale ja mam interes do Goldberga.
- Już ja was znam, Ty nie masz interes do Goldberga, ty byś pomodlić się tu chciał .
03

Dowcip #9319. Przychodzi biedniejszy żyd do bogatej synagogi. w kategorii: Dowcipy o pieniądzach, Śmieszny humor o Żydach, Śmieszny humor o modlitwie.

Dawno dawno temu zszedł Pan Bóg na spacer po pustyni i trafił do jakiegoś miasta. Podszedł do mieszkańców i zaproponował.
- Mam dla was przykazanie.
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- No coś ty! My Hetyci żyjemy z wojen. Potrafimy tylko wytapiać żelazo i walczyć. Bez zabijania nasz naród zginie.
Poszedł Bóg dalej i trafił do następnego miasta.
- Mam dla was przykazanie - rzekł do mieszkańców.
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- To chyba jakieś żarty. W naszej świątyni są najlepsze ladacznice. Wszystkie nacje przyjeżdżają do nas się zabawić. Bez cudzołóstwa pomrzemy w nędzy.
W trzecim mieście Bóg spróbował jeszcze inaczej.
- Mam dla was przykazanie - nie kradnij.
- To jak mamy żyć - nie da się handlować z Syryjczykami nie kradnąc.
Nieco przybity Pan Bóg wrócił na pustynie. Jacyś barbarzyńcy paśli tam swoje stada. Zrezygnowany Bóg spytał.
- Chcecie mieć jakieś przykazania?
- A za wiele?
- Za darmo.
- A to byśmy z dziesięć wzięli.
217

Dowcip #9320. Dawno dawno temu zszedł Pan Bóg na spacer po pustyni i trafił do w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Żarty o pieniądzach, Humor o Bogu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Rozwiązania do krzyżówek

» Odmiana wyrazów online

» Opiekun do osób starszych

» Słownik rymów czasowniki

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost