Przesłuchanie ofiary kradzieży na komisariacie.
Przesłuchanie ofiary kradzieży na komisariacie.
- Dlaczego pani nie wezwała policji słysząc, że złodziej na parterze wywraca wszystkie szafki i szuflady, klnie pijąc alkohol z barku - pyta śledczy.
Na to zdziwiona kobieta odpowiada:
- Byłam pewna, że to Stefan szuka czystej koszuli i skarpetek.
- Dlaczego pani nie wezwała policji słysząc, że złodziej na parterze wywraca wszystkie szafki i szuflady, klnie pijąc alkohol z barku - pyta śledczy.
Na to zdziwiona kobieta odpowiada:
- Byłam pewna, że to Stefan szuka czystej koszuli i skarpetek.
16
Dowcip #33805. Przesłuchanie ofiary kradzieży na komisariacie. w kategorii: Kawały o pijakach, Dowcipy o policjantach, Śmieszne kawały o złodziejach, Żarty o przesłuchaniach.
Niedźwiedź zawsze bardzo dokuczał zajączkowi. W końcu, gdy ten wczesną wiosną złowił złotą rybkę, za nic nie chciał jej wypuścić.
- Musisz spełnić moje trzy życzenia! Inaczej idziesz na patelnię - zagroził zając.
- Trudno - rzekła rybka. - Ale jestem małą rybką, zatem mogę spełnić tylko jedno życzenie. Jakie?
- Ok. Niech będzie. Wiesz co? Właśnie budzi się z zimowego snu nasz niedźwiedź. Może być jedno życzenie, ale to, które najpierw wypowie miś.
Dlatego też zajączek razem ze złotą rybką wybrali się pod gawrę, tak gdzie zawsze spał niedźwiedź, a tam zły niedźwiedź wyłazi na świat, przeciąga się zaspany i mówi:
- Niech mnie nawet piorun strzeli, byleby tylko było słoneczko...
- Musisz spełnić moje trzy życzenia! Inaczej idziesz na patelnię - zagroził zając.
- Trudno - rzekła rybka. - Ale jestem małą rybką, zatem mogę spełnić tylko jedno życzenie. Jakie?
- Ok. Niech będzie. Wiesz co? Właśnie budzi się z zimowego snu nasz niedźwiedź. Może być jedno życzenie, ale to, które najpierw wypowie miś.
Dlatego też zajączek razem ze złotą rybką wybrali się pod gawrę, tak gdzie zawsze spał niedźwiedź, a tam zły niedźwiedź wyłazi na świat, przeciąga się zaspany i mówi:
- Niech mnie nawet piorun strzeli, byleby tylko było słoneczko...
1016
Dowcip #33806. Niedźwiedź zawsze bardzo dokuczał zajączkowi. w kategorii: Żarty o niedźwiedziu, Humor o zajączku, Śmieszne dowcipy o złotej rybce, Śmieszne kawały o życzeniach do spełnienia.
Chłopak wybiera się na kolację z nowo poznaną dziewczyną. Ale nie do końca czuje się pewien. Dlatego zwrócił się o poradę do taty.
- Tato, poradź mi - prosi dwudziestolatek - Co mam powiedzieć, gdy będę musiał iść do WC, ale tak żeby nie wyjść na prostaka?
- To proste - doradza ojciec - Powiedz tak: ”Kasiu, przepraszam Cię na moment, ale teraz muszę odejść na bok by uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić ci po kolacji”.
- Tato, poradź mi - prosi dwudziestolatek - Co mam powiedzieć, gdy będę musiał iść do WC, ale tak żeby nie wyjść na prostaka?
- To proste - doradza ojciec - Powiedz tak: ”Kasiu, przepraszam Cię na moment, ale teraz muszę odejść na bok by uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić ci po kolacji”.
1114
Dowcip #33807. Chłopak wybiera się na kolację z nowo poznaną dziewczyną. w kategorii: Żarty o penisie, Śmieszne kawały o randce, Żarty o chłopaku i dziewczynie.
Rozmowa taty z synem.
- Tato, czy to prawda że osoby mniej inteligentne gorzej słyszą?
- Co mówiłeś, synu?
- Tato, czy to prawda że osoby mniej inteligentne gorzej słyszą?
- Co mówiłeś, synu?
117
Dowcip #33808. Rozmowa taty z synem. w kategorii: Śmieszne kawały o synu, Śmieszne dowcipy o głuchoniemych.
W domu zainstalowano wykrywacz kłamstw.
- Dostałem dziś piątkę z polskiego! - Oświadcza Jasiu po powrocie ze szkoły.
- Piii! - Zareagował wykrywacz kłamstw.
- Kłamiesz - mówi mama. Ja w szkole uczyłam się bardzo dobrze, i...
- Piii!
- No dobra, miałam problemy...
- Ale za to - mówi tata - jak ja chodziłem do szkoły...
- Piii!
- Dostałem dziś piątkę z polskiego! - Oświadcza Jasiu po powrocie ze szkoły.
- Piii! - Zareagował wykrywacz kłamstw.
- Kłamiesz - mówi mama. Ja w szkole uczyłam się bardzo dobrze, i...
- Piii!
- No dobra, miałam problemy...
- Ale za to - mówi tata - jak ja chodziłem do szkoły...
- Piii!
413
Dowcip #33809. W domu zainstalowano wykrywacz kłamstw. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o szkole, Dowcipy o ocenach szkolnych.
Rozmowa dwóch kolegów przy piwie:
- Moja dziewczyna jest jak walizka bez ucha.
- Tzn. ???
- Nieść ciężko, a wyrzucić jednak szkoda...
- Moja dziewczyna jest jak walizka bez ucha.
- Tzn. ???
- Nieść ciężko, a wyrzucić jednak szkoda...
129
Dowcip #33810. Rozmowa dwóch kolegów przy piwie w kategorii: Śmieszne dowcipy o chłopaku i dziewczynie, Śmieszne kawały o dziewczynie.
Dentysta do pacjenta:
- Najmocniej przepraszam, omyłkowo usunąłem panu zdrowy ząb.
- Chwała Bogu, że nie jest pan okulistą!
- Najmocniej przepraszam, omyłkowo usunąłem panu zdrowy ząb.
- Chwała Bogu, że nie jest pan okulistą!
211
Dowcip #33811. Dentysta do pacjenta w kategorii: Żarty o pacjentach, Śmieszne kawały o dentystach, Śmieszny humor o okulistach.
Szef firmy dyktuje sekretarce list do dłużnika:
- ”Złodzieju i łajdaku! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci z odsetkami za podstępnie wyłudzone towary, zgłaszam sprawę na policję i do prokuratury”.
- Szefie - mówi sekretarka - ten list przyjdzie akurat na święta. Może jakoś inaczej...
- Słusznie. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
- ”Złodzieju i łajdaku! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci z odsetkami za podstępnie wyłudzone towary, zgłaszam sprawę na policję i do prokuratury”.
- Szefie - mówi sekretarka - ten list przyjdzie akurat na święta. Może jakoś inaczej...
- Słusznie. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
213
Dowcip #33812. Szef firmy dyktuje sekretarce list do dłużnika w kategorii: Śmieszne kawały o szefie, Dowcipy o złodziejach, Żarty o świętach.
Rozmowa dwóch kolegów po długim czasie.
- Zdzichu, sto lat cię nie widziałem! Co u ciebie słychać?
- Sporo nowości! Pracę zmieniłem, ... na papierkową!
- Ty? I papierkowa robota?
- No, na budowie składam worki po cemencie!
- Zdzichu, sto lat cię nie widziałem! Co u ciebie słychać?
- Sporo nowości! Pracę zmieniłem, ... na papierkową!
- Ty? I papierkowa robota?
- No, na budowie składam worki po cemencie!
310
Dowcip #33813. Rozmowa dwóch kolegów po długim czasie. w kategorii: Dowcipy o budowlańcach, Śmieszny humor o kolegach.
Pewien facet miał wyjechać w delegację, ale nie był pewien co do wierności swojej żony. Poszedł więc do sąsiada i uzgodnił z mim, by ten, za każdym razem, gdy żona go zdradzi, wyrywał jedną sztachetę z płotu.
Po tygodniu delegacji wraca facet do domu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, cały i nietknięty.
Poszedł więc do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na żonę.
Kobieta wchodzi do domu i mówi:
- Słuchaj, nie uwierzysz! Ktoś nam trzy razy płot rozebrał!
Po tygodniu delegacji wraca facet do domu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, cały i nietknięty.
Poszedł więc do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na żonę.
Kobieta wchodzi do domu i mówi:
- Słuchaj, nie uwierzysz! Ktoś nam trzy razy płot rozebrał!
324